Dziecko ma prawo do nauki
REKLAMA
REKLAMA
Karol, lat 11:
„Hej, kumplu! Mamy taki kłopot, że pani w świetlicy jest niesprawiedliwa. Jest tam komputer z Internetem, a pani ciągle sprawdza, co robimy i nie pozwala długo przy nim siedzieć. Mój starszy kolega, Maciek, twierdzi, że w ten sposób łamie się nasze prawo do nauki i informacji – ale ja w ogóle nie wiem, o czym on mówi. I napisz, jak przekonać panią. Nie jesteśmy przecież małolatami, żeby tak nas pilnować."
REKLAMA
Dominik:
Karolu, to nie jest tak, że Pani łamie Wasze prawa. Przeczytaj moją odpowiedź i sam pomyśl, OK?
Najpierw piszę o prawie do informacji. Macie prawo zdobywać informacje, czytając gazety, książki, oglądając telewizję i buszując po Internecie – jednak nauczyciele, pani w świetlicy, rodzice lub inni opiekunowie powinni stać na straży Waszego bezpieczeństwa. Surfing po necie bywa naprawdę groźny… To dlatego pani jest taka ostrożna. Pani się po prostu o Was troszczy.
Zobacz również: Czym jest grooming?
Teraz piszę o prawie do nauki. Macie prawo do nauki.
Wszystkie dzieci niezależnie od tego, czy są bogate, czy biedne mają prawo chodzić do szkoły i zdobywać wiedzę.
Nauka w szkole powinna sprzyjać rozwojowi Waszej osobowości, talentów, uczyć tolerancji, ekologicznych zachowań, szacunku do rodziców, rówieśników i kraju. Nauka w podstawówce, gimnazjum i szkole ponadgimnazjalnej jest obowiązkowa i bezpłatna, a wprowadzona w nich dyscyplina nie może łamać żadnych Waszych praw.
To tyle, Karolu, trzymaj się! Wiesz, moja mama też ogranicza mi dostęp do Internetu i nie wszystko pozwala mi oglądać w TV. I to jest OK…
Zobacz również serwis: Edukacja
Tekst pochodzi z Książeczki „Twoje prawa (Według Konwencji o Prawach Dziecka). Dominik odpowiada na listy” wydanej przez Polski Komitet Narodowy UNICEF i jest przedmiotem praw autorskich UNICEF.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat