Dziecko ma prawo do wypowiedzi w ważnych dla niego sprawach
REKLAMA
REKLAMA
Paweł, 11 lat:
„Dominiku, pomóż! Koledzy śmieją się ze mnie, bo zbieram samochodziki. A ja uważam, że każdy może mieć własne hobby. W ogóle mam problemy. Nikt nie słucha tego, co mówię, rodzice o wszystkim za mnie decydują. Nawet – ile kulek lodów mam zjeść. A ja pytam: czy nie mam prawa wyrażać swojego zdania? Czy nie powinienem być wysłuchany? Co robić? Zrezygnować czy dalej gnać do przodu?”
REKLAMA
Dominik:
Jasne, że gnać do przodu, stary! Twoje hobby to Twoja sprawa. Gdy umiesz wyrażać swoje zdanie, to też bardzo dobrze. Nie zwracaj uwagi na żarty kolegów, a z rodzicami pogadaj. A oto, co sądzę, na temat lodów: jeśli chcesz wyrazić swoje zdanie, dopominając się 10 kulek, to coś jest nie tak i rodzice mogą Ci odmówić – bo taka lodowa bateria to po prostu przesada.
Ale fajnie, gdyby chociaż wysłuchali Twoich argumentów…
Każdy powinien starać się Cię wysłuchać, tak jak Ty powinieneś umieć słuchać innych i przyznawać rację, gdy ktoś gada z sensem.
W Konwencji o Prawach Dziecka napisano, że są rzeczy bardzo ważne, w których dziecko ma prawo się wypowiadać i wyrażać własne zdanie, i być wysłuchanym, na przykład gdy w sądzie toczy się sprawa, która go dotyczy.
Trzymaj się, Pawle. Przyślę Ci samochodzik z moich zbiorów, bo wiesz, ja też kiedyś miałem takie hobby.
Zobacz również serwis: Dziecko i prawo
Tekst pochodzi z Książeczki „Twoje prawa (Według Konwencji o Prawach Dziecka). Dominik odpowiada na listy” wydanej przez Polski Komitet Narodowy UNICEF i jest przedmiotem praw autorskich UNICEF.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat