Uwaga na gesty w czasie rozmowy kwalifikacyjnej
REKLAMA
REKLAMA
Myśląc komunikacja, najczęściej mamy na myśli tylko jedną z jej części – komunikowanie słowem, czyli komunikację werbalną.
REKLAMA
Dzieje się tak pewnie dlatego, że wydaje nam się ona najbardziej oczywista, najlepiej widoczna najprościej mówiąc. Tak też nam się wydaje podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Myślimy, że to co powiemy o sobie o swoich umiejętnościach, jest dla pracodawcy najważniejsze. Tymczasem jak pokazują badania aż 55% informacji czerpiemy z języka ciała a 7% z tembru głosu. Okazuje się, że równie ważne jest to, co ukryte, czyli komunikacja niewerbalna. To jak się zachowujemy podczas rozmowy, nasz ubiór czy pierwsze wrażenie.
Pierwsze wrażenie
REKLAMA
„Wkład” w zrobienie dobrego pierwszego wrażenia przygotowujemy sobie już w domu. Mam na myśli ubiór. Przecież, „jak Cię widzą tak się piszą”. Podczas przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej trzeba tą zasadę wziąć sobie bardzo do serca. Strój powinien być schludny, niewyzywający, estetyczny, a kolory stonowane. W taki sposób dobrany strój świadczy o dobrym zorganizowaniu potencjalnego pracownika oraz o szacunku dla pracodawcy.
Przychodzimy już jako klient np. do kancelarii adwokackiej spotykamy sekretarkę w kusej czerwonej spódniczce, bluzce o wyzywającym dekolcie i włosach w kolorze niebieskim. Co byśmy sobie pomyśleli o powadze takiej właśnie kancelarii adwokackiej? Pewnie zrezygnowalibyśmy szybko z jej usług.
Może to przesadny przykład ale dobrze obrazuje to o co mi chodziło. Jeżeli chodzi o makijaż i fryzurę obowiązują te same zasady. Makijaż powinien być delikatny i naturalny. Włosy starannie uczesane.
Postawa
Pozycja ciała jest równie ważnym składnikiem rozmowy kwalifikacyjnej. Nie przybieramy postawy zbyt wyluzowanej czy też zbyt sztywnej. W tym akurat przypadku dobra będzie zasada „złotego środka” . Nie krzyżujmy rąk ani nóg, ponieważ to sygnalizuje postawę obronną. Lepiej siedzieć z nogami złączonymi. Kobieta ubrana w spódnicę powinna te nogi lekko ułożyć w bok, ze zrozumiałych względów. Uniesione ramiona sygnalizują zwątpienie. Sylwetka pochylona do przodu ze skrzyżowanymi ramionami komunikować będzie zwątpienie i nieufność. Zaś sylwetka pochylona do tyłu ze skrzyżowanymi ramionami zbyt dużą pewność siebie.
Wymienianie spojrzeń
Ważne jest również utrzymywanie stałego kontaktu wzrokowego. Patrzenie prosto w oczy oznacza szczerość i prawdomówność. Już nie raz się o tym sama przekonałam. To naprawdę działa. Unikanie kontaktu wzrokowego, czy patrzenie w bok, oznaczać będzie nierzetelność czy zakłopotanie. Wzrok rozbiegany świadczy o lekceważeniu lub niechęci do pracodawcy. Ważna zasada – nie patrzmy pracodawcy w oczy cały czas, bo ta przesada może świadczyć o niechęci do niego samego i naszej arogancji.
Mimika twarzy
Uśmiech sprawdza się w każdej sytuacji. To otwiera drogę, burzy mury nie tylko podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Oczywiście uśmiech szczery i pogodny, nie drwiący uśmieszek. Symbolizuje on człowieka pogodnego, sympatycznego i kontaktowego. Czyż nie z kimś takim sami chcielibyśmy pracować? W żadnym wypadku nie ściągajmy brwi i nie zaciskajmy ust, ponieważ świadczyć to będzie o naszym niezadowoleniu (np. z jakiegoś pytania zadanego nam przez pracodawcę) czy złości. Nie wolno nam też podnosić brwi i otwierać szeroko ust, bo rekrutujący uzna, że jesteśmy czymś bardzo zdziwieni.
Gesty
Została rzecz ostatnia – gesty, czyli ruchy rąk, głowy czy palców. Ważne jest żeby nie przesadzać, czyli nie powtarzać pewnych gestów zbyt długo, bo mogą one być źle poczytane.
REKLAMA
Można oczywiście kiwać głową dla poparcia lub zaprzeczenia, ten gest wzmocni naszą odpowiedź. Nie stukajmy palcami o kolano czy biurko, bo pracodawca może pomyśleć, że jesteśmy czymś zdenerwowani. Nie zaciskajmy również pięści, to oznacza postawę waleczną. W żadnym wypadku nie trzymajmy rąk w kieszeni, ja uważam to za brak szacunku do rozmówcy, w każdej sytuacji, a co dopiero podczas rozmowy rekrutacyjnej.
Jedno zdanie o tonie głosu. Nie mówmy ani za cicho ani za głośno. Starajmy się mówić przede wszystkim wyraźnie. Wyrażajmy się jasno, prosto i zrozumiale. Jeżeli czegoś nie wiemy nie kręćmy, lepiej powiedzieć prawdę. Będzie to na pewno docenione przez pracodawcę.
Komunikacja gestami jest bardzo ważna ale nie zapominajmy, że musi ją wspierać komunikowaniem słowem. Nie może być sprzeczności między tym, w jaki sposób się zachowujemy, a tym co mówimy. Zachowajmy po prostu równowagę.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat