REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zakaz hodowli zwierząt na futra

Zakaz hodowli zwierząt na futra
Zakaz hodowli zwierząt na futra
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Zakaz hodowli zwierząt na futra zawierają projekty PiS oraz PO. Obie propozycje przewidują też podwyższenie kary za zabójstwo lub uśmiercenie oraz za znęcanie się nad zwierzętami - z dwóch lat pozbawienia wolności do lat czterech.

Komisja ustawodawcza za dalszą pracą nad projektami ws. ochrony zwierząt

Sejmowa komisja ustawodawcza w środę pozytywnie zaopiniowała do dalszych prac dwa projekty noweli o ochronie praw zwierząt. Jeden autorstwa PiS, drugi - PO i Nowoczesnej. zakładają m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra.

REKLAMA

Projekt opozycji różni się od propozycji PiS dwoma zapisami. Jeden z nich dotyczy wprowadzenia 4-letniego vacatio legis na przepis zakazujący hodowli i chowu zwierząt na futra. Druga różnica dotyczy zakazu uśmiercania zwierząt gospodarskich bez uprzedniego pozbawienia świadomości oraz wyjątku w przypadku tzw. uboju rytualnego.

Oba projekty przewidują wiele zmian zwiększających prawną ochronę zwierząt, m.in. obowiązek oznaczania zwierząt, zakazu trzymania psów na uwięzi, kar za znęcanie się nad zwierzętami, zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach.

W opinii Biura Analizy Sejmowych, zaproponowany w projektach zakaz chowu zwierząt futerkowych dotyka swobody przedsiębiorczości zapisanej w Traktacie o Unii Europejskiej.

REKLAMA

"Ta swoboda (przedsiębiorczości - PAP) ma charakter szczególny w porównaniu z innymi swobodami traktatowymi. Ponieważ w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE swoboda przedsiębiorczości jest postrzegana przez TS UE nie tylko jako swoboda dotycząca możliwości wykonywania działalności gospodarczej przed podmioty z jednego państwa członkowskiego w drugim państwie członkowskim, ale także rozumiana jest jako możliwość wykonywania działalności gospodarczej w ramach danego państwa" – powiedział Tomasz Jaroszyński z Biura Analiz Sejmowych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jaroszyński zwrócił także uwagę, że zaproponowany zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrku "potencjalnie" narusza przepisy UE dotyczące swobody prowadzenia działalności gospodarczej.

Zdaniem jednego z inicjatorów projektu PiS, posła Krzysztofa Czabańskiego, tylko zakaz chowu i hodowli zwierząt na futra spowoduje poprawę dobrostanu zwierząt.

REKLAMA

"Wszelkie obostrzenia, poprawianie warunków, obostrzenia wymagań wobec hodowców zwierząt futerkowych i właścicieli cyrków nie powodują i nie mogą spowodować - ze względu na charakter tych zwierząt - poprawy ich dobrostanu (...), czyli żadne, np. zwiększenie klatki o dwa metry kwadratowe dla norki sprawy nie załatwi, norka potrzebuje więcej przestrzeni i stałego dostępu do wody, to jest tylko przykład" - ocenił Czabański.

Przekazał, że ekspertyzy Polskiej Akademii Nauk, do której zwrócił się o opinię w tej sprawie - "wykazują jednoznacznie", że zapewnienie tzw. minimalnego dobrostanu w przypadku zwierząt futerkowych oraz zwierząt wykorzystywanych w cyrkach, jest niemożliwe. Czabański, powołując się na opinię PAN, podkreślił, że gwarancje poprawy warunków tych zwierząt daje jedynie wprowadzenie zakazu ich chowu i hodowli, a także zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach.

Oba projekty krytycznie ocenił poseł niezrzeszony Robert Winnicki. "Ja oczywiście znajdę takich ekspertów, którzy stwierdzą, że trzymanie kota w willi na Żoliborzu jest naruszeniem jego dobrostanu i niewypuszczanie go na zewnątrz" - mówił na posiedzeniu sejmowej komisji Winnicki.

"Mamy do czynienia z platformersko-pisowskim sojuszem w imieniu skrajnej lewicy na terenie parlamentu" - dodał.

Zdaniem Winnickiego, zaproponowane przepisy niszczą "jedną z najlepiej rozwijających się branż w polskim rolnictwie", nie spowodują zaś tego, że hodowli zwierząt futerkowych zaprzestanie się w Europie i na świecie.

Według Pawła Suskiego (PO), przedstawiciela autorów wspólnego projektu PO i Nowoczesnej, wprowadzenia zakazu domaga się ponad 60 proc. społeczeństwa. Suski zauważył, że oba projekty "regulują materię wrażliwą z punktu widzenia społecznego".

"Wydaje się (w takiej sytuacji - PAP), że parlament w formie ustawy może ingerować w ograniczenia wynikające z tego rodzaju swobód gwarantowanych nawet konstytucją" - powiedział Suski.

Dodał, że również konstytucja chroni te społeczności lokalne, które są narażone na uciążliwości przy tego typu działalności. Zaznaczył, że problem często dotyka mieszkańców materialnie, bo prowadzenie uciążliwych hodowli wiąże się ze spadkiem cen nieruchomości.

Czabański, pytany po posiedzeniu komisji przez PAP, czy jest szansa na połączenie obu projektów, odpowiedział: "będziemy wspólnie procedowali nad tymi projektami, bo taki jest zwyczaj w parlamencie w komisjach merytorycznych, do których marszałek skieruje oba projekty".

"W komisjach (...) zostanie powołana podkomisja do spraw tych projektów, będzie wybrany tzw. bazowy projekt i na nim będzie się pracowało paragraf po paragrafie, jednocześnie cały czas przypominając, jakie rozwiązania proponuje drugi projekt w tym obszarze" - wyjaśnił.

Posłowie PiS projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt złożyli w Sejmie na początku listopada 2017 r. Kilka dni później swoje propozycje przedstawiły PO i Nowoczesna.

Projekty przewidują, że przepisy dotyczące kojców i utrzymywania psów z uwagi na koszty, które mogą generować, wejdą w życie dopiero 1 sierpnia 2020 r. Jednak by poprawić sytuację zwierząt na uwięzi, od razu ma zostać wprowadzony zapis, że łańcuch, na którym jest wiązane zwierzę, musi mieć długość co najmniej 5 metrów.

Proponuje się też wprowadzenie powszechnego obowiązku oznakowania psów. Obecnie jest to jedynie uprawnienie właściciela. Projekt zakłada utworzenie centralnej bazy danych zwierząt prowadzonej przez Głównego Inspektora Weterynarii.

Obie propozycje przewidują też podwyższenie kary za zabójstwo lub uśmiercenie oraz za znęcanie się nad zwierzętami - z dwóch lat pozbawienia wolności do lat czterech. Projekty zakładają również wprowadzenie zakazu wykorzystywania zwierząt w cyrkach.

Przewidziano również wzmocnienie uprawnień organizacji społecznych w inicjowaniu i przystępowaniu do postępowań sądowych w sprawach, w których zachodzi potrzeba ochrony zwierząt.

Wnioskodawcy obu projektów podnoszą, że stanowią one wypadkową postulatów społecznych, sugestii organów sprawujących nadzór nad przestrzeganiem przepisów ustawy o ochronie zwierząt oraz zaleceń Najwyższej Izby Kontroli.

Projekty regulacji chwalą m.in. organizacje ekologiczne i broniące praw zwierząt. Zaniepokojenie proponowanymi zmianami wyraziła natomiast Polska Branża Hodowców Zwierząt Futerkowych. Hodowcy podkreślili, że branża jest przykładem "sukcesu polskiego rolnictwa" i odpowiada za 4 proc. wartości całego polskiego eksportu produktów pochodzenia zwierzęcego i około 7 proc. wartości całego eksportu produktów leśnictwa, rolnictwa i rybactwa. W praktyce - jak podkreślono - oznacza to, że roczny udział tej branży w PKB wynosi 1,5 mld zł, co daje 600 mln wpływów do budżetu, m.in. z podatków, rocznie oraz pracę lub dochód dla 60 tys. osób w naszym kraju.(PAP)

autorzy: Krzysztof Markowski, Marcin Chomiuk

krm/ mchom/ karo/

Polecamy serwis: Prawo karne

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Prawo
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Górnik i programista (14 000 zł brutto, 585 ton węgla i wartość 700 000 zł) kontra (10 000 zł brutto i 1 mln zł)

Na portalu Linkedin zasięgi zdobył post Pawła Kurasia (pracownik naukowy Politechniki Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza). Zestawił oparte o dane z GUS średnie wynagrodzenie górnika ze średnim wynagrodzeniem programista. Dodatkowo pokazał, ile średnio wypracowuje górnik, a ile programista.

Deregulacja wystartowała! Brzoska ma już 111 propozycji: Jest nowa instytucja, tzw. milczące załatwienie sprawy

Jest już pierwszych 111 propozycji deregulacyjnych od Rafała Brzoski, w tym nowa instytucja. "Jeśli urząd nie odpowie na wniosek obywatela w terminie, sprawa zostanie rozstrzygnięta automatycznie na korzyść obywatela" - zapowiedział premier Donald Tusk. "Wskazaliśmy 300 przepisów mających największy wpływ na społeczeństwo, w których proponujemy: milczące załatwienie sprawy" - powiedział Brzoska.

Od 1 stycznia 2025 r. do ZUS wypłynęło 600 tys. wniosków o rentę wdowią

Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią, czyli łączenie wypłaty renty rodzinnej po zmarłym małżonku z własnym świadczeniem, na przykład emeryturą. Pierwsze świadczenia będą wypłacane od 1 lipca 2025 r. Maksymalna kwota może wynieść ponad 5,6 tys. zł brutto.

111 propozycji deregulacji przepisów. R. Brzoska: dziś przekazaliśmy rządowi i rusza licznik 100 dni; liczymy, że w maju pierwsze z nich trafią do Sejmu

Stronie rządowej przekazanych zostało pierwszych 111 propozycji deregulacyjnych - poinformował 24 marca 2025 r. przed spotkaniem przedstawicieli strony społecznej z premierem Donaldem Tuskiem prezes InPostu Rafał Brzoska, który kieruje zespołem mającym zgłaszać propozycje zmian w prawie. "Do rządu, włącznie z dzisiejszym pakietem, poszło ponad 110, dokładnie 111 (propozycji deregulacyjnych - PAP) i dzisiaj odpalamy na stronie internetowej licznik odliczający 100 dni od momentu przekazania tych pierwszych 111 propozycji już oficjalnie stronie rządowej" - powiedział Brzoska.

REKLAMA

Zmiany w zarobkach: Najniższa krajowa może wzrosnąć do 5070 zł, a później kolejne znaczące wzrosty

Rząd planuje zmiany w zarobkach, czyli wprowadzenie nowych zasad dotyczących minimalnego wynagrodzenia za pracę. Od 2026 roku najniższa krajowa ma stanowić 55% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Według szacunków oznacza to wzrost pensji minimalnej do 5070 zł brutto.

Nie ma pieniędzy na stopień umiarkowany i lekki. Bez obniżki do 60 punktów progu 78 punktów (2025 r.) i 70 punktów (2026 r.)

Pojawiła się nadzieja dla osób niepełnosprawnych (stopień umiarkowany i lekki) na korzystne zmiany w świadczeniu wspierającym. Mają polegać na obniżeniu progu punktów w decyzji wydawanej przez WZON (tzw. poziom potrzeby wsparcia). Obecnie próg jest tak ustawiony, że preferuje co do otrzymania świadczenia wspierającego, osoby niepełnosprawne ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Było to 87 punktów w 2024 r. (teraz jest 78 punktów). W efekcie np. w październiku 2024 r. świadczenie to otrzymało tylko około 5%-6% osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności (w całej puli beneficjentów).

MSWiA chce zmian w taryfikatorze mandatów. Co się zmieni?

MSWiA wystąpiło do resortu sprawiedliwości z propozycją zmian w obowiązującym taryfikatorze mandatów. Zmiany mają dotyczyć tylko tych wykroczeń, w przypadku których stawki mandatów się zdezaktualizowały lub naruszeń, których jest najwięcej bądź są najpoważniejsze w skutkach.

Jak przekazać 1,5% swojego podatku na OPP w 2025 r. – pytania i odpowiedzi. Czy można zadysponować podatkiem dla konkretnej osoby?

Wypełnienie rocznej deklaracji PIT to formalność i obowiązek, ale nie tylko. To także realna szansa, by zrobić coś dobrego dla innych i wesprzeć ważny cel społeczny. Zobacz, jak przekazać 1,5% swojego podatku na organizację pożytku publicznego.

REKLAMA

Szara strefa do likwidacji? Jest nowe podejście i specjalne zarządzenie premiera

Rząd opracuje strategię przeciwdziałania szarej strefie, powołując specjalny międzyresortowy zespół odpowiedzialny za jej przygotowanie. W Monitorze Polskim ukazało się już zarządzenie premiera Donalda Tuska dotyczące powołania Międzyresortowego Zespołu ds. Przeciwdziałania Szarej Strefie.

Sąd wydał przełomowy wyrok: za wysokie i bezprawne ustalenia cen grobów i płyt, cen usług pogrzebowych i stawek opłat cmentarnych

Ostatnio wiele pisze i czyta się o zasiłku pogrzebowym. Słusznie, bo to ważne, ale trzeba też sięgnąć do podstaw, czyli do opłat związanych z pochówkiem i dalszym utrzymaniem miejsca na cmentarzu. Wyroki, które zapadają w ostatnim czasie mogą wpłynąć na sytuację milionów Polaków. W marcu 2025 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał przełomowy wyrok w zakresie bezprawnych ustaleń cen grobów i płyt, cen usług pogrzebowych i stawek opłat cmentarnych, które to ustalenia były poczynione w gminie.

REKLAMA