Uważaj, żeby nie narazić się na surowe kary
REKLAMA
Pracodawcy, którzy będą próbowali odwieść pracowników od oszczędzania w ramach PPK, mogą spodziewać się kary w wysokości nawet 1,5 proc. całego funduszu wynagrodzeń. To tyle, ile odprowadziliby do PPK, gdyby planami zostali objęci wszyscy zatrudnieni.
REKLAMA
Kary grożą także tym przedsiębiorstwom, które nie dotrzymają wyznaczonych terminów zawierania umów o prowadzenie PPK i nie odprowadzą wpłat za pracowników. Niepodpisanie w terminie umowy o zarządzanie jest zagrożone grzywną w wysokości 1,5 proc. rocznego funduszu wynagrodzeń w firmie w roku poprzedzającym naruszenie obowiązków wynikających z ustawy.
Ci, którzy zaniedbają dokumentację dotyczącą uczestnictwa i obliczania wpłat lub będą zgłaszać nieprawdziwe dane już w trakcie codziennego funkcjonowania planów, na początku mogą zostać potraktowani łagodnie, np. upomnieniem ze strony Polskiego Funduszu Rozwoju, który odpowiada za realizację postanowień ustawy o PPK. Może ich jednak od razu spotkać kara. Za drobne przewinienia przewidziano symboliczny tysiąc złotych, ale za poważne uchybienia - nawet do miliona złotych!
Pamiętaj! Nieodprowadzanie wpłat do PPK się nie opłaca. Można narazić się na karę, a wpłacenia pieniędzy się nie uniknie. Pracownicy mają prawo sądownie dochodzić wpłat od pracodawcy, a termin przedawnienia roszczeń upływa dopiero po pięciu latach.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.