Podatnicy uciekają przed fiskusem do dużych miast
REKLAMA
Osoby, które mają wysokie dochody lub prowadzą działalność gospodarczą, wolą się rozliczać w urzędach skarbowych w dużych miastach. Wszystko dlatego, że szansa na kontrolę rozliczeń jest mniejsza niż na prowincji. Stąd decyzje podatników na zmianę miejsca zamieszkania, a tym samym właściwego urzędu skarbowego.
– Przez kilka lat pracowałam w Warszawie na podstawie umowy-zlecenia, ale mieszkałam w małym mieście pod Kielcami. Moje dochody przekraczały 100 tys. zł rocznie. Co roku urząd skarbowy sprawdzał moje rozliczenia. Odkąd przeniosłam się do Warszawy i tu składam PIT, skończyły się kontrole z urzędu skarbowego – mówi pani Małgorzata.
REKLAMA