Pracownicy boją się upominać o zaległe pensje
REKLAMA
Zwolniony pracownik, który nie dokumentował naruszeń prawa w firmie, ma mniejsze szanse na udowodnienie nielegalnego działania pracodawcy niż osoby pracujące. W takich przypadkach Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) trudniej sprawdzić, czy firma nie przestrzegała jego praw pracowniczych, zwłaszcza że najwięcej skarg (aż 41 proc.) dotyczy wynagrodzeń, a także związanych z nimi przepisów o czasie pracy (11 proc. skarg)
– Pracowników często zawodzi pamięć. Wiedzą na przykład, że pracowali w soboty, ale nie pamiętają dokładnie, w które. Pracodawcy wykorzystują to na swoją korzyść – mówi Barbara Kaszycka, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.
REKLAMA