Firma nie musi zawsze podpisywać umowy o pracę
REKLAMA
Firma 9 marca 2007 r. zatrudniła pracownika na okres próbny. W umowie znalazł się zapis, że po okresie próbym umowa przekształci się w umowę na czas nieokreślony. Pracownik zobowiązał się także do przepracowania w firmie minimum dwóch lat, jeśli sfinansuje mu ona szkolenie. Inaczej musiałby zwracać jego koszty. Firma już w okresie próbnym wysłała go na szkolenie z obsługi maszyn. Po upływie okresu próbnego 13 czerwca kadrowa powiadomiła pracownika, że jest już przygotowana do podpisu umowa na czas nieokreślony.
Pracownik nie zdecydował się na jej podpisanie, bo chciał wynegocjować od firmy wykreślenie zapisu o obowiązku zwrotu kosztów szkolenia. Ta nie zgodziła się na modyfikację umowy. W efekcie pracownik 22 czerwca odmówił dalszego świadczenia pracy. Z kolei pracodawca rozwiązał z nim umowę w trybie dyscyplinarnym. Wskazał ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych – samowolne opuszczenie miejsca pracy.
REKLAMA