Jak najszybciej pomyśl o własnej emeryturze
REKLAMA
Pomimo że większość z nas kilkanaście procent zarobków co miesiąc przekazuje do ZUS, i tak brakuje mu pieniędzy na wypłaty świadczeń. Braki pokrywane są z budżetu państwa, czyli przez nas wszystkich. Wg ostatnich prognoz Zakładu, w najbliższych pięciu latach deficyt może wynieść nawet ponad 400 mld zł. Kwota ta systematycznie się zwiększa, a kolejne rządy nie czynią zbyt wiele, aby ten stan rzeczy zmienić, bo nie chcą tracić głosów potencjalnych wyborców, którym trzeba by odebrać przynajmniej część przywilejów emerytalnych. W tym kształcie ten system nie jest wydolny i – jeśli nic się nie zmieni – może się okazać, że na emerytury po prostu będzie brakować pieniędzy.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.