Oto cała prawda o pensjach w Polsce
REKLAMA
Stolica to wciąż eldorado: przeciętne zarobki były tutaj niemal o 2 tys. zł wyższe niż w innych regionach i wynosiły 5,2 tys. zł brutto. Dobrze zarabia się też w Gdańsku i Poznaniu (po 3,9 tys. zł). Najgorzej w Kielcach i Lublinie (ok. 2,8 tys. zł). "Te dane pokazują, że nie ma czegoś takiego jak jeden polski rynek pracy. Są jedynie bardzo zróżnicowane rynki lokalne" - mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. Skąd tak radykalne różnice w zarobkach? "W Warszawie jest wiele zagranicznych firm
, które swoim zarządom potrafią płacić nawet po kilkaset tysięcy złotych miesięcznie. Nie ma też realnego bezrobocia, pracownik jest poszukiwany i dlatego trzeba mu dobrze płacić. Z Kielcami czy Lublinem jest dokładnie odwrotnie: to małe rynki, gdzie trudno o pracę" - mówi Sadowski.
REKLAMA