Gimnazjaliści będą zdawać egzamin z matematyki
REKLAMA
REKLAMA
JOLANTA GÓRA-OJCZYK
Jakie zmiany planuje pani w systemie oświaty?
KATARZYNA HALL
Nowa podstawa programowa kształcenia ogólnego to dopiero początek zmian. Jeśli uda się wszystkie zrealizować, za sześć lat, tj. w 2015 roku, znajdziemy się w nowej rzeczywistości edukacyjnej.
Czeka nas kolejna rewolucja?
Nowa podstawa i obniżenie wieku szkolnego nie były zmianami rewolucyjnymi, bo w edukacji nie można robić rewolucji. Wprowadzamy je stopniowo. Myślę, że za rok do pierwszej klasy może pójść już więcej niż 20 procent sześciolatków. Teraz pięciolatki i sześciolatki uczą się tego samego, więc za rok rodzice nie będą już się bali, że młodszy pierwszoklasista nie poradzi sobie wśród siedmiolatków. Ponadto – dzięki diagnozie przedszkolnej, którą od tego roku mają obowiązek przeprowadzać nauczyciele przedszkoli – rodzice dowiedzą się, czy ich dziecko wymaga jeszcze edukacji przedszkolnej, czy jest już gotowe, aby uczyć się w szkole. Dodatkowo, skoro wdrażamy nową podstawę programową, to musimy też przygotować nowe egzaminy zewnętrzne.
REKLAMA