NATO odpłaci Rosji za atak na Polskę
REKLAMA
Szef naszej dyplomacji napisał list w"uprzejmym, acz stanowczym tonie". Reakcja sekretarza generalnego byłabardzo szybka: sprawą ma się zająć 18 listopada RadaPółnocnoatlantycka, a na początku grudnia – szczyt ministrów sprawzagranicznych NATO. Po otrzymaniu listu Sikorskiego Rasmussen ocenił,że NATO podchodzi bardzo poważnie do problemu.
We wrześniu ok. 30 tys. rosyjskich żołnierzy brało udział wmanewrach, których celem było stłumienie fikcyjnego powstania polskiejmniejszości na Białorusi oraz odparcia ataku na Gazociąg Północny.Zdaniem proszących o zachowanie anonimowości wysokich rangą dyplomatówNATO ćwiczenia te uświadomiły krajom zachodniej Europy, że zagrożeniewojskowe ze strony Rosji wciąż pozostaje realne. Dlatego mogą mieć onewpływ na kształt nowej doktryny strategicznej, którą w przyszłym rokumają przyjąć przywódcy Paktu.
"Te ćwiczenia z pewnością nie przyczyniły się do wzrostuzaufania między NATO i Rosją. Dobrze rozumiem, dlaczego wywołały onezaniepokojenie w sąsiedzkich krajach Sojuszu. Rosja powinna to wziąćpod uwagę" – mówił w poniedziałek polskim dziennikarzom Anders FoghRasmussen.
REKLAMA