Nadużycia dostawców mediów
REKLAMA
REKLAMA
Dwie niezapłacone przez klienta faktury za gaz lub wodę oznaczają w praktyce odcięcie ich dostarczania bez uprzedniego zawiadomienia. Takie działania dostawców mediów łamią prawa konsumentów. Z niedozwolonymi praktykami walczy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który, jeżeli stwierdzi naruszenie prawa antymonopolowego, może nakładać na przedsiębiorstwa kary finansowe.
Bez wznowienia
W przypadku gdy konsument pobiera prąd nielegalnie, przedsiębiorstwo energetyczne ma prawo wstrzymać dostawy.
- Przedsiębiorstwo energetyczne może wstrzymać dostarczanie energii elektrycznej, jeśli w wyniku przeprowadzonej kontroli stwierdzi, że nastąpił nielegalny jej pobór. Jednocześnie ma obowiązek bezzwłocznie wznowić dostawy, jeżeli ustaną przyczyny uzasadniające wstrzymanie dostarczania - tłumaczy Aneta Styrnik z biura prasowego UOKiK.
Wynika z tego, że nie można uzależniać wznowienia dostaw energii elektrycznej od uiszczenia przez konsumenta opłaty z tytułu nielegalnego poboru.
- Zdaniem UOKiK brak jest przepisów uprawniających przedsiębiorstwo energetyczne do tego typu działania. Za taką praktykę Urząd nałożył w 2006 roku na częstochowski oddział spółki Enion karę 100 tys. zł - mówi Aneta Styrnik z biura prasowego UOKiK.
Nie oznacza to, że przedsiębiorstwo nie może dochodzić swoich należności od nieuczciwego konsumenta. Musi to jednak robić zgodnie z prawem.
- Odrębną kwestią jest uprawnienie przedsiębiorcy do dochodzenia od konsumenta opłaty w wysokości określonej w taryfie lub odszkodowania na zasadach ogólnych z tytułu nielegalnego poboru energii - wyjaśnia Aneta Styrnik.
Bez uprzedzenia
Jeżeli konsument nie zapłaci za dwie faktury, dostawcy mediów często odcinają dostawę gazu, prądu czy też wody. Robią to bez uprzedzenia klienta o tym zamiarze.
REKLAMA
- W przypadku zwłoki z opłatami wstrzymanie dostaw może nastąpić dopiero po pisemnym wezwaniu do zapłaty i wyznaczeniu dodatkowego dwutygodniowego terminu płatności - tłumaczy Maciej Turos, prawnik z Kancelarii Prawnej Gregorowicz-Ziemba, Krakowiak, Gąsiorowski.
Tymczasem jak informuje Aneta Styrnik, przedsiębiorstwa zamieszczają w umowach klauzule zobowiązujące klientów do uregulowania rachunku w ciągu 14 dni od daty jego wystawienia pod rygorem odcięcia wody w trybie natychmiastowym.
Takie działania naruszają interesy konsumentów i mają charakter bezprawny.
- Zgodnie z obowiązującym prawem odcięcie może nastąpić wyłącznie w określonych przypadkach, między innymi gdy: przyłącze wodociągowe lub kanalizacyjne wykonano nielegalnie, odbiorca usług nie uiścił należności za pełne dwa okresy obrachunkowe następujące po dniu otrzymania upomnienia, stwierdzono celowe uszkodzenie lub pominięcie urządzenia pomiarowego - wylicza Aneta Styrnik.
Obowiązek wznowienia
Jak wskazuje Maciej Turos, przedsiębiorstwo energetyczne jest zobowiązane do niezwłocznego wznowienia dostarczania mediów, jeżeli zostanie usunięta przyczyna wstrzymania dostaw - czyli zaległości zostaną uregulowane lub jeśli instalacja nie będzie już pomijała urządzeń pomiarowych.
Od tej zasady istnieje jednak wyjątek.
- Wyjątkiem będzie sytuacja, jeśli odbiorca będzie już zalegał przedsiębiorstwu energetycznemu z opłatami za nielegalny pobór ponad miesiąc i zostanie do ich uiszczenia wezwany na piśmie ze wskazaniem dodatkowego, dwutygodniowego terminu do dokonania. Jeśli wskazane terminy miną, zanim dostawy zostaną wznowione, przedsiębiorstwo energetyczne będzie mogło odmówić ich wznowienia. Do tego czasu jest zobowiązane do niezwłocznego wznowienia dostaw i uzależnienie tego od uiszczenia opłat za nielegalny pobór nie jest zgodne z przepisami - podkreśla Maciej Turos.
Ustalenie opłaty
Przedsiębiorca nie może dowolnie ustalać opłat za nielegalnie pobrane media.
- Urząd ma zastrzeżenia do praktyk stosowanych m.in. przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, które polegają na ustalaniu, niezależnie od poniesionej przez zakład szkody, należności za pobraną ilość wody w przypadku kradzieży lub zawinionego przez odbiorcę uszkodzenia wodomierza na maksymalnym możliwym poziomie - informuje Aneta Styrnik.
Także w opinii prawników takie praktyki są niedozwolone.
- Warto podkreślić, że opłaty z tytułu zniszczenia licznika czy też nielegalnego poboru energii, ciepła lub gazu nie mogą być ustalone dowolnie. Opłata za zniszczenie licznika musi odzwierciedlać szkodę poniesioną przez przedsiębiorstwo energetyczne, a opłaty z tytułu nielegalnego poboru nie mogą być wyższe niż dwukrotność opłat za analogiczny okres - podkreśla Maciej Turos.
100 tys. zł kary zapłaciła spółka Enion za praktyki monopolistyczne
MaŁgorzata Kryszkiewicz
malgorzata.kryszkiewicz@infor.pl
OPINIA
Tomasz Snażyk
prawnik w kancelarii Gide Loyrette Nouel
Nielegalne korzystanie z paliw lub energii to pobieranie ich bez zawarcia umowy z przedsiębiorstwem energetycznym, z całkowitym albo częściowym pominięciem układu pomiarowo-rozliczeniowego lub poprzez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów. Istnieje kilka dróg ochrony interesów firm energetycznych. Pierwszą jest uprawnienie do wstrzymania dostawy energii, jeżeli w wyniku kontroli układu pomiarowo-rozliczeniowego zostanie stwierdzone, że nastąpił nielegalny pobór energii. Po drugie, przedsiębiorstwo może pobierać opłaty za nielegalnie pobraną energię w wysokości określonej w taryfie. Po trzecie, może dochodzić odszkodowania. Przedsiębiorstwo powinno zawiadomić policję w przypadku nielegalnego poboru energii, gdyż jest to przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
REKLAMA