Na herbaciarnię potrzeba ponad 100 tys. zł
REKLAMA
REKLAMA
Polska to jeden z większych odbiorców herbaty w Europie. Roczny obrót w tej kategorii w naszym kraju sięga 1,3 mld zł i ciągle rośnie. Może więc warto zastanowić się nad uruchomieniem sklepu z herbatą albo wręcz herbaciarni. Szczególnie że na rynku istnieją już sprawdzone koncepty, z doświadczenia których można skorzystać. Poprzez franczyzę rozwija się m.in. sieć Czas na herbatę.
- Proponujemy otwarcie sklepu firmowego oraz stoiska z herbatą. Ta druga możliwość jest skierowana do osób, które prowadzą już jakąś działalność, na przykład cukiernię - wyjaśnia Marta Głowska z firmy Progressive, rozwijająca sieć Czas na herbatę.
Jeśli natomiast ktoś ma w planach herbaciarnię, może wybrać sieć Czajownia.
Na sklep z herbatą wystarczy powierzchnia 10 mkw. Jeśli chcemy serwować ją na miejscu, lokal powinien być większy - około 30 mkw.
- Przy wyborze lokalu istotne jest, by dysponował dużym wejściem. Ważne, by był szeroki i krótki. Wówczas lepiej można wyeksponować towar. - wyjaśnia Marta Głowska.
Jeśli chodzi o wyposażenie, to potrzebne są regały i szafki do przechowywania herbaty, lada, kasa fiskalna oraz waga.
Jeśli chcemy podawać herbatę na miejscu, konieczny będzie zakup stolików i krzeseł. Na wyposażenie powinno wystarczyć 50-60 tys. zł. Wszystko jednak zależy od tego, z jakiego drewna zostaną wykonane meble.
- Preferujemy drewno tekowe. W przypadku naszej sieci podana kwota wystarczy na umeblowanie. W kasę, wagę i młynek franczyzobiorca musi się zaopatrzyć na własną rękę - zauważa Marta Głowska.
A to oznacza dodatkowo wydatek około 2-3 tys. zł.
- Do niewielkiej, niesieciowej herbaciarni o niedużym natężeniu ruchu wystarczy najprostsza kasa fiskalna. Cena takich urządzeń zaczynają się od 1-1,2 tys. zł - wyjaśnia Piotr Marzec z firmy Novitus.
W przypadku sieci Czajownia na meble i wystrój wnętrza potrzeba 10-15 tys. euro. Do tego trzeba doliczyć jeszcze koszty remontu, które wahają się w granicach 30-40 tys. zł.
- Ich wysokość zależy jednak od lokalizacji punktu. Jeśli planujemy jego otwarcie w centrum handlowym, trzeba liczyć się z wysokim wydatkiem na adaptację lokalu. Często zarządcy wymagają instalacji klimatyzacji - zauważa Marta Głowska.
W przypadku lokalu, w którym prowadzony będzie obrót żywnością, przygotowanie projektu musi zaopiniować sanepid i dokonać jego odbioru.
- Taka placówka musi mieć dostęp do zimnej i ciepłej wody, dysponować toaletą dla pracowników - dodaje Marta Głowska.
Oprócz tego na zapleczu musi znaleźć się zlewozmywak ze stali nierdzewnej, a jeśli przekąski i herbata będą serwowane na naczyniach wielorazowego użytku, również zmywarka.
Gdy już uporamy się z remontem i wyposażeniem lokalu, musimy zadbać o towar. Na 100 rodzajów herbaty i niezbędne akcesoria wystarczy 20-25 tys. zł. Podsumowując, około 120-150 tys. zł powinno wystarczyć na uruchomienie herbaciarni. Na zwrot zainwestowanych pieniędzy czeka się średnio około dwóch lat.
- W przypadku naszej sieci okres ten wynosi od 18 do 24 miesięcy - informuje Marta Głowska.
Na jakie obroty można liczyć, biorąc pod uwagę, że średnia cena 100 gramów herbaty wynosi 16 zł, a serwowanej na miejscu w czajniczku około 7-10 zł.
Ze względu na małą konkurencję na rynku oraz rosnące spożycie herbaty praktycznie każdy nowo otwarty punkt będzie dochodowy.
- Jeśli do tego dojdzie zaangażowanie właściciela, to długoletnie i dobre prosperowanie lokalu jest zagwarantowane. Także w przypadku herbaciarni w mniejszym mieście - uważa Marta Głowska.
Bo choć doświadczenie w prowadzeniu sklepu czy herbaciarni nie jest konieczne, to ważna jest wiedza na temat oferowanego asortymentu. Przystępując do sieci, można liczyć na organizowane przez nią szkolenia.
- Sklepy działające w naszej sieci średnio osiągają w miesiącu obrót na poziomie 28 tys. zł. Dla właściciela lokalu przypada 60 proc. tej kwoty, z której musi jeszcze opłacić czynsz, rachunki za eksploatację towaru - wyjaśnia Marta Głowska.
Patrycja Otto
patrycja.otto@infor.pl
REKLAMA