REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sprzedaż alkoholu w internecie jest nielegalna

Adam Makosz
Adam Makosz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Jeszcze do niedawna w internecie można było kupić nawet najmocniejsze alkohole. E-monopole kusiły niskimi cenami. Jednak od kilku tygodni kolejne e-sklepy zawieszają swoją działalność. Dlaczego?

 

 

 

- Pojawiły się wątpliwości prawne w związku z legalnością prowadzenia sprzedaży alkoholi w sieci, dlatego do czasu ich wyjaśnienia lub zmiany przepisów woleliśmy zawiesić swoją działalność niż ryzykować utratę koncesji - mówi Monika Graf ze sklepu Alkoholeświata.com.

E-monopole poza prawem

Obawiając się oskarżeń o nielegalny obrót alkoholem, wiele znaczących firm zwraca się teraz do Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) z pytaniem, czy obowiązujące prawo pozwala na sprzedaż takich napojów w internecie. Odpowiedź jest jednoznaczna.

- Naszym zdaniem nie jest to dopuszczalne - twierdzi Krzysztof Brzózka, dyrektor Agencji.

Wszystko dlatego, że obowiązująca od 25 lat ustawa o wychowaniu w trzeźwości pozwala na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem zakupu wyłącznie w sklepach branżowych (tzw. monopolowych), w supermarketach samoobsługowych, gdzie wydzielono specjalne stoiska, i innych placówkach handlowych, gdzie sprzedawca prowadzi sprzedaż bezpośrednią alkoholu.

- Ustawodawca nie stworzył warunków prawnych do sprzedaży alkoholu za pośrednictwem internetu. Oznacza to, że prowadzenie alkoholu w takiej formie nie jest dopuszczalne - podkreśla Krzysztof Brzózka.

W trosce o nieletnich

Działania PARPA skupiają się przede wszystkim na skłonieniu jednostek samorządu terytorialnego do wnikliwszych kontroli sprzedawców alkoholi, którzy równocześnie handlują w internecie. Agencja w ten sposób chce, by napoje wyskokowe nie trafiały za pośrednictwem sieci w ręce nieletnich.

- Najciekawsze jest to, że w Polsce można kupić alkohol w internecie od około sześciu lat, a przepisy od tamtej pory się nie zmieniły. Dlaczego dopiero teraz PARPA się tym zainteresowała - dziwi się Monika Graf.

Handlowcy podkreślają, że mimo braku regulacji prawnych w tym zakresie, udawało im się do tej pory weryfikować wiek kupujących, i to w sposób bardziej rzetelny niż w tradycyjnych placówkach.

- Odbiór przesyłki z alkoholem musi pokwitować u nas osoba pełnoletnia, która zamawiając wybrane wino jest zobowiązana do podania numeru swojego dowodu osobistego. Następnie kurier, w momencie dostarczenia przesyłki, sprawdza zgodność danych, a pełnoletni adresat musi pokwitować odbiór. Nie ma mowy, żeby było nim dziecko - tłumaczy anonimowo właścicielka jednego z e-sklepów na Pomorzu, który w dalszym ciągu zajmuje się sprzedażą gatunkowych win w internecie.

Ryzykowny zarobek

Sprzedawanie alkoholu przez internet to gra niewarta świeczki, szczególnie dla tych firm, które czerpią zyski głównie z handlu trunkami w sklepach stacjonarnych. Konsekwencją kontynuowania takiej działalności może być odebranie zezwolenia na sprzedaż alkoholu w tradycyjny sposób.

- Zgodnie z przepisami taki przedsiębiorca może ponownie starać się o nie dopiero po upływie trzech lat - mówi Piotr Jaworski z Krajowej Izby Gospodarczej.

Krzysztof Brzózka podkreśla jednak, że stracić uprawnienia mogą nie tylko sklepy, które handlują teraz alkoholem w internecie, ale i te, które zaprzestały już prowadzenia takiej działalności.

- W końcu też łamały prawo - podkreśla.

- To dziwne, bo w 2003 roku PARPA przesłała nam swoje oficjalne stanowisko, że jeżeli ktoś posiada sklep, w którym sprzedaje alkohol i ma stosowne zezwolenie, to sprzedaż alkoholu przez internet jest jakby ofertą tego sklepu. Problemem było sprawdzenie wieku nabywcy. Teraz PARPA zmienia swoje stanowisko, mimo że nie zmieniły się przepisy prawa - wyjaśnia Joanna Tymińska, dyrektor Biura Działalności Gospodarczej i Zezwoleń Urzędu m.st. Warszawy.

Trzeba zmienić ustawę

Zdaniem Krajowej Izby Gospodarczej obowiązująca ustawa o wychowaniu w trzeźwości to jeden z największych bubli prawnych polskiego systemu prawa.

- Jej przepisy są niedostosowane do obecnych realiów rynkowych i technologicznych. Sprzedaż towarów w sieci to kolejny etap rozwoju światowego handlu i nie da się go ominąć - podkreśla Piotr Jaworski.

Sprawą handlu alkoholem w internecie zainteresowała się też Komisja Przyjazne Państwo, która zamierza już w czerwcu przedstawić odpowiedni projekt zmiany przepisów.

- Przygotowanie rozwiązań prawnych, które wyeliminują przypadki internetowej sprzedaży alkoholu nieletnim, będzie na pewno trudne. Pomóc może na pewno obowiązek podawania numeru dowodu osobistego lub konta bankowego - mówi poseł PO Janusz Palikot, szef Komisji.

Gdzie dochodzi do sprzedaży

Z handlowaniem alkoholem przez internet wiążą się jeszcze inne wątpliwości. W przypadku uzyskania zgody na jego sprzedaż przedsiębiorca ma w zezwoleniu podane miejsce, w którym może się ona odbywać (lokal, budynek). Tymczasem wirtualne zakupy mają swoją specyfikę. Sklep internetowy, w którym kupujemy, może mieć siedzibę w Krakowie, a towar będzie dostarczony do naszego mieszkania w Warszawie.

Zdaniem Krzysztofa Brzózki z ustawy o wychowaniu w trzeźwości jasno wynika, gdzie i jak należy handlować wyrobami alkoholowymi.

- To, że ktoś zamawia przez internet, nie oznacza, że kupuje w siedzibie przedsiębiorcy. Podobną kwestią zajął się ostatnio Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który rozstrzygnął spór pomiędzy obywatelem Holandii, a władzami tego kraju. Po tym, jak kupił on kilka butelek wina we Francji, holenderski fiskus przysłał mu do zapłacenia podatek akcyzowy. Pomimo że starał się on udowodnić, że dokonał zakupu na własne potrzeby, Trybunał uznał, że miejscem sprzedaży jest w tym wypadku miejsce odbioru paczki i podatek trzeba zapłacić - wyjaśnia Krzysztof Brzózka.

Prawnicy podkreślają jednak, że zamówienie, sprzedaż i dostawa to w polskim prawie zupełnie inne kwestie. Sprzedaż ma miejsce w siedzibie firmy. Jest potwierdzona zawarciem umowy i fakturą. Dostawa to jej następstwo. Odbywa się w miejscu i czasie wskazanym przez konsumenta. Może się zdarzyć, że będzie miała ona miejsce nawet przed wystawieniem faktury.

- Jeżeli chodzi o miejsce zawarcia umowy, to wszystko zależy od tego, czy informacje przedstawione na stronie sklepu internetowego stanowią ofertę w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego. Jeżeli tak, i konsument się na nią zdecyduje, to miejscem zawarcia umowy jest miejsce położenia serwera, na którym znajduje się strona sklepu. Większość wirtualnych sklepów nie traktuje jednak takich informacji jako oferty, lecz jedynie zaproszenie do złożenia oferty. W związku z tym klient wysyłając e-maila z zamówieniem przedstawia własną ofertę i do zawarcia umowy dochodzi w miejscu jego zamieszkania - tłumaczy Aleksander Skrzypiński, radca prawny z Kancelarii Prawniczej Seneka.

RYNEK ALKOHOLOWY W POLSCE W 2007 ROKU

W zeszłym roku Polmosy sprzedały o 10 proc. wódki więcej niż w 2006 roku. W sumie na polskie stoły trafiło 200 milionów litrów wódki, na którą Polacy wydali 7,5 mld zł (dokładnie tyle samo co na chleb). Ponad połowa ogólnej wartości sprzedaży alkoholu jest generowana przez piwo, którego sprzedaż wzrasta w ciągu ostatnich lat. Pięć lat temu udział piwa wynosił około 48 proc., a w zeszłym roku blisko 54 proc., osiągając łączną wartość sprzedaży 10,2 mld zł. Pozostałe niespełna 10 proc. rynku jest dzielone przede wszystkim między wina oraz tzw. brown spirits.


Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
Rynek alkoholu w Polsce


Adam Makosz

adam.makosz@infor.pl


Podstawa prawna

- Ustawa z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2007 r. nr 70, poz. 473 z późn. zm.).

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Coraz więcej osób poszukuje pracy. Jak to możliwe skoro bezrobocie jest najniższe w historii

Miarą ożywienia na rynku ofert pracy jest liczba odpowiedzi na anonse pracodawców poszukujących pracowników. A branże, które budzą największe zainteresowanie mogą wskazywać, że w ostatnim czasie odbywały się tam spore ruchy płacowe. Teraz płacą lepiej niż wcześniej, ale nie wszystkie firmy w porę dostosowały się do nowego trendu.

Wypalenie zawodowe to problem już ośmiu na dziesięciu pracowników. A pracodawcy w większości bagatelizują problem

Badania nie pozostawiają wątpliwość: stres wywołany przekonaniem o zbyt niskich zarobkach względem kompetencji oraz przepracowanie to dwie kluczowe przyczyny zjawiska wypalenia zawodowego pracowników. Nie wszyscy pracodawcy są świadomi zagrożeń jakie się z nim wiążą.

Do tych żłobków nie zapisuj dziecka, ponieważ nie otrzymasz 1500 zł dofinansowania. Świadczenie „aktywnie w żłobku” 2024 i 2025

Od 1 października 2024 r. rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobka – będą mogli ubiegać się o przyznanie świadczenia „aktywnie w żłobku”, którego kwota przewyższa dotychczasowe dofinansowanie na ten cel o 1100 zł. Ze świadczenia nie skorzystają jednak rodzice, których dzieci uczęszczają do żłobków, w których miesięczna opłata przekracza 2200 zł. Jest dla nich inne rozwiązanie.

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025

Już w sierpniu nauczyciele mogą składać wnioski o to świadczenie. Będzie przysługiwało od nowego roku szkolnego 2024/2025. Choć jest zapowiadane jako korzystne dla nauczycieli, to budzi wiele wątpliwości i prognozuje się, że niewielu nauczycieli zdecyduje się z niego skorzystać.

REKLAMA

Rząd: Renta wdowia może być i 1500 zł miesięcznie. Ale średnio będzie niżej. Znacznie

Renta wdowia około 300 zł przez 18 miesięcy (dodatkowe świadczenie do pierwotnej emerytury wdowy). Potem już na stałe 600 zł według wskaźnika 25%. To prognoza rządowa dla wartości średnich. Przekazał ją mediom wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski.

Sąsiad rozpala ognisko na swoim ogródku lub grilla na balkonie, a do naszego domu lub mieszkania trafia uciążliwy dym – czy to legalne i co można z tym zrobić?

Właśnie rozpoczynamy długi sierpniowy weekend, a wraz z nim – na wielu ogródkach mogą zapłonąć ogniska. Co niektórzy mieszkańcy bloków, którzy ogródków nie posiadają – mogą natomiast zdecydować się na rozpalenie, na swoich balkonach lub tarasach, grilla. Czy takie działania są legalne i co – jako właściciele sąsiednich nieruchomości – możemy z tym zrobić, jeżeli są dla nas uciążliwe?

Koniec zarobku z lokat, co oznacza powrót wysokiej inflacji dla trzymających oszczędności na kontach w banku

Przez cały 2024 rok trwa dobra passa dla osób, które trzymają oszczędności w bankach. Od początku roku lokaty bankowe i konta oszczędnościowe przynoszą niewielkie, stabilne zyski, chroniące pieniądze przed inflacją. Ta dobra sytuacja dobiega jednak końca bo wróciła inflacja?

Co się bardziej opłaci: najem czy kupno małego mieszkania. Teraz rachunek nie pozostawia wątpliwości

Kupno małego mieszkania na rynku pierwotnym lub wtórnym to rozwiązanie, który daje wiele korzyści. Najem – tylko jedną. Jedyna bariera przy wyborze pierwszego rozwiązania to zdolność kredytowa – raty kredytu hipotecznego są porównywalne z czynszem najmu. A własne mieszkanie to bonus w postaci kapitału.

REKLAMA

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech?

Czy 15 sierpnia jest dniem wolnym w Niemczech? Niemcy mają różne listy świąt wolnych od pracy w zależności od landu. Czy 15 sierpnia jest wolny w Berlinie? Sprawdź, gdzie w Niemczech jest to dzień wolny od pracy.

Wybór najemcy mieszkania na castingu. Czy to zgodne z prawem? Na czym polegać może dyskryminacja przy wynajmie?

Dziś, w II połowie 2024 roku rynek najmu nieco ochłonął. Jednak nadal można się spotkać z "castingami" na najemcę w przypadku szczególnie atrakcyjnych mieszkań, czy lokalizacji. W ten sposób wynajmujący mieszkania starają się znaleźć najemcę najmniej potencjalnie "kłopotliwego" (cokolwiek miałoby to znaczyć) w przyszłości. W Polsce casting na najemcę jest - co do zasady - zgodny z prawem ale pod warunkiem, że dyskryminuje się w ten sposób określonych grup lokatorów (np. ze względu na płeć, rasę, czy pochodzenie).

REKLAMA