REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Toksyczny szef - jak z nim pracować

Małgorzata Szafarz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wysoka pensja nie zrekompensuje konieczności przebywania w towarzystwie szefa-tyrana, poniżającego pracowników i komunikującego się z nimi za pomocą krzyku. Jakie są rady na toksycznego szefa?

 

 

Tymczasem psychologowie potwierdzają, że nawet wysoka pensja i możliwości rozwoju zawodowego nie potrafią zrekompensować nam złej, stresującej atmosfery w biurze. Po jakimś czasie bowiem praca w takich warunkach staje się dla większości osób prawdziwą męczarnią.

Bez uszczerbku dla zdrowia, szczególnie psychicznego, potrafią znieść to jedynie osoby bardzo zdeterminowane lub właśnie - toksyczni pracownicy.

Szefowie i pracownicy określani mianem „toksycznych” to osoby, które rozsiewają wokół siebie toksyny złości, zawiści, niezadowolenia, irytacji. Drugi człowiek jest dla nich wrogiem i przeciwnikiem, ignorują go więc, krzyczą na niego, drwią, wyśmiewają. W ich towarzystwie koledzy z pracy i przełożeni nie czują się dobrze, odczuwają bowiem stres, niepewność, brak akceptacji i uwagi.

Tymczasem toksyczni szefowie i pracownicy to osoby, które przeważnie bardzo się czegoś boją, często siebie samych. Nierzadko bowiem zdarza się, że toksyczny szef jako dziecko doświadczał przemocy w rodzinie lub był emocjonalnie uzależniony od któregoś z rodziców, a teraz - już jako dorosły - sam jest toksycznym rodzicem lub bez sprzeciwu przyjął rolę pantoflarza.

Bardzo często takie osoby nie mają żadnego życia rodzinnego - albo w ogóle nie zakładają rodziny, albo, co zdarza się częściej, nie potrafią jej utrzymać, są po rozwodach, wchodzą w kolejne, chwilowe związki, gdyż tak naprawdę, nikt nie potrafi dłużej z nimi wytrzymać.

Strach ma wielkie oczy

To prawda stara jak świat. Młoda konsultantka pewnej dużej i znanej firmy ubezpieczeniowej zdziwiła się bardzo, gdy terapeutka kazała jej spojrzeć na swojego szefa-tyrana jak na biedne, sponiewierane, pokrzywdzone dziecko i przestać się go bać. Konsultantka zgłosiła się na terapię, gdyż nie wytrzymywała presji, jaką wywierał na nią toksyczny szef.

Tymczasem ogólnie wiadomo, że osoby zadowolone z życia, czujące, że są kochane i akceptowane, otoczone miłością i zainteresowaniem najbliższych, nie krzywdzą innych. Po pierwsze - nie mają takich wzorów, po drugie - nie mają takiej potrzeby.

Zdaniem psychologów, osoby krzywdzone prędzej czy później same zaczynają krzywdzić, z ofiary stając się oprawcą - w ten sposób nakręca się spirala przemocy. Można ją, oczywiście, przerwać, wymaga to jednak pewnej świadomości oraz trudu.

Gdy patrzymy więc na toksycznego szefa, musimy wiedzieć, że mamy przed sobą człowieka, który ma problemy ze sobą i tak naprawdę powinniśmy się nad nim litować, a nie bać się go.

Oczywiście, że takie spojrzenie na sprawę nie spowoduje, że szef przestanie nas poniżać, krzyczeć na nas lub zmuszać do pracy ponad możliwości, z pewnością jednak my sami poczujemy się w tej sytuacji lepiej. Być może zaczniemy się mniej bać i mniej stresować w kontaktach z nim, a to już najlepsza droga do szukania konstruktywnych rozwiązań, nawet jeśli jednym z nich miałoby być zwolnienie się z pracy w takim miejscu.

Jaki jest toksyczny szef?

Istnieje wiele różnorodnych wariantów „toksyczności” szefa. Oto niektóre cechy takiej osoby:

- nie potrafi odpowiednio komunikować się z zespołem,

- zamiast otwarcie mówić, knuje, krzyczy, ignoruje pisząc służbowe maile w sprawach mało ważnych, chociaż adresat siedzi obok,

- zleca pracownikom zadania wymagające zostawania po godzinach,

- bezpośrednio, słownie poniża pracowników, drwi z nich,

- wytyka błędy przy całym zespole, ośmieszając w ten sposób jednostkę na forum grupy,

- często wzywa pracowników „na dywanik” (pojedynczo), komunikując im nieprzyjemnym tonem, jakie działania z ich strony mają się więcej nie powtórzyć,

- zrzuca na podwładnych odpowiedzialność, którą jako szef sam powinien ponosić,

- nie wyznacza zakresu zadań, obowiązków i celów pracy,

- nie precyzuje jasno systemu oceniania pracowników,

- nie podaje do ogólnej wiadomości zasad dodatkowego wynagradzania i motywowania pracowników, zamiast tego przyznaje premie i podwyżki według własnego uznania, najczęściej osobom najbardziej mu oddanym,

- nadmiernie kontroluje pracowników,

- nie pozwala pracownikom swobodnie dysponować swoim czasem pracy (np. nie zezwalając na przerwę wtedy, gdy tego potrzebują, a rodzaj pracy nie wymaga ciągłego pozostawania na stanowisku pracy),

- zmusza pracowników do donoszenia na innych,

- sam donosi przełożonym na członków własnego zespołu, wytykając ich niekompetencję,

- odgradza się od pracowników murem biurokracji - każe pisać im niezliczoną ilość raportów i sprawozdań, bez przerwy organizuje dodatkowe zebrania (często po godzinach),

- niszczy pracowników zdolniejszych i lepszych od siebie, ośmieszając ich i nie dając im szansy rozwoju próbuje doprowadzić, by sami odeszli z pracy.

Listę można by, oczywiście, ciągnąć jeszcze długo.

Pracownicy toksycznego szefa sami wiedzą najlepiej, że taka „toksyczność” to całokształt i żadna definicja czy próba usystematyzowania tematu nie jest w stanie oddać tego, co przeżywają.

Czy wiesz, że:

- W Polsce realnym powodem, dla którego tkwimy w toksycznej pracy, jest bezrobocie. Doświadcza go (według CBOS) co trzecia rodzina, a 67 proc. osób przez ponad rok było bez pracy.

- Według amerykańskich badaczy, 70 proc. osób rezygnuje z pracy z powodu toksycznych relacji z szefem.

- Z ankiety przeprowadzonej przez serwis praca.wp.pl wynika, że 18 proc. badanych internautów zdecydowałoby się porzucić pracę z powodu złej atmosfery, natomiast 16 proc. zrobiłoby to z powodu złego szefa.

Co przeżywają pracownicy?

W sytuacji tak dużego stresu, jakim jest konieczność codziennego obcowania z toksycznym szefem, pracownicy - zwłaszcza osoby bardzo wrażliwe - po prostu systematycznie tracą zdrowie, zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Tym bardziej, im stres trwa dłużej i jest silniejszy.

Wachlarz jednostkowych odczuć jest bardzo szeroki, każda jednostka bowiem inaczej reaguje na stres.

Osoby doświadczające tego rodzaju mobbingu skarżą się przeważnie na bóle głowy, bóle brzucha, biegunki, duszności, bóle krzyża, nawracające przeziębienia. Wiele osób ma znacznie obniżony nastrój (na ostrych stanach depresyjnych skończywszy), odczuwa apatię i zmęczenie. Niektórzy czują, jak jakaś pętla zaciska im się wokół szyi, innym wydaje się, że serce podchodzi do gardła, jeszcze inni mają mdłości lub odczuwają nieprzyjemny ucisk w klatce piersiowej. Większość osób w takim skażonym miejscu pracy - zaraz po wejściu - czuje się osłabiona i rozkojarzona. To rezultat zbyt silnego stresu. Oczywiście, taka sytuacja przekłada się na gorsze wyniki pracy całego zespołu, prowadzi do większej ilości zwolnień lekarskich, do większej rotacji wśród pracowników.

Nietrudno zauważyć, że nie jest to korzystne dla firmy, oznacza to bowiem dla niej dodatkowe koszty.

Jak osiągnąć ideał?

Duże korporacje, z odpowiednio rozwiniętą kulturą organizacyjną, starają się dbać o dobrą atmosferę panującą w firmie. Na coraz bardziej ciasnym rynku, gdy konkurencja wisi dosłownie na plecach, nie mogą pozwolić sobie na straty, wynikające tylko i wyłącznie z ich winy.

Dlatego dyrektorzy personalni przyjmując nowych pracowników, oprócz weryfikowania ich przygotowania merytorycznego do pracy, coraz częściej sprawdzają również ich osobowość, cechy charakteru, umiejętność komunikowania się z innymi. Odbywa się to za pomocą odpowiednich testów lub w czasie rozmowy z psychologiem.

W dużych korporacjach, w których naprawdę dba się o pracownika, kadra wyższego szczebla jest odpowiednio dobrana i przygotowana, system motywacyjny jest jasny i przejrzysty, wszystkich obowiązuje wypracowana przez firmę kultura stosunków międzyludzkich, a ogólnie znane zasady rozwiązywania konfliktów są akceptowane przez wszystkich.

Do takiej firmy przychodzi się z radością i pracuje się chętnie, obrażanie i poniżanie drugiej osoby stanowczo nie jest w modzie.

Wiele osób, które teraz doświadczają przemocy w pracy, może pomyśleć, że takich idealnych firm nie ma nigdzie na świecie. Wiadomo, że teoria rozmija się nieraz z praktyką, jednak zarówno w Polsce, jak i na świecie są takie miejsca pracy, w których nie ma toksycznych szefów i toksycznych pracowników.

Z pewnością przekonać się o tym może wielu polskich absolwentów i studentów, którzy na czas wakacji lub dłużej podejmują pracę w Irlandii, Anglii, Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Hiszpanii i innych państwach Europy. Z reguły są to osoby dobrze znające język danego kraju oraz dobrze wykształcone (lub w trakcie zdobywania wykształcenia), pracują więc często na samodzielnych stanowiskach.

Jeżeli trafią na firmę o dobrej kulturze organizacji, mają szansę wiele się nauczyć. Miejmy nadzieję, że za parę lat również i u nas modne będzie dobre traktowanie pracownika, a pracownicy toksyczni będą piętnowani.

Jak radzić sobie z problemem?

Konstruktywnych możliwości wyjścia spod mobbingu toksycznego szefa jest co najmniej kilka, przeważnie jednak dręczony pracownik nie jest w stanie ich dostrzec. Jest bowiem tak zmęczony i znerwicowany, że wybiera pozorną ucieczkę od tematu.

Takie uciekanie to przekonywanie siebie, że nic strasznego się nie dzieje, że przecież inni mają gorzej, że to tylko na jakiś czas, że trzeba cieszyć się, że w ogóle pracujemy, podczas gdy inni są bezrobotni.

Inny, pozorny sposób na toksyczną pracę to - popularne szczególnie wśród kobiet - „zajadanie” problemu, czyli poprawianie sobie nastroju słodyczami lub - popularne bardziej wśród mężczyzn - „znieczulanie się” za pomocą używek. Papierosy i kawa w pracy pozwalają być w ciągłej gotowości, a alkohol wieczorem pozwala o niej zapomnieć.

Często pracownikom toksycznych szefów wydaje się, że nie ma dla nich alternatywy, myślą, że naprawdę są niewiele warci, że nie są kreatywni, boją się więc ponieść ryzyko i pójść w nieznane, wmawiają sobie, że gdzie indziej jest jeszcze gorzej.

Tymczasem dłuższe zwolnienie czy dobrze spędzony urlop pozwala spojrzeć na problem z dystansu. Wtedy okazuje się często, że:

- o praktykach szefa można poinformować przełożonych - może to zrobić solidarnie cały zespół, prosząc o zmianę szefa (jeżeli zespół jest w stanie się skonsolidować, jest to najlepsze, najbardziej konstruktywne rozwiązanie),

- toksycznemu szefowi można czasem odmówić i nie zgodzić się na zostawanie po godzinach lub dodatkowe zadania,

- można prosić o przeniesienie do innego działu,

- nawet jeżeli inni pracownicy się boją, można samemu złożyć na szefa skargę do zarządu firmy,

- można odejść na dłuższe zwolnienie lekarskie lub urlop zdrowotny, odpocząć i spokojnie zastanowić się nad sytuacją,

a ostatecznie:

- poszukać innej pracy i złożyć wymówienie.

To ostatnie wyjście dla wielu osób okazało się zbawienne. W nowym miejscu pracy mogły przekonać się, że wcale nie są takie do niczego, jak im wcześniej wmawiano, że tkwi w nich spory potencjał, a praca wcale nie musi być udręką.


Małgorzata Szafarz

portal biurowy Nowebiuro.pl


Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

REKLAMA

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

Chiński model AI (DeepSeek R1) tańszy od amerykańskich a co najmniej równie dobry. Duża przecena akcji firm technologicznych w USA

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek w poniedziałek, w związku z zaprezentowaniem tańszego i wydajniejszego chińskiego modelu AI, DeepSeek R1.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

REKLAMA