REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie wszyscy Polacy są równi wobec prawa

Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska
PAP

REKLAMA

REKLAMA

Niektórzy z obywateli stoją ponad prawem - twierdzi trzy czwarte Polaków. Urzędnicy nie szanują obywatela i nie myślą o jego dobru - uważa 60 proc. badanych. Nie dajemy łapówek, ale mamy poczucie, że dają je inni.

Rośnie świadomość prawna Polaków. Wynika to z badań przeprowadzonych przez PBS na zlecenie Ernst & Young i Gazety Prawnej. 42 proc. z nas uważa bowiem, że żyjemy w państwie prawa lub też powoli zbliżamy się do tego ideału. Fakt, że 51 proc. zaprzecza temu twierdzeniu, nie oznacza jeszcze katastrofy. W 1990 roku tylko ok. 5 proc. z nas uważało, że żyjemy w państwie praworządnym.

Bliżej państwa prawa

Z badań wynika, że nie jesteśmy społeczeństwem, które akceptuje pogląd, że tylko władza ma rację. Opinię tę podziela Monika Płatek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Prawnej, i dodaje, że politycy powinni dawać przykład dobrego zachowania, a tymczasem Sejm jest miejscem, w którym można się skryć przed wymiarem sprawiedliwości. Dlatego część ludzi sądzi, że prawo jest dla maluczkich, a nie dla tych, którzy to prawo stanowią.

Równość wobec prawa

77 proc. z wątpiących w państwo prawa uważa, że niektórzy obywatele stoją ponad prawem - wynika z sondażu.

- W rzeczywistości prawnej nie ma u nas obywateli ponad prawem, czasami organy państwa wykazują opieszałość w podejmowaniu działań skierowanych przeciwko różnej kategorii VIP-om, ale jest to przede wszystkim wynik braku wyraźnego rozdzielenia funkcji politycznych od urzędniczych - uważa Jerzy Stępień, prezes Trybunału Konstytucyjnego.

- Jest to także rezultat zbyt słabych gwarancji niezależności urzędników od polityków. Przestrzeń oddana politykom jest u nas zdecydowanie zbyt duża - dodaje Jerzy Stępień.

Szacunek dla obywateli

W porównaniu z 2006 rokiem 2 proc. więcej Polaków uważa, że prawo jest tworzone z myślą o obywatelach. Większy optymizm pojawia się w ocenie zapewnienia praworządności przez władzę, gdyż w ciągu dwóch lat liczba zwolenników tego poglądu wzrosła o 5 proc. Jednak nie mamy odczucia, że państwo nas bardziej szanuje. Pytanie o szacunek władzy do obywateli jest praktycznie pytaniem o nasze samopoczucie w kontakcie z urzędem.

- Zdecydowanie nie można akceptować sytuacji, która wciąż jeszcze się zdarza, np. w sprawach podatkowych, że prawo jest interpretowane różnie w zależności od urzędnika, miasta czy biura. Taka sytuacja podważa zaufanie do państwa i rodzi frustracje obywateli - tłumaczy Monika Płatek.

Na pytanie, czy obywatel ma wpływ na tworzenie prawa, zdecydowana większość odpowiedziała negatywnie.

- Nie chciałabym mieć wpływu na tworzenie prawa dotyczącego parametrów budowy mostu, bo się na tym nie znam. Obawiam się, że gdyby mi przyszło stanąć pod tym mostem, gdy pierwsi będą nim przechodzić, zginęłabym, bo most by runął - mówi Monika Płatek.

Naruszanie praw

W Polsce w dalszym ciągu mamy do czynienia z rynkiem pracodawcy, gdyż nadal dyktuje on warunki zatrudnienia. Najwięcej naruszeń prawa, bo 33 proc., zdaniem respondentów, występuje w prawie pracy.

Z jednej strony to jest dużo, ale może to być wynik pełniejszej wiedzy społeczeństwa. 15 lat temu np. problem molestowania był obecny, ale nie nazwany. Wzrost niezadowolenia wiąże się prawdopodobnie ze wzrostem świadomości i reagowaniem na zachowania, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi.

Z drugiej strony widzimy zjawiska niepożądane: ludziom się nie płaci, są bezpodstawnie zwalniani. Nie skarżymy się też zanadto na nieprzestrzeganie praw konsumenckich i skarbowych, co nie wynika z uproszczenia procedur, ale ze zmian w zachowaniu urzędników.

Wręczanie łapówki

Na pytanie, czy byłem zmuszony wręczyć łapówkę, prawie 90 proc. odpowiedzi było negatywnych. Jest to niezwykle optymistyczny wynik.

Wyższe podatki dla firm

Jesteśmy też bardzo krytyczni wobec siebie nawzajem. Na przykład niewielu z nas dopuszcza myśl (tylko 13 proc.), aby przedsiębiorcy korzystali z niższych stawek podatkowych, gdyż uważamy, że powinni oni państwu płacić więcej niż zatrudnieni na etacie.

Nie uwzględnia się przy tym faktu, że ponoszą koszty zatrudnienia pracowników i ryzyko inwestycyjne.

Rozwiązaniem tej kwestii byłoby wprowadzenie podatku równego dla przedsiębiorców i osób zatrudnionych na umowach o pracę. Biznes bowiem korzysta z liczniejszych zwolnień i ulg niż pracownicy najemni, może właśnie stąd biorą się społeczne frustracje i poczucie niczym niezasłużonej nierówności szans na osiągnięcie godziwych zarobków.

O SONDAŻU

Badanie zostało zrealizowane na ogólnopolskiej reprezentatywnej 1056-osobowej próbie Polaków w wieku powyżej 15 lat w dniach 1-3 lutego 2008 r. Dane zostały poddane procedurze ważenia, tak aby struktura społeczno-demograficzna próby odzwierciedlała strukturę populacji (brane pod uwagę cechy to: płeć, wiek, wielkość miejscowości zamieszkania oraz wykształcenie

 

 


 

 


 

 


 

 



KATARZYNA ŻACZKIEWICZ-ZBORSKA

katarzyna.zaczkiewicz@infor.pl

OPINIE


JACEK KĘDZIOR

partner Ernst & Young

Zasada demokratycznego państwa prawnego została wprowadzona do ustawy zasadniczej w wyniku przemian 1989 roku. Po 19 latach raport PBS, Ernst & Young i Gazety Prawnej: Czy Polska jest państwem prawa wskazuje, że ponad połowa badanych uważa, iż nasz kraj nie jest państwem prawa. Badanie pokazuje krytycyzm, z jakim respondenci odnoszą się do systemu prawnego i organów wymiaru sprawiedliwości. Wielu sądzi, iż przedstawiciele państwa nie zawsze działają w ramach przepisów prawa.

 

Normy prawne postrzegają jako niejasne i niejednoznaczne (w rankingu najuciążliwszych systemów podatkowych Banku Światowego Polska zajmuje 125 miejsce na 178 państw). Zmiana postrzegania systemu prawnego nie dokona się bez odbudowy zaufania i wiarygodności przedstawicieli państwa. Kluczowe jest usprawnienie działalności instytucji publicznych, zwiększenie jakości stosowanego prawa, wprowadzenie wysokich standardów zapewniających obywatelom skuteczną, profesjonalną obsługę.


AGNIESZKA TAŁASIEWICZ

Ernst & Young

Niepokojący może być fakt, że tylko 13 proc. respondentów uznało, że przedsiębiorcy powinni płacić podatki według niższych stawek niż pracownicy najemni, podczas gdy aż 39 proc. uważa, że stawki te powinny być wyższe dla przedsiębiorców. Taki rozkład odpowiedzi może bowiem wskazywać na brak zrozumienia podstaw funkcjonowania przedsiębiorców i przywiązania do pracy na etacie. Przedsiębiorca ponosi ryzyko związane z prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą - może ponieść stratę z tego tytułu, co nie grozi pracownikowi najemnemu. Sytuacja przedsiębiorcy jest analogiczna do sytuacji osoby prawnej, dlatego dzisiejsza regulacja zrównuje stawki podatkowe dla tych dwóch grup w odróżnieniu od pracowników najemnych. Jednakże w odczuciu społecznym, którego wyrazem mogą być wyniki sondażu, przedsiębiorców należałoby ukarać stawką wyższą niż stosowana wobec pracowników najemnych. Ukarać najwyraźniej za przedsiębiorczość.

 

Stosunkowo duży odsetek osób, które nie mają zdania w badanej kwestii, jest prawdopodobnie wynikiem braku szerokiej wiedzy na temat uzasadnienia wprowadzania określonych modeli opodatkowania i ich stymulującej dla gospodarki roli. W braku merytorycznej dyskusji na ten temat systemowa wiedza podatkowa obywateli ogranicza się do haseł z kampanii wyborczej.

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA