REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polska w Schengen: trudniej zatrudnić cudzoziemców

Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak

REKLAMA

Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie chcący przyjechać do Polski muszą od jutra płacić za wizy. Cena wizy dla osób z Dalekiego Wschodu nie zmieni się, ale zaostrzy się procedura jej wydawania. Schengen nic nie zmieni dla cudzoziemców z krajów Unii Europejskiej.

 

Polska przystąpi jutro do strefy Schengen. Do naszego kraju do pracy trudniej będzie przyjeżdżać zarówno naszym wschodnim sąsiadom, jak i obcokrajowcom z innych krajów świata. Nic nie zmieni się dla obywateli krajów UE, którzy od początku tego roku bez żadnych formalności mogą podejmować pracę w Polsce.

1 TRUDNIEJ O PRACĘ SĄSIADOM ZE WSCHODU

Spośród 1,2 mln wiz wydanych w 2006 roku cudzoziemcom prawie milion otrzymali Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie. Z tego 600 tys. - Ukraińcy. Nasze wejście do strefy Schengen może jednak zdecydowanie ograniczyć przyjazdy naszych wschodnich sąsiadów do Polski. Stanie się tak, mimo że formalna procedura udzielania wizy i zezwolenia na pracę pozostanie prawie niezmieniona. Barierą będzie jednak wprowadzenie opłat za wizy, które do tej pory były bezpłatne, oraz zwiększony formalizm przy ich wydawaniu.

75 euro za wizę

Od jutra obywatele państw, z którymi sąsiadujemy na wschodzie, mogą ubiegać się o dwa rodzaje wiz: schengeńską i narodową. Pierwsza kosztuje 35 euro i uprawnia do podróżowania po całej UE. Jest wydawana maksymalnie na 90 dni. Wiza narodowa kosztuje 75 euro, jest wydawana na okres powyżej 90 dni i uprawnia do pobytu jedynie w Polsce. Ta wiza jest przeznaczona dla osób legalnie pracujących.

Najmniej odczują wprowadzenie płatności za wizy Ukraińcy. 14 grup obywateli Ukrainy będzie zwolnionych z opłat.

- Ulgi obejmą prawie połowę obywateli Ukrainy - mówi Alicja Rakowska z Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Zakłada to umowa rządowa między naszymi krajami oraz ukraińska umowa o ułatwieniach wizowych z UE. Prawo do bezpłatnych wiz mają m.in. dzieci do 18 lat, emeryci, osoby mające w Polsce krewnych, urzędnicy, uczestnicy wymian i projektów międzyrządowych, sportowcy, studenci, działacze kultury, dziennikarze, kierowcy TIR-ów i załogi pociągów.

Preferencje dla sąsiadów

Wejście Polski do strefy Schengen nic nie zmieni w przepisach regulujących zatrudnienie sąsiadów ze Wschodu. Rozporządzenie wydane przez ministra pracy i polityki socjalnej daje im prawo do pracy u nas przez trzy miesiące w ciągu sześciu miesięcy bez zezwolenia na pracę wydawanego przez wojewodę. Stanowi to wyłom od ogólnej zasady, że cudzoziemcy spoza UE pracują legalnie, jedynie jeśli mają zezwolenie.

- Pracodawcy muszą jedynie wystawić oświadczenia o zamiarze powierzenia im pracy - mówi Marcin Kulimicz, naczelnik Wydziału Polityki Migracyjnej w departamencie migracji MPiPS.

Ukrainiec, który otrzyma od polskiej firmy takie oświadczenie, bez problemu dostanie wizę, która legalizuje jego pobyt w Polsce. Pracodawca może po trzech miesiącach wystąpić o zezwolenie na pracę dla niego.

Wprowadzenie takich przepisów ma pomóc w wypełnieniu braków na rynku pracy. Ministerstwo chce iść jeszcze dalej. Przygotowało zmiany (projekt jest już w konsultacjach), mające na celu wydłużenie do sześciu miesięcy okresu pracy bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę.

Przedsiębiorcy pozytywnie oceniają te plany. Już wcześniej postulowali wydłużenie zatrudniania cudzoziemców.

- Może to być ratunkiem dla firm budowlanych borykających się z brakami kadrowymi, ocenianymi przez nas na ponad 100 tys. osób - podkreśla Edward Szwarc, wiceprzewodniczący Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Również Tomasz Solis, wiceprezes Związku Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej, podkreśla, że projekt ministerialny jest dobrym rozwiązaniem szczególnie dla sadowników, dla których sezon trwa około pół roku. Wskazuje jednak, że te regulacje są niewystarczające.

- Ministerstwo powinno uprościć przepisy, a także przerzucić na urzędy pracy obowiązki administracyjne związane z zatrudnieniem cudzoziemca - mówi Tomasz Solis.

Pozwolenie po staremu

Od jutra nie zmieni się procedura uzyskania pozwolenia na pracę, dotycząca wszystkich cudzoziemców spoza UE. Uprawnienie do ich wydawania ma wojewoda. Procedura jest dwu- lub jednoetapowa, w zależności od tego, czy cudzoziemiec posiada wizę. Jeśli nie ma, pracodawca musi otrzymać od wojewody przyrzeczenie udzielenia zezwolenia na pracę dla cudzoziemca. Dopiero po otrzymaniu wizy przez cudzoziemca pracodawca składa wniosek o zezwolenie na pracę. Zezwolenia na pracę mogą być przedłużane.

- Jeśli cudzoziemiec ma wizę, pracodawca zwolniony jest z obowiązku uzyskania przyrzeczenia i procedura jest jednoetapowa - mówi Michał Drozdowicz, radca prawny z Kancelarii Prawnej Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy we Wrocławiu.

Zdaniem Karola Reczkina, doradcy ministra spraw wewnętrznych i administracji, istnieje zagrożenie, że od jutra cudzoziemcy będą wykupywać tańsze wizy schengeńskie za 35 euro, żeby się u nas zatrzymać i podjąć nielegalną pracę.

Eksperci zwracają też uwagę na niekonsekwencję polityki migracyjnej rządu. Z jednej strony liberalizuje rynek pracy dla Ukraińców, Rosjan i Białorusinów, a z drugiej wprowadza wysoką opłatę za wizy narodowe. Opłaty te nie zostały nam narzucone przez UE, jak w przypadku opłat za wizę schengeńską. Piotr Kaźmierkiewicz z Instytutu Spraw Publicznych uważa, że takie działanie jest sprzeczne z naszym interesem.

- Minister pracy otwiera drzwi cudzoziemcom ze Wschodu, a minister spraw zagranicznych je zamyka - mówi.

Ostrzejsze kryteria

Nie tylko opłaty za wizy mogą ograniczyć przyjazdy naszych sąsiadów ze Wschodu. Kryteria wydawania wiz zostaną znacznie zaostrzone.

- Cudzoziemcy muszą przedstawić oryginał zaproszenia przez polską firmę, a nie, jak dotąd, faks. Muszą mieć po 100 zł na dzień pobytu, a także wykupić obowiązkowe ubezpieczenie na czas pobytu w naszym kraju - mówi Piotr Paszkowski, rzecznik prasowy MSZ.

- Wątpliwe, aby wizę można było odebrać tego samego dnia, w którym został złożony wniosek. W wielu przypadkach trzeba będzie przyjechać trzy razy, aby złożyć wniosek i dokumenty, odbyć rozmowę z konsulem i wreszcie odebrać wizę - mówi Piotr Kaźmierkiewicz.

Z informacji uzyskanych w MSZ wynika, że okres oczekiwania na wizę będzie wynosił co najmniej dziesięć dni. Polski konsul nie będzie mógł wystawić wizy osobie, która znalazła się na czarnej liście w którymś z krajów strefy Schengen, na przykład ze względu na wcześniejszą pracę bez zezwolenia lub przekroczenie terminu pobytu. Takie informacje są w systemie komputerowym SIS, który gromadzi dane na temat przepływu osób w strefie.

2 OSTRZEJSZE PROCEDURY DLA MIESZKAŃCÓW DALEKIEGO WSCHODU

Nie tylko Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie będą mieli kłopot z wjazdem do Polski po naszym przystąpieniu do strefy Schengen. Obostrzenia będą obowiązywać także obywateli innych krajów spoza UE, na przykład mieszkańców państw Dalekiego Wschodu: Chińczyków, Wietnamczyków i Koreańczyków, mimo że dla nich opłaty za wizę nie zmienią się. Za wizę schengeńską zapłacą 60 euro, a za wizę narodową 75 euro.

- Dotychczas ministerstwo nie stworzyło warunków zachęcających ich do pobytu w Polsce, takich jak w przypadku naszych sąsiadów ze Wschodu - mówi Piotr Kaźmierkiewicz.

Resort pracy chciał wprowadzić ułatwienia w zatrudnianiu nie tylko obywateli państw graniczących z Polską, ale także z Dalekiego Wschodu. Projekt rozporządzenia przewidywał, że do Polski będą mogli grupowo przyjeżdżać do pracy na trzy miesiące obywatele np. Chin czy Indii. Ci jednak mieliby pracować wyłącznie w budownictwie i rolnictwie, a ich rekrutację miały prowadzić polskie urzędy pracy. Propozycja ta nie zyskała akceptacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort obawiał się, że obcokrajowcy z Azji przyjeżdżaliby do Polski formalnie do pracy, ale w rzeczywistości po to, aby zostać w Polsce bądź wyjechać do innego kraju UE.

3 BEZ ZMIAN DLA OBYWATELI UNII EUROPEJSKIEJ

Dla obywateli UE wejście Polski do strefy Schengen nie powoduje zmian dotyczących zatrudniania w Polsce. Obywatele wszystkich 26 krajów UE nie muszą w Polsce uzyskiwać pozwoleń na pracę, a jeśli pozostają w naszym kraju dłużej niż trzy miesiące, wystarczy, że rejestrują swój pobyt u wojewody.

- Cudzoziemiec ma prawo do zarejestrowania się, jeśli otrzymał promesę wydania zezwolenia na pracę, jest pracownikiem w Polsce lub jest objęty powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym - mówi Michał Drozdowicz.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Konsekwencje wejścia do strefy Schengen

PaweŁ Jakubczak

pawel.jakubczak@infor.pl


OPINIE

Mirosław Bieniecki

Instytut Spraw Publicznych


Wprowadzenie wiz schengeńskich zmieni sytuację obcokrajowców, którzy pracują w Polsce nielegalnie. Są to przede wszystkim Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini. Wizy podniosą koszty ich przyjazdów do Polski - na przykład dla Ukraińców wzrosną od zera do 35 euro. Dadzą im też możliwość swobodnego poruszania się po wszystkich krajach strefy Schengen. Będą więc mieli do wyboru dalszą nielegalną pracę w Polsce lub nielegalną pracę w każdym z innych krajów strefy. Można się spodziewać, że spora część z nich wybierze migrację do innych krajów, gdzie zarobki są wyższe. Schengen spowoduje więc dalszy spadek liczby cudzoziemców pracujących w Polsce. Aby ich zatrzymać, trzeba przede wszystkim ułatwić ich legalne zatrudnianie i tworzyć zachęty dla pracodawców gotowych zatrudniać ich sezonowo: zryczałtowany podatek dochodowy, niższe składki ZUS.

 

Henryk Michałowicz

Konfederacja Pracodawców Polskich


Nasze wejście do strefy Schengen będzie miało bezpośredni wpływ na zatrudnianie Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Może się okazać, że opłaty za wizy uniemożliwią napływ cudzoziemców do pracy. Ukraińcy i Rosjanie będą musieli zapłacić 35 euro, a Białorusini 60 euro. Skutek będzie taki, że dla wielu Ukraińców Rosja stanie się bardziej atrakcyjnym miejscem pracy. Przewidziane w projekcie Ministerstwa Pracy wydłużenie okresu zatrudnienia obywateli naszych wschodnich sąsiadów bez zezwolenia na pracę może okazać się zbyt słabym argumentem na przyciągnięcie ich do pracy w Polsce. Wyższe opłaty za wizy zmniejszą obroty gospodarcze w strefach przygranicznych na Wschodzie. Wielu cudzoziemców przyjeżdża na kilka miesięcy, na przykład do pracy w rolnictwie czy do opieki nad dziećmi. Po wzroście opłat za wizy przepływ pracowników może zostać zahamowany.

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA