Więzień ma prawo do zachowania godności
REKLAMA
Adam D. odbywał karę pozbawienia wolności w kilku zakładach karnych. W czasie przerwy w jej odbywaniu uległ wypadkowi i leczenie było kontynuowane w więzieniu, ale - jego zdaniem - nieprawidłowo. Zwracał też uwagę na niezgodne z prawem warunki panujące w więzieniach. Po zakończeniu kary pozwał skarb państwa - Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej we Wrocławiu - o 150 tys. zł jako zadośćuczynienie za utratę zdrowia i poniżające traktowanie. Powoływał się na art. 24 kodeksu cywilnego mówiący o naruszeniu dóbr osobistych w związku z art. 110 kodeksu karnego wykonawczego (warunki odbywania kary) i Europejską Konwencję Ochrony Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Pozwany wszystkiemu zaprzeczał.
Brak dokumentacji
Sąd I instancji oddalił powództwo. Na wniosek powoda zwrócił się do zakładów karnych o informację w sprawie warunków panujących w celach w tym czasie. Nie uzyskał ich, bo więzienia odpowiedziały, że nie są zobowiązane do prowadzenia takiej dokumentacji, ale wtedy wszędzie było przeludnienie. Z więzienia z Płocka przyszła odpowiedź, że w celach pięcioosobowych przebywało po sześć-siedem osób. Sąd uznał, że Adam D. nie udowodnił, by w czasie, kiedy odbywał karę w celach, było przeludnienie i zostały przekroczone normy 3 mkw. na osobę, jak nakazuje art. 110 k.k.w.
Przerzucenie ciężaru dowodu
Adam D. wniósł skargę kasacyjną, do której przyłączyła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Sąd Najwyższy uwzględnił ją w zakresie naruszenia dóbr osobistych, bo innych zarzutów nie było, uchylił wyrok sądu apelacyjnego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Irena Gromska-Szuster podkreśliła, że w sprawach dotyczących art. 24 k.c. w związku z art. 3 Konwencji i art. 110 k.k.w. Europejski Trybunał Praw Człowieka jednoznacznie stwierdził, iż ciężar dowodu jest w nich odwrócony. Spoczywa na skarbie państwa, który ma udowodnić, że wszystko jest w porządku. Godność człowieka jest dobrem najwyższym, stojącym w konstytucji na pierwszym miejscu. Ponieważ sąd nie rozważył tego na tle art. 24 k.c., musi do sprawy wrócić.
Orzecznie SN
Sygn. akt V CSK 431/06
Marta Pionkowska
marta.pionkowska@infor.pl
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.