REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Mieszkania za złotówkę nie dla wszystkich

Adam Makosz
Adam Makosz
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Blisko 120 tys. lokatorów nie zostanie właścicielami mieszkań spółdzielczych za symboliczne kwoty. Najpierw będą musieli spłacić zadłużenie związane z kredytem, który wielokrotnie przekracza koszty budowy.


Spłaciłam kredyt na budowę mieszkania i nie zalegam z żadnymi opłatami. Dlaczego więc tak jak inni lokatorzy nie mogę nabyć odrębnej własności za kilkadziesiąt złotych - pisze do redakcji Gazety Prawnej Krystyna Mościcka ze Spółdzielni Mieszkaniowej Wielkopolanka.

W podobnej sytuacji jest wielu innych spółdzielców. Po złożeniu wniosku o przekształcenie mieszkań w odrębną własność spółdzielnia każe dopłacać im nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

- Do uzyskania odrębnej własności potrzebna jest w pierwszej kolejności spłata zadłużenia związanego z budową mieszkania. Zasady kredytowania takich inwestycji znacząco zmieniały się w pewnych okresach - mówi Tadeusz Swat z PKO BP.

Wszystko przez odsetki

Szczególnie niekorzystne warunki finansowania budowy spółdzielczych bloków dotknęły członków, którzy zostali obciążeni kredytem zaciągniętym pomiędzy 1 stycznia 1990 r. a 31 maja 1992 r. Według szacunków sporządzonych przez banki takich kredytów nie spłaciło jeszcze 119 tys. osób. Był to okres szalejącej inflacji i PKO BP, u którego większość spółdzielni zaciągnęła kredyty budowlane, podniósł odsetki z kilku procent do blisko 90 proc. w skali roku.

PKO BP udzielało kredytów na podstawie wówczas obowiązujących przepisów. Początkowo zakładały one, że kredyty będą zawierały pewne preferencje społeczne - będą tańsze i łatwiejsze w spłacie. Po 1 stycznia 1990 r. zostało uwolnione oprocentowanie kredytów i szybko okazało się, że trzeba płacić dużo większe pieniądze.

- Nastąpił radykalny wzrost oprocentowania. W spółdzielniach, które zgodziły się na takie zasady rozliczania z bankiem, członkowie spłacają kredyt przekraczający kilkakrotnie koszt budowy. Często nawet, jeżeli spółdzielca spłacił zadłużenie wobec banku, to pozostaje na jego koncie zadłużenie wobec budżetu państwa - wyjaśnia Jadwiga Hennig, prezes Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego i Obrony Praw Mieszkańców.

Zadłużenie z naruszeniem prawa

Zadłużenie związane z budową mieszkania kształtują dwie rzeczy - realne koszty budowy i koszt kredytu. I jedno, i drugie zaczęło gwałtownie rosnąć w okresie transformacji. Oprocentowanie kredytów na budowę, które zaciągały spółdzielnie do kwietnia 1989 r., wynosiło 1 proc., z kolei w 1990 roku było to około 60 proc.

- Do tego trzeba dodać bezprawne procedury stosowane przez banki, które nie uzgadniały ze spółdzielcami stopy procentowej oprocentowania kredytu, chociaż były do tego zobowiązane przepisami - mówi poseł Gabriela Masłowska z Ruchu Ludowo-Narodowego.

Umowy kredytowe tzw. starego portfela zawierane przez spółdzielnie mieszkaniowe podlegały przepisom prawa bankowego z 31 stycznia 1989 r. Te pozwalały bankowi na pobieranie oprocentowania od wykorzystanego kredytu (kapitału) według stawki zmiennej lub stałej, stosownie do postanowień umowy kredytowej.

- Problem polega na tym, że bank nalicza odsetki od odsetek (mimo że nie są zaległe) i tak zawyżonym zadłużeniem obciąża spółdzielnię mieszkaniową, a w konsekwencji członka spółdzielni. O możliwości kapitalizacji niezaległych odsetek może decydować tylko umowa kredytowa lub ustawa, ale takiej nie ma - wyjaśnia Tomasz Tatomir, radca prawny z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Dodaje też że bank jednostronnie ustalał stopę procentową, co jest niedopuszczalne w kontekście prawa bankowego - poprzednio i obecnie obowiązującego - co jest potwierdzone orzecznictwem Sądu Najwyższego.

To nie wina nowelizacji

Wskutek tego jedni spółdzielcy dostali niższe kredyty, które już spłacili bez większego wysiłku, natomiast ich sąsiedzi z bloku naprzeciwko wybudowanego rok czy dwa lata później mają do spłaty jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych. Różnica polega tylko na tym, że ich mieszkania, chociaż takie same, były budowane w innym czasie.

- Obowiązująca od 31 lipca 2007 r. nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych to wynik cynizmu politycznego. Ustawodawca łatwo darowuje to, co jest cudzą własnością jednym spółdzielcom, a nie raczył pomóc tym, których kiedyś obciążono tak wysokimi zadłużeniami - podkreśla Ryszard Jajszczyk, dyrektor Biura Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. Przeczy temu Gabriela Masłowska.

- Nie jest to wina nowych przepisów, ale braku nowelizacji ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. To ono reguluje zasady spłaty kredytów zaciągniętych w tamtym czasie - wyjaśnia posłanka.

Państwo spłaci długi spółdzielców

Ustawa z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych przewiduje udogodnienia dla spółdzielców, którzy spłacą zadłużenie kredytowe. Ci, którzy spłacą całe zadłużenie kapitałem, tj. 30 proc. wykupionych przez państwo odsetek i 30 proc. odsetek skapitalizowanych mogą liczyć na umorzenie reszty długu. Ponadto, jeżeli ktoś przez 20 lat (od 1998 roku) regularnie spłaca kredyt, to w razie, gdy po tym czasie pozostaną do spłaty odsetki, to zostaną one w całości umorzone.

Posłowie właśnie pracują nad projektem nowelizacji wskazanej ustawy. Przewiduje on skrócenie okresu regularnej spłaty zadłużenia, który warunkuje umorzenie zaległości. Poza tym umorzeniu mają podlegać nie tylko odsetki, ale i sam kredyt.

Jak szacuje PKO BP, już na początku przyszłego roku z umorzenia skorzystałoby blisko 90 proc. z 119 tys. rzeszy spółdzielców. W takiej sytuacji państwo musiałoby oddać bankom około 2 mld zł i samo zrezygnować z 7 mld zł odsetek, które są jeszcze mu winni członkowie.

- Większość kredytobiorców spłaciła już sam kredyt i teraz spłaca jedynie skapitalizowane odsetki. Takie rozwiązanie wyprowadzi z kłopotliwej sytuacji spółdzielców, którzy bez własnej winy zostali obarczeni ogromnymi obciążeniami - tłumaczy senator Adam Biela.

SŁOWNIK

Kapitał - kwota, którą pożyczył bank

Skapitalizowane odsetki kredytu - zarobek banku za korzystanie z jego pieniędzy

Odsetki wykupione przez budżet państwa - zarobek banku, który najpierw płaci budżet, a potem ma oddać kredytobiorca do budżetu, za pośrednictwem banku.

Umorzenie kredytu (nominał) - kwota kredytu - 50 proc., 30 proc. kosztów objętych rozliczeniem inwestycji (w dniu jej rozliczenia).Wartość proc. zależała od okresu kredytowania. Kwotę umorzoną kredytobiorcy budżet przekazywał do banku - dotyczyło to tylko mieszkań lokatorskich. Przy przekształceniu mieszkania lokatorskiego na odrębną własność kwotę umorzenia (teraz wartość nominalną) należy oddać do budżetu.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Co trzeba spełnić, żeby przekształcić mieszkanie lokatorskie wybudowane przy wykorzystaniu kredytów starego portfela

ADAM MAKOSZ

adam.makosz@infor.pl

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw 2025 [LUTY]

GUS podał dane na luty 2025 r. Ile wynosi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw? Jakie było zatrudnienie w lutym? O ile wzrosło od ubiegłego roku?

Mandat za przeładowaną ciężarówkę, a zaniżona waga w CMR. Kto za to ponosi odpowiedzialność?

Przeładowanie pojazdu w transporcie drogowym to częsty problem, który może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych i finansowych, w tym mandatów nałożonych na przewoźnika. W sytuacjach, gdy błędne dane o wadze towaru zostały przekazane przez spedytora lub nadawcę towaru, pojawia się pytanie o podział odpowiedzialności między przewoźnika a spedytora czy nadawcę. Najczęściej problem dotyczy mandatów zagranicznych, dlatego kluczowe znaczenie w tej kwestii mają przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR).

Bezpłatna konferencja: Cyfryzacja wymiaru sprawiedliwości - korzyści i wyzwania dla wierzycieli

Już 26 marca w Warszawie odbędzie się bezpłatna konferencja Cyfryzacja wymiaru sprawiedliwości - korzyści i wyzwania dla wierzycieli, której inicjatorem i opiekunem merytorycznym jest Kancelaria Maciej Panfil i Partnerzy. Wydarzenie zgromadzi około 100 uczestników, w tym przedstawicieli biznesu, ekspertów ze środowiska prawniczego, sektora technologicznego oraz reprezentantów instytucji publicznych.

Koszt pracodawcy 2025 – 5000 zł netto [Wyliczenia]

Jaki jest koszt pracodawcy przy zatrudnieniu na 5000 zł netto? Od umowy o pracę odprowadza się składki ZUS, składkę zdrowotną i podatek dochodowy. Część z nich odprowadzana jest z wynagrodzenia brutto pracownika, a część dodatkowo płaci pracodawca. Jak to obliczyć?

REKLAMA

88-latek oszukany na blisko 1,2 mln zł

Kolejna ofiara oszustwa, tym razem na Podlasiu. 88-latek stracił łącznie blisko 1,2 mln zł, bo uwierzył w szybki zysk z inwestycji. Pieniądze przekazywał w reklamówkach.

ZUS ostrzega przed fałszywymi telefonami i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności

Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega przed fałszywymi telefonami. Chodzi o potwierdzenie zmiany numeru telefonu w ZUS lub na PUE/eZUS. ZUS apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności podczas rozmów telefonicznych.

Kolejna uchwała SN w sprawie nauczycieli. Po raz kolejny korzystna - nie ma wątpliwości, że należą się pieniądze

Skoro nauczyciel został uniewinniony, to trzeba wypłacić mu należne wynagrodzenie za okres zawieszenia. To wynagrodzenie to nie tylko wynagrodzenie zasadnicze. Sąd Najwyższy w krótkim czasie podjął kolejną uchwałę w sprawie nauczycieli i podkreślił jej wagę i doniosłość.

Tracą 1000 zł miesiąc w miesiąc na emeryturze. Tak to jest jak ZUS nie poinformował o przepisach [wyrok TK z 4 czerwca 2024 r.]

Wyrok TK z 4 czerwca 2024 r. daje prawo do dużych pieniędzy emerytom, którym ZUS nawet przez 12 lat (w okresie od 2013 r. w zależności od daty przejścia na emeryturę) pomniejszał miesiąc w miesiąc. Niestety daje wyrok daje prawo do podwyżki emerytury o 1000 zł (średnio) i wyrównania około 60 000 zł (średnio). Za co? Za pomniejszenie emerytury powszechnej o środki wypłacone na emeryturze powszechnej (65 lat i 60 lat). TK wziął pod swoją ochronę tylko osoby, które były na wcześniejszej emeryturze przed 2013 r. Jeżeli ktoś znalazł się na wcześniejszej emeryturze np. w 2013 r. w 2014 r., to nie podlega ochronie TK. Gdzie jest więc problem? Gdzie jest temat? Emeryci powinni otrzymać informację, że przejście na wcześniejszą emeryturę np. w 2014 r. nie opłaca się emerytowi. W artykule dwie historie, gdzie strata wynosi 1000 zł miesięcznie. Miesiąc w miesiąc.

Osoby, które znalazły się

REKLAMA

8613,14 zł miesięcznie! Pensje rosną, ale rynek pracy zaczyna hamować

Średnia pensja w firmach wzrosła o 7,9% i wyniosła w lutym 8613,13 zł brutto. To dobra wiadomość, ale jednocześnie zatrudnienie spada, a presja na podwyżki słabnie. Czy to koniec ery szybkiego wzrostu wynagrodzeń? Eksperci ostrzegają: rynek pracy może czekać trudny zwrot!

Rozliczenie podatku PIT za pomocą karty płatniczej. Uruchomiono możliwość płatności kartą płatniczą zobowiązań podatkowych

Wszyscy podatnicy mogą regulować zobowiązania podatkowe w zakresie rozliczenia PIT w serwisie e-US i w usłudze Twój e-PIT za pomocą karty płatniczej. Podatnicy nie ponoszą dodatkowych opłat z tego tytułu. Usługa działa od 20 marca 2025 r.

REKLAMA