Czy ulgi podatkowe są potrzebne?
REKLAMA
- Czy system podatkowy poprzez np. ulgi i zwolnienia powinien również realizować określone cele społeczne lub gospodarcze?
- System podatkowy powinien realizować jeden cel społeczno-gospodarczo, jakim jest efektywny pobór danin publicznych. Przypisywanie systemowi podatkowemu innych celów czyni go skomplikowanym i nieefektywnym. Dlatego od kilku lat na świecie odchodzi się od systemu ulg podatkowych w celu uproszczenia systemu. Zamiast ulg proponuje się prostsze i niższe podatki. W Polsce także potrzebna jest większa determinacja, przede wszystkim w upraszczaniu systemu.
- Czy zatem ulgi podatkowe są nieefektywne?
- Tak, są nieefektywne i to w podwójnym sensie. Po pierwsze, nadmiernie komplikują system podatkowy, co utrudnia efektywny pobór podatków. Po drugie, ulgi często okazują się źle adresowane. Ludzie obarczeni są odpowiedzialnością za przestrzeganie prawa, którego nie rozumieją. Ulg nie stosują ci, którym one przysługują, ale ci, którzy je rozumieją, często na granicy prawa. W tym sensie skomplikowany system podatkowy jest nie tylko nieefektywny, ale również niesprawiedliwy.
- Czy zwolnienia typowo społeczne, np. kwoty wolne na dzieci, też są złe?
- Kwoty wolne nie pełnią roli określonej polityki społecznej lub gospodarczej, ale są narzędziem tworzenia progresji podatkowej. Występują również w systemie podatku liniowego. Idea ich wprowadzenia bierze się stąd, że ludzie najbiedniejsi nie są w stanie płacić podatków, bo zagraża to ich egzystencji biologicznej. Dlatego lepiej nie pobierać podatków do pewnej wysokości dochodów, właśnie do wysokości kwoty wolnej, niż najpierw pobierać podatki, a następnie zwracać te pieniądze w postaci świadczeń społecznych adresowanych do najuboższych.
Inną sprawą jest dyskusja o kwocie wolnej dla dzieci. Pytanie - czy kwota wolna powinna przysługiwać również dzieciom, w sytuacji gdy polityka podatkowa w Polsce nadal jest najbardziej antyrodzinna w Europie - jest dla mnie pytaniem retorycznym. Odpowiedź jest oczywista - skoro kwota wolna bazuje na koncepcji pewnego minimum egzystencji (lub socjalnym), to jeśli w ogóle ma istnieć w systemie podatkowym, trudno byłoby zrozumieć, dlaczego nie przyznawać jej akurat dzieciom. Jednak zwiększanie kwoty wolnej i dawanie jej dzieciom jest niezwykle kosztowne dla budżetu. Dlatego takie rozwiązanie ma większy sens wtedy, gdy powiąże się je z jednoczesną modyfikacją systemu świadczeń społecznych, tak aby nie duplikować korzyści dla podatników wynikających zarówno z przysługujących świadczeń, jak i z obniżenia podatków poprzez powiększenie kwoty wolnej.
Notowała EWA MATYSZEWSKA
REKLAMA