Jakie posiłki spożywać w czasie pracy
REKLAMA
REKLAMA
Dobre i o odpowiednich porach spożywane posiłki sprawiają, że lepiej funkcjonujemy, mamy energię i siły do pracy, jesteśmy bardziej skoncentrowani i spokojni. Łatwiej się z nami współpracuje.
Tymczasem - jak twierdzą dietetycy - pierwsze, choćby nawet niewielkie, śniadanie powinniśmy zjadać w domu, jeszcze przed wyjściem do pracy.
Zdaniem specjalistów jest to bardzo ważne, gdyż śniadanie, ze względu na to, że dostarcza nam „paliwa” na cały rozpoczynający się dzień, uważane jest za najważniejszy posiłek dnia.
Naukowcy przekonują, że osoby regularnie jedzące śniadania rzadziej cierpią na otyłość, cukrzycę i choroby serca niż osoby rezygnujące z pierwszego posiłku.
Nie jedząc śniadania, pozbawiamy nasz organizm porannej dawki - dostarczanej wraz z pożywieniem - glukozy.
Rano, po przerwie nocnej, poziom glukozy jest najniższy w ciągu doby i jeśli w czasie śniadania go nie uzupełnimy, będziemy się czuli osłabieni, senni i zmęczeni. Wyraźnie spadnie też efektywność naszej pracy.
Brak porannego posiłku i związany z tym spadek poziomu glukozy we krwi sprawi również, że dotkliwiej będziemy odczuwać zimno.
Niestety, jak pokazują statystyki, wiele osób na luksus zjedzenia porządnego śniadania w domu pozwala sobie tylko w weekendy i święta, na co dzień ograniczając się do kilku łyków pośpiesznie wypitej kawy lub herbaty.
REKLAMA
W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wyrobienie sobie nawyku rozpoczynania dnia pracy od zjedzenia pożywnego śniadania i wypicia ciepłego napoju, przy czym nie zawsze musi to być „mała czarna” lub zwykła herbata z cukrem lub bez.
Jeżeli nie mamy bardzo niskiego ciśnienia, kawę i herbatę z powodzeniem zastąpić możemy coraz bardziej modną ostatnio u nas yerba mate, herbatą zieloną, herbatą Rooibos lub Teyberg, herbatą owocową lub ziołową.
Wspólne śniadania
W wielu biurach zwyczaj wspólnego śniadania na początek pracy zadomowił się już na dobre. Niektórzy menedżerowie krytykują tego rodzaju praktyki, uważając, że w miejscu pracy powinno się pracować, a jeśli już jeść, to tylko w specjalnym pokoju lub za ekranem komputera, by nie przeszkadzać kolegom w pracy.
REKLAMA
W sytuacji gdy biuro nastawione jest na przyjmowanie klientów (urzędy, banki, poczty, biura obsługi klientów, działy handlowe), nie ma możliwości, by pracownicy jedli na oczach interesantów. Jeżeli natomiast dział, w którym pracujemy, ma charakter zamknięty i nie odwiedzają nas osoby z zewnątrz, nic nie stoi na przeszkodzie, by pierwsze 15-30 minut pracy poświęcić na zjedzenie śniadania, które pozwoli nam efektywnie pracować przez kolejnych kilka godzin.
Osoby pracujące twórczo dobrze wiedzą, że najlepsze pomysły przychodzą zawsze przypadkiem - podczas jedzenia, spaceru, rozmowy ze znajomym, w wannie czy tuż przed zaśnięciem. Dlatego właśnie wspólne śniadanie osób pracujących w jednym dziale lub nad jednym projektem może być wykorzystane jako swoista „burza mózgów”, a zarazem miłe spotkanie towarzyskie na początek dnia, zanim wszyscy rozejdą się do swoich komputerów i zadań.
Plusy wspólnego śniadania w dziale:
- pozwala zdobyć energię na efektywną pracę - skoro wszyscy lub prawie wszyscy przyszli do pracy głodni, to i tak każdy będzie musiał prędzej lub później coś zjeść, -- - można więc zrobić to razem, a potem razem zabrać się za pracę i przez kilka godzin nie robić już żadnych przerw,
- może być rodzajem porannego zebrania - w czasie takiego wspólnego jedzenia można ustalić priorytety i rozdzielić zadania na dany dzień pracy oraz uzgodnić sposób ich wykonania,
- może być forum wymiany informacji - czas ten można wykorzystać na dzielenie się spostrzeżeniami lub informacjami, można wspólnie szukać pomysłów na rozwiązanie jakiegoś działowego problemu, udzielać sobie rad, czytać maile, które nadeszły rano i zastanawiać się wspólnie, jak na nie odpowiedzieć lub zareagować,
może być porannym zastrzykiem dobrego nastroju i zaspokojeniem potrzeby akceptacji w grupie - dobre jedzenie, a przy okazji rozmowa i wspólny śmiech na początek dnia z pewnością integruje zespół i dodaje chęci do pracy, zwłaszcza jeżeli wymaga ona współdziałania całego zespołu.
Takie wspólne śniadania mogą być bardzo cennym doświadczeniem dla pracowników, mogą stanowić element integrujący zespół oraz motywujący do pracy.
Trzeba jednak pamiętać o tym, żeby nie przerodziły się one w długie, niemające związku z pracą rozmowy o niczym.
Co jemy rano
Specjaliści twierdzą, że z punktu widzenia energii potrzebnej do pracy najważniejsze są produkty zbożowe. Zawierają one węglowodany złożone, które powoli rozkładają się do glukozy i zapewniają nam odpowiednią ilość energii przez kilka najbliższych godzin po posiłku.
Jeżeli chcemy efektywnie pracować, zapomnijmy o pszennych bułkach, słodkich drożdżówkach, pączkach i ciasteczkach, a wybierzmy pełnoziarnisty chleb i płatki lub chrupki zbożowe.
Co potem?
Nasz organizm - jeżeli chcemy uniknąć nagłych ataków senności, osłabienia i rozdrażnienia - powinien dostawać coś do jedzenia w odstępach około 3-godzinnych. Znawcy tematu twierdzą, że konkretne pory posiłków nie są tak ważne, jak stałe odstępy między nimi. To zapewnia bowiem stały poziom glukozy w organizmie, a więc siły (a zarazem i chęci) do pracy.
Jeżeli więc zjemy porządne śniadanie zaraz po przyjściu do pracy, czyli o godz. 8.00 lub 9.00 (w zależności od tego, o której rozpoczynamy pracę), to drugie śniadanie powinniśmy zjeść około godz. 11.00 lub 12.00, a obiad - około 14.00 lub 15.00.
Niektórzy wolą jednak - na wzór zachodni - obiad zjeść o godz. 12.00, a po kilku godzinach jeszcze coś przegryźć.
Pamiętajmy jednak o jednym - jeżeli po przyjściu do domu, po południu będziemy jeść tzw. obiadokolację, to jedzenie dwudaniowego obiadu w pracy nie jest konieczne, a wręcz zbędne.
Powinniśmy się więc zdecydować - jeżeli tzw. lunch w pracy ma być naszym podstawowym posiłkiem w ciągu dnia, to w domu możemy sobie pozwolić tylko na lekką kolację. Jeżeli natomiast podstawowy posiłek dnia zjemy w domu, to około południa powinniśmy zamówić tylko zupę z sałatką, sałatkę z pieczywem lub kanapkę.
Małgorzata Szafarz
Portal Biurowy NoweBiuro.pl
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.