REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wypadki żaglówek winą złego prawa

Katarzyna Rychter

REKLAMA

REKLAMA

Liczba tragicznych wypadków na jeziorach mazurskich uzasadnia potrzebę zaostrzenia systemu bezpieczeństwa żeglugi śródlądowej. Tymczasem Sejm liberalizuje prawo żeglarskie.

W czwartek, 23 sierpnia posłowie przyjęli poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o sporcie kwalifikowanym. Nowe przepisy zmienią również ustawę z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej (Dz.U. z 2001 r. nr 81, poz. 889 z późn. zm.) w zakresie, w jakim wymaga ona posiadania odpowiednich uprawnień do prowadzenia statków wodnych. Zgodnie ze zmianami obowiązek posiadania patentu, a więc wodnego prawa jazdy, będzie konieczny jedynie w stosunku do jachtów o długości kadłuba powyżej 7,5 m lub jachtów motorowych o mocy silnika powyżej 10 kW. W pozostałych jednostkach wodnych obowiązek taki zostanie zniesiony. Wczoraj też minister spraw wewnętrznych i administracji zapowiedział, że wprowadzi system wcześniejszego ostrzegania o zagrożeniach na wodzie i usprawnienia w prowadzeniu akcji ratowniczych.

Bez żeglarskich kwalifikacji

Zdaniem Zbigniewa Stosio, sekretarza generalnego Polskiego Związku Żeglarskiego, prawo, które zostało wczoraj uchwalone, w praktyce dopuszcza do żeglugi jachty prowadzone przez osoby nieposiadające najmniejszych kwalifikacji.

- Negatywne zmiany dotyczą 85 proc. polskich jachtów. Należy pamiętać, że w żegludze obowiązują skomplikowane przepisy i konwencje międzynarodowe regulujące prawidła tego ruchu. Osoby bez kwalifikacji prowadzące jachty, nieznające obowiązujących przepisów, zasad bezpieczeństwa żeglugi i korzystania ze środowiska wody i wiatru będą zagrożeniem dla wszystkich uprawiających żeglugę na tych akwenach, narażając na niebezpieczeństwo utraty życia nie tylko siebie, ale też swoją załogę - wyjaśnia Zbigniew Stosio.

Dodaje, że na jachcie o długości kadłuba do 7,5 m może żeglować nawet siedem, osiem osób. Jego zdaniem brak odpowiednich kwalifikacji to także brak możliwości wezwania pomocy, bo i tu potrzebna jest specjalna wiedza i umiejętności. Teraz nowelizacja trafi do podpisu prezydenta.

To jednak nie koniec zmian zmniejszających bezpieczeństwo na szlakach wodnych. Od miesiąca obowiązuje nowelizacja ustawy o żegludze śródlądowej (Dz.U. z 2006 r. nr 123, poz. 857). Na jej podstawie Sejm zwolnił z obowiązku przeprowadzania przeglądów technicznych wszystkie śródlądowe jachty żaglowe. Dodatkowo rejestracji nie będą podlegały śródlądowe jachty żaglowe o długości kadłuba do 12 m.

- Z rejestracji zwolnione zostały praktycznie wszystkie jachty w Polsce. Decyzja posłów sprawi, że procedury rejestracyjne będą uruchamiane dla rejestracji kilku jachtów w Polsce. Anonimowe jachty były i są postrachem na szlakach, dając ujście wszelkim patologiom do bandytyzmu włącznie. W konsekwencji zmniejszy się bezpieczeństwo żeglujących - wyjaśnia Zbigniew Stosio.

Podstawa prawna

l Ustawa z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej (Dz.U. z 2006 r. nr 123, poz. 857 z późn. zm.).

Uprawinienia do żeglugi

Pływający żaglówkami i motorówkami muszą posiadać stosowne uprawnienia, czyli patenty. Aby uzyskać paten żeglarski czy też motorowodny, należy ukończyć kurs zawierający szkolenie zarówno teoretyczne, jak i praktyczne. W przypadku patentu motorowodnego jest mniej godzin praktyki, natomiast więcej wiedzy teoretycznej. W przypadku żeglarskiego, przeciwnie.

- W trakcie kursu żeglarze zdobywają wiedzę i umiejętności z zakresu przepisów, locji, czyli wiedzy opisującej wody żeglowne oraz wybrzeża z punktu widzenia bezpiecznej i sprawnej żeglugi, wiadomości z meteorologii, budowy jachtów. Zajęcia praktyczne obejmują umiejętność manewrowania jachtem pod żaglami oraz na silniku - mówi Grzegorz Beśka, właściciel Szkoły Żeglarstwa Szkwał.

Po ukończeniu kursu należy zdać egzamin przed Komisją z Polskiego Związku Żeglarskiego albo Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego. Egzamin jest zarówno teoretyczny, jak i praktyczny.

Żaglówki i motorówki podlegają rejestracji w polskich związkach Motorowodnym i Narciarstwa Wodnego albo Żeglarskim. Aby zostać zarejestrowana, łódź musi przejść przegląd techniczny. Świadectwo zdolności żeglugowej, na podstawie którego odbywa się rejestracja, stwierdza natomiast, że statek odpowiada wymaganiom technicznym i został dopuszczony do żeglugi w rejonach wskazanych w tym świadectwie.

Według Tadeusza Chmielewskiego, prezesa suwalskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, po jeziorach w Polsce pływa wiele jachtów przerabianych przez samych właścicieli. Wymontowują oni pianki wypornościowe, by np. powiększyć miejsce na jachcie, zamontować nowe półki czy szafki w kabinie jachtu. Według konstruktora jachtów - Pawła Masianisa, połowa jednostek pływających po polskich jeziorach pochodzi z tzw. produkcji garażowej, która nie zapewnia żeglującym dostatecznego bezpieczeństwa na wodzie.

Taką groźną praktykę ułatwiają obowiązujące przepisy, które nie wymagają przy rejestracji jachtu przeprowadzania badań technicznych. Nie ma także jednoznacznych przepisów mówiących o obowiązku posiadaniu kamizelek ratunkowych.

Podstawa prawna

l Rozporządzenie ministra sportu z dnia 9 czerwca 2006 r. w sprawie uprawiania żeglarstwa (Dz.U. nr 105, poz. 712 z późn. zm.).

l Rozporządzenie ministra sportu z 19 grudnia 2004 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla rekreacyjnych jednostek pływających (Dz.U. nr 258, poz. 2584).

Bezpieczeństwo w wodzie

Każdy żeglarz powinien indywidualnie kontrolować stan pogody.

- Nie jest bowiem technicznie możliwe, aby wszystkie jednostki znajdujące się na wodach poinformować o tym, że będzie się działo coś niedobrego z pogodą. Nie ma również takiego obowiązku. Jeżeli osoba będzie chciała dowiedzieć się o tym, jak pogoda się kształtuje i jakie są przewidywane zmiany, to z łatwością się o tym dowie, dzwoniąc np. na policję czy do ratowników wodnych. Nikt tych informacji przecież nie ukrywa - mówi Wiktor Bartko, instruktor Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Za bezpieczeństwo statku odpowiedzialny jest jego kapitan.

- Osoba, która steruje daną jednostką, czyli w danym momencie staje fizycznie np. za sterem, automatycznie staje się od tego momentu odpowiedzialna za całą załogę znajdującą się na pokładzie - tłumaczy Wiktor Bartko.

W sytuacji zagrożenia kapitan powinien opierać się na zasadach dobrej praktyki żeglarskiej. W trakcie trudnych warunków pogodowych kapitan może np. zdecydować o tym, że cała załoga, nawet osoby potrafiące doskonale pływać, mają założyć kamizelki ratunkowe lub szelki bezpieczeństwa.

- Cała załoga łodzi musi wykonywać polecenia kapitana - dodaje Wiktor Bartko.

Każda łódź, czy to żaglowa czy motorowa, ma wpis w dowodzie rejestracyjnym, gdzie zapisane jest przeznaczenie łódki - chodzi o to, czy służy ona do przewozu osób czy do turystyki. Określa on także, ile osób może tą łódką podróżować oraz wymienia obowiązkowe wyposażenie łodzi. Musi się tam znajdować taki sprzęt jak np. gaśnica, koło ratunkowe, kamizelki dla każdego członka załogi.

- Wiadomo jednak, że im więcej środków bezpieczeństwa, tym lepiej, więc każdy żeglarz może sam zaopatrywać się w dodatkowe, np. race świetlne - wskazuje Wiktor Bartko.

Podstawa prawna

l Rozporządzenie ministra sportu z dnia 9 czerwca 2006 r. w sprawie uprawiania żeglarstwa (Dz.U. nr 105, poz. 712 z późn. zm.).

Kto koordynuje pracę ratowników

Ratownictwem na wodzie zajmuje się Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz Policja. WOPR jest specjalistycznym stowarzyszeniem kultury fizycznej o zasięgu ogólnokrajowym działającym w Polsce. Jest to organizacja pozarządowa działająca w oparciu o przepisy o stowarzyszeniach.

W razie zaistnienia sytuacji zagrożenia, z którą wiążą się zakrojone na szeroką skalę działania ratownicze, powoływany jest sztab kryzysowy. Jego zadaniem jest koordynowanie akcji różnych służb, np. WOPR-u, policji, straży pożarnej.

W czasie stanu klęski żywiołowej działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej lub ich usunięcia kierują wójt (burmistrz, prezydent miasta) - jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono tylko na obszarze gminy, starosta - jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze więcej niż jednej gminy wchodzącej w skład powiatu, oraz wojewoda.

Podstawa prawna

l Ustawa z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej (Dz.U. z 2002 r. nr 62, poz. 558 z późn. zm.).


50 tys. jachtów żaglowych pływa po polskich wodach. Połowa z nich pochodzi z tzw. produkcji garażowej, która nie zapewnia żeglującym dostatecznego bezpieczeństwa na wodzie.

Dokładna liczba jachtów żaglowych nie jest znana, ponieważ w Polsce nie ma obowiązku ich rejestracji. Zgodnie z nowelizacją ustawy o żegludze śródlądowej z lipca 2007 r. taki obowiązek mają jedynie właściciele jachtów, których długość kadłuba przekracza 12 metrów. W praktyce również wcześniej, mimo formalnego obowiązku rejestracyjnego, brak odpowiednich aktów wykonawczych powodował, że właściciele nie musieli rejestrować żaglówek. - Właścicielom potrzebne są dokumenty rejestracyjne choćby w przypadku przekraczania jachtem granicy, spisania umowy kupna-sprzedaży czy ubezpieczenia - tłumaczy Stefan Heinrich z Polskiego Związku Żeglarskiego.

Na podstawie danych z okręgowych związków żeglarskich PZŻ szacuje, że po wodach śródlądowych pływa 45-50 tys. jachtów żaglowych. Według szacunków Polskiego Związku Motorowodnego w Polsce pływa około 50 tys. łodzi motorowych, mimo że w całym kraju zarejestrowanych jest tylko 2,1 tys. takich pojazdów.


MAŁGORZATA OSTRZYŻEK, KATARZYNA RYCHTER, ŁUKASZ SOBIECH

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Renta wdowia nie dla wszystkich wdów: nie dla młodych wdów (nawet jeżeli zostały same z dzieckiem) i nie dla „porzuconych” kobiet

Renta wdowia, to nowe świadczenie dla wdów i wdowców, o które będzie można wnioskować już od 1 stycznia 2025 r. Choć nazwa sugeruje, że powinno ono dotyczyć wszystkich wdów i wdowców – będzie na nie mogła liczyć tylko ich ograniczona grupa, która spełnia wszystkie określone w ustawie przesłanki. Renty wdowiej nie otrzymają m.in. osoby, które owdowiały w młodym wieku, jak i osoby „porzucone” przez współmałżonka (nawet jeżeli nie doszło do rozwodu). 

Świadczenia z programu Aktywny rodzic zostaną wyłączone z definicji dochodu. Nie będą miały wpływu na prawo do świadczeń z pomocy społecznej

Rada Ministrów przyjęła projekt projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia. Świadczenia z programu „Aktywny Rodzic” zostaną wyłączone z definicji dochodu.

Nadchodzi rewolucja w urzędach pracy. Bezrobotni powinni się cieszyć czy martwić? Rząd zdecydował: będzie nowa ustawa o rynku pracy i służbach zatrudnienia

Rynek pracy potrzebuje nowej ustawy? Tak uważa ministerstwo pracy, a Rada Ministrów podzieliła zdanie resortu.  Rząd w Wigilię 24.12.2024 r. przyjął projekt ustawy autorstwa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. To ma być prawdziwa rewolucja.

Czekasz na wdowią rentę, sprawdź już teraz czy ci się należy, apeluje zus i zaprasza do składania wniosków z wyprzedzeniem

W Wigilię 24.12.2024 Zakład Ubezpieczeń Społecznych – ZUS zwrócił się z komunikatem do wdów i wdowców, by jak najszybciej sprawdzili czy mają prawo do dwóch świadczeń. To ważne, bo choć samo nowe świadczenie – tzw. wdowia renta będzie wypłacane od lipca, to wnioski można już składać będzie zaraz z początkiem nowego roku.

REKLAMA

ZUS informuje: Od 1 stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią. Jakie warunki należy spełnić?

Od 1 stycznia 2025 r. ZUS zacznie przyjmować wnioski o rentę wdowią. Osoby uprawnione mogą składać wnioski, ale prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, jednak nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 r.

40 tys. zł na zakup samochodu do wzięcia już na początku lutego 2025 r. [za zezłomowanie starego auta w ciągu ostatnich 4 lat – premia 5-10 tys. zł; cena nowego samochodu – do 225 tys. zł netto]

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w dniu 16 grudnia br., ogłosił iż na początku lutego 2025 r. – ruszy nabór wniosków o dofinansowanie do zakupu samochodu elektrycznego. W ramach programu „Mój elektryk 2.0” osoby fizyczne, będą mogły uzyskać nawet 40 tys. zł dopłaty do zakupu bezemisyjnego auta. Budżet programu ma wystarczyć na zakup ok. 40 tys. samochodów.

30 tysięcy złotych kary! Kierowcy mają na to siedem dni. Nowy obowiązek dla właścicieli aut mrozi krew w żyłach

Nie odbierają listów poleconych wysyłanych przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego, podają nazwiska ludzi zza granicy, tak namierzeni przez fotoradary kierowcy unikają płacenia mandatów. Resort Infrastruktury mówi temu dość i od 2025 roku wprowadzi nowe mechanizmy ścigania sprawców łamania przepisów drogowych. Skóra cierpnie, włos się jeży od nowych zasad karania mandatami. 

To pewne: będzie wyższy wiek emerytalny. Najpierw zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, potem wydłużenie lat pracy

Politycy i rząd nie mają wyboru – muszą podwyższyć wiek emerytalny. Politycznie może się to wydawać samobójstwem, ale realnie brak podwyższenia wieku emerytalnego to samobójstwo ekonomiczne. Dlatego cała sztuka polega na tym, by przekonać społeczeństwo, że podniesienie wieku emerytalnego jest w interesie wszystkich.

REKLAMA

Wigilia 24.12.2024 – czy po raz ostatni zgodnie z prawem to dzień roboczy, a od 2025 dzień ustawowo wolny od pracy

Ustawa, która zmieniła status 24 grudnia z dnia roboczego w dzień ustawowo wolny od pracy odbyła już niemal całą drogę legislacyjną. By stała się prawem powszechnie obowiązującym musi być jeszcze jedynie podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Jednak nie jest wcale pewne czy tak się stanie.

Na podium: Tusk, Duda i Kaczyński. 100 najczęściej pokazywanych polityków w Polsce w 2024 r. [ranking medialnej wartości]

Instytut Przywództwa przygotował ranking medialnej wartości polityków w Polsce. Ranking ten powstał na podstawie szacunków ekwiwalentu reklamowego publikacji na portalach internetowych z udziałem tych polityków w okresie styczeń - listopad 2024 r. Ekwiwalent reklamowy to kwota, jaką należałoby zapłacić za publikacje, gdyby były one reklamą. Na pierwszym miejscu znalazł się premier Donald Tusk - wartość przekazów medialnych z jego udziałem (gdyby przeliczyć to na koszt reklamy) osiągnęła imponującą kwotę 474,75 mln zł. Na podium znaleźli się również prezydent Andrzej Duda z wynikiem 272,98 mln zł oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – 203,35 mln zł.

REKLAMA