Jak najtaniej się dokształcić
REKLAMA
REKLAMA
A jeśli pracodawca zdecyduje się na pokrycie reszty kosztów, pracownik przeszkoli się bezpłatnie.
Osoby najbardziej zapracowane w czasie letniego urlopu załatwiają ważne sprawy, na zajęcie się którymi nie miały czasu wcześniej. Gazeta Prawna stara się w tym pomóc. Może warto ten czas przeznaczyć na edukację.
W konkurencyjnych czasach stałe dokształcanie się, a jeszcze lepiej - podwyższanie kwalifikacji, jest sprawą pierwszorzędną. Co prawda, edukacja kosztuje - i to niemało, ale przy odpowiednim przygotowaniu się można te wydatki zminimalizować, a nawet załatwić sprawę, nie wydając ani grosza z własnej kieszeni.
Na początek trzeba stworzyć plan edukacji
Polskie prawo sprzyja osobom dokształcającym się. Pracodawca może wydatki na szkolenie pracownika wliczyć w koszty, zaś dla pracownika uzyskana w taki sposób korzyść jest zwolniona z podatku.
Mało tego, pracownikowi skierowanemu przez pracodawcę na studia mogą przysługiwać dodatkowe przywileje: specjalne urlopy, zwrot kosztów dojazdu itp.
Od niedawna niektóre kursy i szkolenia mogą być finansowane ze środków europejskich. Oznacza to, że pracodawca, który zainwestuje w edukację swoich pracowników uzyska zwrot znacznej części poniesionych nakładów.
REKLAMA
Z kolei osoby, które nie są zadowolone z posiadanych kwalifikacji czy specjalności, bo są one mało perspektywiczne co do gwarancji pracy lub dobrego wynagrodzenia, w tani sposób mogą się przekwalifikować, korzystając z funduszy urzędów pracy (gdy są bezrobotnymi) albo przyszłego pracodawcy.
Wystarczy więc poświęcić trochę czasu na analizę, wybór właściwej strategii, by po zrealizowaniu przygotowanego planu zyskać bądź atrakcyjniejszą pracę dającą większe gwarancje trwałości zatrudnienia, bądź w ogóle, po zmianie zawodu, raz na zawsze pożegnać status bezrobotnego.
Studia ze skierowaniem od pracodawcy
Coraz więcej pracodawców kieruje swoich pracowników na studia, zwłaszcza podyplomowe. Wiele z nich jest bowiem dofinansowywanych z Europejskiego Funduszu Społecznego, dzięki czemu firma pokrywa najwyżej 40 proc. kosztów nauki.
Nie wszyscy jednak wiedzą, że pracownikom skierowanym na dokształcanie przez pracodawcę przysługują pewne przywileje. Określa je rozporządzenie ministra edukacji narodowej oraz ministra pracy i polityki socjalnej z 12 października 1993 r. w sprawie zasad i warunków podnoszenia kwalifikacji zawodowych i wykształcenia ogólnego dorosłych (Dz.U. nr 103 poz. 472 z późn. zm.). Najważniejszy bonus, to urlop szkoleniowy, za który przysługuje wynagrodzenie takie jak za urlop wypoczynkowy.
Studia magisterskie i licencjackie
Osoby, które na wniosek pracodawcy rozpoczęły dokształcanie w szkole wyższej na studiach magisterskich lub licencjackich mają prawo do urlopu szkoleniowego przeznaczonego na udział w obowiązkowych zajęciach, przygotowanie się i przystąpienie do egzaminów. Jego wymiar wynosi dla pracownika skierowanego na studia wieczorowe 21 dni roboczych, a na studia zaoczne - 28 dni, na każdym roku studiów. Uczestnik studiów zaocznych samodzielnie decyduje, jaką część przysługującego mu w danym roku akademickim urlopu szkoleniowego przeznaczy na udział w zajęciach obowiązkowych, a jaką na przygotowanie się i przystąpienie do egzaminów. W sytuacji, gdy zajęcia obowiązkowe na studiach zaocznych odbywają się w dni wolne od pracy (w soboty i w niedziele), urlop szkoleniowy może być w całości wykorzystany na przygotowanie się do egzaminów i przystąpienie do egzaminów. Niewykorzystanie przez pracownika studiującego w szkole wyższej należnego mu urlopu szkoleniowego w odpowiednim czasie (w danym roku akademickim) nie daje mu prawa do korzystania z tego urlopu w następnym roku akademickim.
Ponadto osoby studiujące na ostatnim roku mają prawo do 21 dodatkowych dni wolnych na napisanie pracy magisterskiej lub dyplomowej.
Studia podyplomowe na specjalnych prawach
REKLAMA
Nieco inne przywileje mają osoby, które podejmą naukę na wniosek pracodawcy, na studiach podyplomowych. Studentom studiów podyplomowych, zarówno wieczorowych, jak i zaocznych, przysługuje urlop szkoleniowy w wymiarze do sześciu dni roboczych na przygotowanie się i przystąpienie do egzaminów końcowych. O tym, ile dni wolnych otrzymują, decyduje zakład pracy, biorąc pod uwagę czas trwania egzaminów.
Ponadto studenci studiów podyplomowych zaocznych mają prawo do urlopu szkoleniowego na udział w obowiązkowych zajęciach. Jego wymiar wynosi do 28 dni roboczych w ciągu całego okresu trwania nauki.
Prawa do tylu wolnych dni nie mają studenci wieczorowych studiów podyplomowych. Jeżeli godziny pracy uniemożliwiają punktualne przybycie na zajęcia, przysługuje im jednak zwolnienie z części dnia pracy. Maksymalnie można być zwolnionym z pięciu godzin pracy tygodniowo.
Firma może, ale nie musi dodatkowo przyznać
Pracodawca może ponadto przyznać dodatkowe przywileje, a w szczególności:
l zwiększyć wymiar urlopu szkoleniowego
l sfinansować opłaty za naukę
l zakupić materiały szkoleniowe
l zwrócić koszty przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia na zasadach obowiązujących przy podróżach służbowych, pod warunkiem że nauka odbywa się w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania i pracy pracownika.
Są to jednak dodatkowe świadczenia, które pracodawca może przyznać, ale nie musi. Jeśli jednak zostaną one zapisane w umowie z pracodawcą, to firma będzie miała obowiązek je zrealizować.
Jak zaplanować dokształcanie
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
JOLANTA GÓRA
jolanta.gora@infor.pl
REKLAMA