Jak leczyć się na koszt ubezpieczyciela
REKLAMA
W Polsce ubezpieczenia zdrowotne są alternatywą dla publicznego systemu opieki zdrowotnej. Oznacza to, że mając polisę, można nie korzystać już z publicznego systemu, ale najczęściej tylko w przypadku mniej poważnych schorzeń. Na razie większość polis obejmuje tylko opiekę ambulatoryjną (w węższym lub szerszym zakresie, w zależności od wybranego wariantu), czyli porady lekarzy, badania diagnostyczne czy - co rzadsze - leczenie stomatologiczne. Tylko jedno towarzystwo na naszym rynku, Signal Iduna, zdecydowało się na wprowadzenie do oferty leczenia szpitalnego, koniecznego przy poważniejszych schorzeniach. To efekt niejasności czy nasze prawo pozwala korzystać prywatnym ubezpieczycielom z publicznych placówek. Ponieważ prywatnych szpitali jest wciąż mało, ubezpieczyciele nie mogliby zaoferować wystarczającej liczby placówek, stąd na razie nie decydują się masowo na wprowadzenie takiego produktu.
1000 zł na leczenie złamania
REKLAMA
Erzacem mają być tzw. dzienne świadczenia szpitalne i czy wypłaty określonej kwoty w przypadku stwierdzenia określonego schorzenia. W tym pierwszym wypadku jest to zwykle 50-200 zł za dzień pobytu w szpitalu. Przy czym wybierając taką polisę, warto zwrócić uwagę na minimalny okres pobytu w szpitalu, od którego polisa zadziała. Zwykle jest to 3-5 dni i jeśli pobyt jest krótszy, nie dostajemy ani złotówki. Jeśli leżymy dłużej np. 10 dni, towarzystwo wypłaca za całe 10 dni. W niektórych ofertach wyjątkiem jest sytuacja, gdy trafiamy na OIOM. Wtedy towarzystwo płaci za każdy dzień pobytu, a stawka jest dwukrotnie wyższa niż w przypadku zwykłego leczenia w szpitalu. Takie ubezpieczenie zwykle idzie w parze z ubezpieczeniem na wypadek operacji. Tu towarzystwa obiecują wypłatę kilku tysięcy złotych. Zdarza się, że taki pakiet uzupełnia tzw. świadczenie rekonwalescencyjne (zwykle 50-100 zł dziennie).
Inną opcją jest wypłacanie określonej kwoty w przypadku zaistnienia choroby zdefiniowanej warunkach ubezpieczenia. Taki katalog może ograniczać się tylko 6-10 przypadków poważnych chorób lub liczyć nawet 450 pozycji różnych jednostek chorobowych (tak jest np. w opcji Zdrowie Życie, Commercial Union).
Są też oferty dedykowane określonym grupom, dającym wsparcie finansowe w razie określonej choroby. Chodzi tu głównie o kobiety i ryzyko zachorowania na raka piersi (ubezpieczenie Femina, Ergo Hestii czy Amazonka, Cigny STU). Na przykład polisa Ergo Hestii przewiduje, że od razu po wykryciu nowotworu złośliwego wypłaca 9 tys. zł. Jeśli przeprowadzany jest zabieg wycięcia guza, to w zależności od jego rozmiarów towarzystwo dopłaca jeszcze 6 lub 12 tys. zł. Jeśli konieczne jest wykonanie np. mastektomii, łączna suma wypłaty sięga 30 tys. zł.
Dzięki polisie do szpitala za granicę
Powoli na nasz rynek wchodzi ciekawa opcja dodatkowa, tzw. drugiej opinii medycznej. Jest ona zwykle dodawana do ubezpieczeń poważnych zachorowań, które przewidują wypłatę określonej kwoty w razie zaistnienia zdefiniowanego w warunkach ubezpieczenia. Może to być też samodzielne ubezpieczenie dodawane do prestiżowych kart kredytowych. Takie polisy nie dają jednak prawa do organizacji leczenia i trzeba korzystać z publicznej służby zdrowia. Opcja drugiej opinii daje prawo do organizacji i pokrycie kosztów konsultacji medycznej specjalistów w USA czy uznanych klinikach w Europie. Diagnozują oni dany przypadek i podpowiadają możliwości leczenia. Do tej pory nie ma jeszcze oferty ubezpieczeniowej (taką opcję ma Medicover w najszerszym pakiecie abonamentu), która przewiduje organizację i pokrycie kosztów leczenia za granicą w takich wypadkach. Ale wiadomo, że w wkrótce pojawią się takie oferty, bo brokerzy specjalizujący się w takich ubezpieczeniach już mają takie oferty dla Polskiego rynku.
Tanie leczenie w razie wypadku
REKLAMA
Jeśli nasze kłopoty ze zdrowiem to efekt wypadku, przydają się polisy od następstw nieszczęśliwych wypadków. Tu warto zwrócić uwagę, że mamy dwa sposoby określania odszkodowania. Towarzystwa albo posługują się tabelą, w której z góry określają, że np. za utratę wzroku wypłaca się np. 30-40 proc. sumy ubezpieczenia, albo wysyłają ubezpieczonego na komisję lekarską, która ocenia stopień utraty zdrowia. Przy czym musi to być trwała utrata zdrowia. Dlatego np. za złamanie ręki przebiegające bez komplikacji trudno uzyskać jakiekolwiek odszkodowanie. Klienci byli tym rozczarowani, stąd niektóre towarzystwa, szczególnie w programach grupowych skierowanych do szkół, wprowadzają wypłatę określonej kwoty w przypadku złamania. Warto wybierać tzw. progresywny wariant wypłaty świadczeń, który polega na tym, że im poważniejsze skutki wypadku, tym wyższa wypłata. Przy trwałym całkowitym inwalidztwie suma ubezpieczenia na polisie może być mnożona 3-5-krotnie.
Jeśli wypadek ma miejsce za granicą, może zadziałać polisa turystyczna, która oprócz ubezpieczenia NNW gwarantuje też pokrycie i organizację kosztów leczenia. Przy czym, jeśli nasze kłopoty ze zdrowiem wynikają z czyjejś winy, to obojętnie, czy rzecz miała miejsce w Polsce czy za granicą, można korzystać z polis odpowiedzialności cywilnej. W Polsce najczęściej będą to polisy OC komunikacyjnego, bo nawet jeśli ktoś ma OC w życiu prywatnym czy w związku z posiadaniem mienia, to opiewają one na symboliczne kwoty (10-30 tys. zł) Ale już sprawca szkody za granicą będzie miał z pewnością również OC w życiu prywatnym na wysokie kwoty.
Abonament od pracodawcy plus polisa
Jak już zaznaczyliśmy na wstępie, optymalnym rozwiązaniem jest wykorzystanie wszystkich zaprezentowanych sposobów na podreperowanie zdrowia.
Jeśli pracodawca jeszcze nie zapewnił nam abonamentu do prywatnej lecznicy, powinniśmy wystąpić do niego z wnioskiem o rozważnie takiego rozwiązania. Abonament może być lepszą alternatywą od niewielkiej podwyżki płac. Przede wszystkim dlatego, że począwszy od 1 stycznia tego roku każdy pracodawca może wydatki na jego finansowanie wliczyć w koszty. Z kolei dla pracownika takie świadczenie - w przeciwieństwie do podwyżki płacy - będzie zwolnione z obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne oraz z podatku dochodowego. Co istotne, pracodawca może sfinansować abonament w wersji rozszerzonej, który obejmie nie tylko pracownika, ale i jego rodzinę.
W takim przypadku pozostanie jedynie wykupienie polisy, która pokryje przynajmniej część wydatków związanych z poważniejszym zachorowaniem. Natomiast jeśli mamy już polisę ubezpieczenia na życie lub dożycie (komercyjną emerytalną polisę w ramach tzw. III filaru ubezpieczeń), alternatywnym rozwiązaniem może być uzupełnienie umowy o ubezpieczenie na wypadek poważnej choroby, w tym utraty zdrowia wskutek nieszczęśliwego wypadku. To drugie rozwiązanie zagwarantuje nam wypłatę z polisy - często nawet w podwójnej wysokości niż wynosi suma ubezpieczenia na wypadek śmierci. Uzyskaną z polisy kwotę będziemy mogli wykorzystać w dowolny sposób, a więc zarówno na leczenie, jak i np. zrekompensowanie strat spowodowanych utratą pracy lub przejściem na niezbyt wysoką rentę otrzymywaną z ZUS.
Abonament prywatny: dla siebie i dla rodziny
W trudniejszej sytuacji są osoby, którym pracodawca nie chce zafundować abonamentu do prywatnej przychodni. W takim przypadku optymalnym rozwiązaniem jest wykupienie abonamentu na własną rękę.
Nawet w skromnym rozmiarze zmniejszy on wydatki na badania i wizyty u specjalistów, które trzeba pokryć z własnej kieszeni.
Mając wyniki takich badań, skrócimy sobie kolejkę do specjalisty w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej; tam, by wykonać badania nieodpłatnie, musimy najpierw stracić czas na odstanie w kolejce do lekarza pierwszego kontaktu, by następnie zapisać się do kolejki i czekać na możliwość przeprowadzenia badania często przez kilka miesięcy.
Także i w tym wariancie warto pomyśleć nad abonamentem w wersji rodzinnej, gdyż w ten sposób można sporo zaoszczędzić na kosztach.
UWAGA!
Większość towarzystw ubezpieczeń na życie ma w swojej ofercie zdrowotne opcje dodatkowe do polisy na życie, głównie przewidujące wypłatę określonej kwoty w razie poważnego zachorowania czy pobytu w szpitalu.
SŁOWNICZEK
lUbezpieczający - strona (podmiot) umowy ubezpieczenia, na wniosek której udzielana jest ochrona ubezpieczeniowa i która za tę ochronę zobowiązana jest opłacić składkę.
lUbezpieczony - w ubezpieczeniach dobrowolnych oznacza osobę, której mienie lub życie, zdrowie lub zdolność do pracy są objęte ochroną ubezpieczeniową. Najczęściej to ubezpieczony odbiera odszkodowanie. Nie musi za to być ubezpieczającym. W ubezpieczeniach obowiązkowych (np. OC komunikacyjne) ubezpieczony to osoba, której interes majątkowy (groźba wypłaty odszkodowania z własnej kieszeni w razie spowodowania wypadku) jest chroniony. Wypłatę dostaje poszkodowany.
lUposażony - osoba wskazana w polisie, uprawniona do odbioru świadczenia lub odszkodowania (uprawniony, beneficjent).
Jakie polisy pomogą w razie kłopotów ze zdrowiem
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
MARCIN JAWORSKI
REKLAMA