Przedstawiając we wtorek założenia ustawy o redukcji niektórych obciążeń administracyjnych, wicepremier Waldemar Pawlak podkreślał, że propozycje zawierają ułatwienia dla wszystkich prowadzących działalność gospodarczą i spowodują poprawę płynności finansowej przedsiębiorstw, wsparcie inwestycji, ograniczenie obowiązków informacyjnych i promowanie społecznej odpowiedzialności biznesu.
Pawlak wyraził przekonanie, że minister finansów w końcu zgodzi się na proponowane przez jego resort w pełni kasowe rozliczanie VAT. "Dziś jest to pozornie kasowy VAT, który polega na tym, że jeśli płatnik nie otrzyma zapłaty za fakturę po 90 dniach, to i tak musi zapłacić VAT. O tyle jest to zabawne, że ten, który nie zapłacił za fakturę, będzie mógł ten VAT odliczyć, a urzędy skarbowe pozwalają zatem odliczać VAT tym, którzy zachowują się nierzetelnie" - tłumaczył Pawlak.
Jak stwierdził, jego propozycje zakładające m.in., że jeśli w ciągu 90 dni faktura nie zostanie zapłacona - to można ją zaliczyć do złych długów, a ten, który nie zapłacił, nie ma możliwości odliczenia VAT, będą całkowicie neutralne dla budżetu. Pawlak podkreślał jednak, ze takie rozwiązanie bardzo zmienia sytuację przedsiębiorców, bo "wtedy urzędy skarbowe stają po stronie rzetelnych".
W czerwcu Ministerstwo Finansów wskazało, że ze względu na harmonizację przepisów o VAT w Unii Europejskiej, przepisy krajowe muszą być zgodne z regulacjami unijnymi, a w ich myśl obowiązek podatkowy w VAT powstaje w momencie dostarczenia towarów lub wykonania usług. "Przepisy tej dyrektywy nie przewidują możliwości powszechnego zastosowania rozwiązania, które uzależniałoby określenie momentu powstania obowiązku podatkowego u sprzedawcy od faktu otrzymania od nabywcy zapłaty za dostarczony towar lub świadczoną usługę" - wyjaśnił resort.
Według ministerstwa wprowadzenie jako generalnej zasady rozwiązania polegającego na rozliczeniu VAT po zapłaceniu faktury stałoby w sprzeczności z prawem unijnym i nie jest możliwe. "Powiązanie momentu powstania obowiązku podatkowego z otrzymaną zapłatą jest możliwe w świetle prawa unijnego jedynie w drodze odstępstwa od ww. generalnej zasady w odniesieniu do określonych transakcji lub do określonych kategorii podatników" - podkreślało MF.
Dalsze propozycje ministerstwa gospodarki - to jednolity termin rozliczenia VAT zarówno dla importerów jak i eksporterów, co ma - według Pawlaka - poprawić konkurencyjność polskich portów i przynieść budżetowi nawet 150 mln dodatkowych wpływów rocznie. "Dziś spora część obrotu idzie przez porty poza Polską, a polskie porty tracą na konkurencyjności głównie przez system rozliczania VAT, bo przy imporcie trzeba go zapłacić bardzo szybko, a przy eksporcie dostaje się zwrot po długim okresie" - tłumaczył wicepremier.
Jak dodał, MG postuluje też wyłączenie z opodatkowania VAT bezpłatnej pomocy prawnej dla najuboższych oraz zniesienie ograniczenia w zwolnieniu z VAT żywności przekazywanej na cele charytatywne.
Jak podkreślał wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj, propozycje były szeroko konsultowane m.in. z przedsiębiorcami. "Kończymy analizę uwag, jakie otrzymaliśmy w czasie prac i w najbliższym czasie planujemy skierowanie projektu pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów" - dodał i wyraził nadzieję, ze stanie się to jeszcze we wrześniu.