UOKiK: reklamy Amber Gold nie wprowadzały klientów w błąd
REKLAMA
REKLAMA
Cieloch podała, że postępowanie to wszczęto w listopadzie 2011 r. Urząd badał w nim wzory umów stosowane przez spółkę oraz jej materiały reklamowe. "Postępowanie miało na celu ustalenie, czy mogło dojść do naruszenia przez firmę zbiorowych interesów konsumentów" - wyjaśniła rzeczniczka.
W ramach postępowania regulator sprawdzał, czy informacje zawarte w reklamach odpowiadały warunkom oferowanych umów, oraz praktyce przedsiębiorcy.
REKLAMA
"Pod tym względem przekaz reklamowy był w pełni odzwierciedlony w treści umów, a te - do momentu pojawienia się problemów finansowych spółki - były przez Amber Gold konsekwentnie wykonywane. W tym kontekście informacje przedstawiane w reklamach były prawdziwe i nie wprowadzały konsumentów w błąd" - poinformowała rzeczniczka.
Dodała, że w trakcie postępowania UOKiK zakwestionował trzy klauzule stosowane w umowach przez Amber Gold, które dotyczyły niejasnych kryteriów ustalania cen kruszców. Po interwencji Urzędu spółka zmieniła lub usunęła z wzorca umownego wszystkie kwestionowane postanowienia.
"UOKiK nie może wchodzić w kompetencje sądu, prokuratury czy innych organów i zakazać prowadzenia działalności gospodarczej podmiotowi. Zamknięte w piątek postępowanie wyjaśniające nie dało podstaw do podjęcia działań w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przez spółkę Amber Gold" - podkreśliła Cieloch.
UOKiK prowadzi obecnie blisko 30 postępowań dotyczących parabanków - analizuje wzory umów i reklamy.
REKLAMA
"Od lat również popieramy wprowadzenie nadzoru ostrożnościowego dla parabanków. Naszym zdaniem, potrzebny jest nadzór, dzięki któremu możliwa byłaby przede wszystkim ewidencja podmiotów finansowych działających na polskim rynku. Mamy nadzieję, że rezultatem prac grupy roboczej powołanej przy Komitecie Stabilności Finansowej będzie wypracowanie najlepszych rozwiązań służących konsumentom i innym uczestnikom rynku" - podsumowała Cieloch.
Amber Gold to spółka inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia na stronie internetowej pojawiła się informacja o likwidacji spółki.
Tydzień temu prokuratura w Gdańsku postawiła założycielowi firmy i jej prezesowi Marcinowi P. sześć zarzutów. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju. Do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wpłynęło prawie dwa tysiące zawiadomień od klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali oszukani przez spółkę. Ich roszczenia opiewają na ponad 112 mln zł.
REKLAMA