W czerwcu minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiadał, że pierwszą transzę 49 zawodów przeznaczonych do deregulacji rząd skieruje do Sejmu jeszcze w lipcu.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka resortu Patrycja Loose, projekt niedawno został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów, który debatuje nad projektem, zanim zajmie się nim rząd. "Jesteśmy na bieżąco z wszystkimi pracami. Konsultujemy wszelkie uwagi z innych resortów i czekamy, kiedy Komitet Stały zajmie się projektem" - zapewniła Loose.
Ze źródeł zbliżonych do rządu PAP dowiedziała się, że Komitet Stały RM może się zająć projektem najwcześniej w trzeciej dekadzie sierpnia - choć i to nie jest pewne.
Projekt nowelizacji ponad 20 ustaw, który ma doprowadzić do całkowitej lub częściowej deregulacji 49 zawodów regulowanych (z ogólnej liczby 380, jakie mamy w Polsce), minister sprawiedliwości prezentował wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem w marcu.
Resort chce, aby całkowicie zniesiono wymagania ustawowe m.in. dla przewodników i pilotów; licencje i wymogi mają też przestać obowiązywać pośredników pracy i doradców zawodowych. Zniesiony ma zostać egzamin i wymóg praktyki zawodowej. Kursy, egzaminy i licencje zniesione zostaną też w odniesieniu do pracowników ochrony fizycznej.
Później nastąpiła faza konsultacji politycznych i społecznych. Były też protesty niektórych grup zawodowych (najdonioślej protestowali taksówkarze), co także doprowadziło do korekt projektu.
Tymczasem za dwa-trzy tygodnie resort chciałby prezentować drugą transzę grup zawodowych do deregulacji - dowiedziała się PAP w ministerstwie. Według rzeczniczki resortu "praktycznie gotowy" jest projekt deregulacji około 80-90 zawodów, głównie z branż będących obecnie pod kontrolą resortów finansów oraz transportu i budownictwa, m.in. maklerów giełdowych i doradców podatkowych. "Konsultujemy wszystko z partnerami" - zapewniła. Terminu ujawnienia projektu Loose nie chciała podać. Poinformowała jedynie, że do 16 sierpnia Gowin przebywa na urlopie.