Jest projekt zmian w Prawie telekomunikacyjnym
REKLAMA
REKLAMA
W projekcie szczególne znaczenie mają zapisy dotyczące umów, regulaminów i cenników, które muszą mieć zrozumiałą i dostępną dla klientów formę. Wprowadzono możliwość przeniesienia numeru telefonicznego do innego operatora w ciągu 24 godzin. Autorzy projektu chcieli także, aby operatorzy nie mieli możliwości wymuszania na abonentach podpisywania długoterminowych i niekorzystnych umów. Dlatego pierwsza umowa nie będzie obowiązywać dłużej niż dwa lata, będzie można także podpisać umowę na czas krótszy niż rok, co zwiększy konkurencyjność na rynku usług telekomunikacyjnych.
REKLAMA
Wprowadzono także możliwość zawarcia umowy drogą elektroniczną, za pomocą formularza dostępnego na stronie internetowej operatora. Umożliwi to zawieranie i zmianę umowy bez wychodzenia z domu, a jednocześnie pozwoli na spokojne zapoznanie się z proponowanymi warunkami umowy i podjęcie przez konsumenta w pełni świadomej decyzji.
Ponadto nałożono na operatorów telekomunikacyjnych obowiązek niezwłocznego informowania abonenta o wykorzystaniu limitu transferu danych w urządzeniach mobilnych, dzięki czemu użytkownicy unikną zaskakująco wysokich rachunków.
Nowe regulacje będą też chronić abonentów przed zaniżaniem rzeczywistej prędkości transmisji danych w stosunku do tej określonej w umowie lub regulaminie. Jeżeli przedsiębiorca podaje do publicznej wiadomości prędkość transmisji danych lub wskazuje takie informacje w umowie, prezes UKE ma prawo skontrolować stosowaną metodę pomiaru tej prędkości lub zbadać rzeczywistą prędkość transmisji danych.
CIR podało, że projekt wprowadza też przepisy, które mają pomagać niepełnosprawnym, chodzi m.in. o uzyskanie możliwości kontaktowania się ze służbami ratunkowymi za pomocą bezpłatnych sms-ów.
REKLAMA
Projekt wprowadza także wymóg uzyskania zgody użytkownika na instalowanie na jego komputerze plików cookies (niewielkie informacje tekstowe, wysyłane przez serwer www i zapisywane zazwyczaj na twardym dysku użytkownika). Dodatkowo zwiększona będzie ochrona danych użytkowników, szczególnie poprzez nałożenie obowiązku na przedsiębiorców informowania klientów i Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych o przypadkach naruszenia danych osobowych. GIODO będzie miało w tym zakresie kompetencje kontrolne.
Istotną zmianą jest skrócenie okresu retencji danych telekomunikacyjnych (przechowywania zapisów komunikacji, np. rozmów telefonicznych, wiadomości email), z 2 lat do roku, co wpłynie na zmniejszenie kosztów ponoszonych przez operatorów. Projekt wprowadza także instytucję aukcji częstotliwości, możliwość wspólnego wykorzystywania z częstotliwości oraz nowe zasady określania opłat za prawo do dysponowania częstotliwością.
Projekt nowelizacji doprecyzowuje definicje pojęć, które zawarte są w ustawie - m.in. połączenia telefonicznego, publicznej usługi telefonicznej, sieci telekomunikacyjnej czy dostępu telekomunikacyjnego.
Jego autorzy chcą też wprowadzenia do ustawy tzw. separacji funkcjonalnej, czyli podziału operatora telekomunikacyjnego na cześć hurtową i detaliczną. Przewiduje się możliwość nałożenia na przedsiębiorcę obowiązku takiego rozdziału oraz możliwość dokonania tzw. dobrowolnego podziału.
Zdaniem resortu administracji i cyfryzacji, korzyści z tych zmian odczują niemal wszyscy obywatele. "Przygotowywane przez nas nowe prawo telekomunikacyjne jest już na finiszu. Teraz, po szerokim przedyskutowaniu z interesariuszami zapisów i przyjęciu przez rząd projektu ustawy, kierujemy projekt do pilnych prac parlamentarnych. Mam nadzieję, że parlament będzie pracował z równą determinacją i będzie można oczekiwać, że ustawa zostanie przyjęta wczesną jesienią" - poinformował cytowany we wtorkowym komunikacie resortu minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.
REKLAMA