REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

GIODO: chmury są tanie i wygodne, ale można stracić kontrolę nad danymi

fot. shutterstock
fot. shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Przetwarzanie danych w chmurach obliczeniowych jest tanie i wygodne, ale powinniśmy wiedzieć, gdzie trafiają nasze dane i kto je przetwarza - mówi Wojciech Rafał Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Czym jest cloud computing?

Wojciech R. Wiewiórowski: Przetwarzanie danych w chmurach, nazywane też "przetwarzaniem w chmurach obliczeniowych" jest nowym modelem biznesowym, który od kilku lat zdobywa coraz większą popularność. Polega na tym, że zarówno dane i infrastruktura ich przetwarzania, jak i różnego rodzaju oprogramowanie, z którego korzystamy, nie jest umieszczone na naszym komputerze czy na naszym serwerze, lecz jest przechowywane u dostarczyciela usług. Często nie mamy pojęcia, gdzie te dane i oprogramowanie się znajdują, ponieważ wykupujemy tak naprawdę usługę dostępu do danych albo usługę dostępu do oprogramowania.

Mówimy o danych, ale co się pod tym kryje?

W.R.W: Mogą to być bardzo różne dane, począwszy od tych, które przechowujemy w poczcie internetowej albo w dostępnych przez pocztę zasobach - wszystkie one znajdują się w tzw. chmurze. Przykładem jest serwis gmail - każdy, kto z niego korzysta, powinien zdawać sobie sprawę z tego, że jego dane są przechowywane w chmurach obliczeniowych. Innym przykładem, dużo bardziej skomplikowanym, są duże bazy danych prowadzone przez instytucje publiczne albo prywatne. Instytucje te oddają zgromadzone przez siebie dane do serwisu chmurowego, gdy nie chcą kupować własnego serwera, a jedynie usługę dostępu do danych.

Jakie zatem są korzyści z cloud computingu?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W.R.W: Z jednej strony nie musimy składować danych na własnym serwerze, co w szczególności w przypadku dużych baz danych ma ogromne znaczenie. Nie musimy też kupować oprogramowania, które trzeba byłoby instalować na naszych stacjach roboczych. No i - co chyba najważniejsze - mamy dostęp do tych danych z dowolnego komputera, z dowolnego miejsca na świecie. Cloud computing jest więc tani i wygodny.

Na czym więc polega problem?

W.R.W: Pojawia się on w momencie, gdy zaczynamy zastanawiać się, na ile dane, z których na co dzień korzystamy, są bezpieczne, skoro nie mamy kontroli na tym, gdzie są one przechowywane: w Polsce, Rosji, Stanach Zjednoczonych, a może na Seszelach. Nie wiemy też, w jaki sposób są one przetwarzane i czy podmiot, któremu przekazaliśmy dane, nie powierzył ich przetwarzania innemu podmiotowi na świecie. To zresztą nie tylko kwestia ochrony danych osobowych, ale i tajemnic prawnie chronionych. Mówimy tu nie tylko o tajemnicy państwowej czy danych dotyczących bezpieczeństwa państwa, ale też o tajemnicy lekarskiej, adwokackiej, radcowskiej itd. To też są dane, których przechowywanie w serwisach chmurowych wywołuje wątpliwości.

Czy mógłby pan podać przykład korzystania z cloud computingu przez urzędy i instytucje władzy publicznej?

W.R.W: Nie jest mi znany żaden serwis administracji publicznej Polsce, który byłby umieszczony w chmurach, ale wiem, że trwają przygotowania do wprowadzenia takich rozwiązań. W niektórych przypadkach wydaje mi się to zresztą jak najbardziej logiczne. Na przykład Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji tworzy w tej chwili Centralne Repozytorium Informacji Publicznej. Nie widzę powodu, dla którego nie miałoby ono być umieszczone w serwisach chmurowych, skoro chodzi o informację publiczną, która i tak jest wszystkim udostępniana.

A w innych krajach?

W.R.W: W przypadku administracji publicznej najczęściej przyjmowane są rozwiązania dotyczące tzw. prywatnej chmury. Jest to więc wprawdzie rozwiązanie chmurowe, ale dokładnie i jednoznacznie jest określone, gdzie dane są przechowywane i które centra je przetwarzają. Jednocześnie taka chmura prywatna używana przez administrację jest odizolowana od zasobów i infrastruktury udostępnianej innym podmiotom. Przykładem jest baza dotycząca podatków federalnych w Stanach Zjednoczonych. Została ona umieszczona w systemie chmurowym, ale pieczę nad nim sprawuje administracja federalna, która nie pozwala, by dane te były przechowywane w jakichkolwiek innych centrach obliczeniowych.

Czy są jakieś przepisy, które regulują przetwarzanie danych w chmurze?

W.R.W: Nie ma specjalnego prawa dotyczącego cloud computingu, ale nie wydaje mi się, by sensowne było tworzenie tego typu rozwiązań prawnych. Nie ma natomiast wątpliwości, że obowiązujące już dziś przepisy prawne oddziałują na taki model przetwarzania danych, przykładem choćby ustawa o ochronie danych osobowych.

Polska ustawa o ochronie danych osobowych nie ma jednak zastosowania do podmiotu przetwarzającego dane w Stanach Zjednoczonych.

W.R.W: To prawda, należy jednak pamiętać, że administratorem danych osobowych, czyli tym, kto faktycznie odpowiada za cel i sposób przetwarzania danych, jest z reguły podmiot, który znajduje się na terenie Polski. W modelu chmurowym użytkownik przekazujący dane do chmury z reguły pozostaje nadal administratorem danych osobowych, zaś ten, komu te dane są przekazywane, jest tylko podmiotem przetwarzającym i musi w tym celu posiadać odpowiednie umocowanie umowne. Podmiot ten może pochodzić z innego kraju europejskiego i przetwarzać dane na terenie Unii Europejskiej, albo z dowolnego miejsca na świecie. To oczywiście powoduje pytania o transfer danych z Polski do innego kraju unijnego lub innego kraju, tzw. kraju trzeciego, który nie zapewnia wystarczających gwarancji ochrony danych.

Jak zatem przetwarzanie danych jest uregulowane w Unii Europejskiej?

W.R.W: W Unii Europejskiej obowiązuje dyrektywa z 1995 r. o ochronie danych osobowych, a ustawy tworzone w poszczególnych państwach członkowskich, muszą być z nią, oczywiście, zgodne. Zasady przetwarzania danych we wszystkich krajach europejskich są więc bardzo zbliżone, jeśli nie takie same, jak w Polsce. Jeśli zatem otrzymujemy ofertę dotyczącą przetwarzania naszych danych w modelu cloud computing od instytucji, która zapewnia, że dane te będą przetwarzane jedynie na terenie Unii Europejskiej bądź w innych krajach lub terytoriach uznanych oficjalne przez Komisję Europejską za zapewniające adekwatną ochronę danych, to możemy się spodziewać, że będą one chronione podobnie jak w Polsce. Musimy mieć więc odpowiednią umowę, musimy mieć możliwość kontroli przetwarzania naszych danych, mamy zapewnione, że dane te nie trafią do tzw. kraju trzeciego.

A jak to wygląda poza Unią?

W.R.W: Gdy nasze dane są przetwarzane w serwisach chmurowych, które obejmują centra przetwarzania danych poza terenem Unii Europejskiej, sytuacja jest bardziej skomplikowana. Pojawia się problem, na ile mamy wpływ na bezpieczeństwo przetwarzania danych.

Najlepiej byłoby chyba, żeby informacja o tym, gdzie, przez kogo i w jaki sposób nasze dane są przetwarzane, była zapisana w regulaminie korzystania z usług danego serwera?

W.R.W: To prawda, ale musimy pamiętać, że na przykład amerykańscy dostarczyciele usług komputerowych nie są zobowiązani do ujawnienia tego typu informacji w swoich regulaminach.

We wtorek 29 maja odbędzie się w Warszawie konferencja naukowa "Cloud computing -przetwarzanie w chmurze". Jaki jest cel tej konferencji?

W.R.W: Będzie ona poświęcona bardzo różnym aspektom cloud computingu, nie tylko prawnym, ale i socjologicznym, etycznym, ekonomicznym, a także technologicznym. Uczestnikami konferencji będą prawnicy i informatycy, a także ludzie bliżej związani z naukami ekonomicznymi oraz przedstawiciele administracji publicznej. Współorganizują ją Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Naukowe Centrum Prawno - Informatyczne.

Wszystkie zmiany prawa w jednym miejscu > www.zmianyprawa.infor.pl

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

REKLAMA

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

Chiński model AI (DeepSeek R1) tańszy od amerykańskich a co najmniej równie dobry. Duża przecena akcji firm technologicznych w USA

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek w poniedziałek, w związku z zaprezentowaniem tańszego i wydajniejszego chińskiego modelu AI, DeepSeek R1.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

REKLAMA