REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

GIODO i Panoptykon nt. zmian w dostępie służb do billingów: zbyt drobne

© HelleM - Fotolia.com
© HelleM - Fotolia.com
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zmiany, jakie rząd proponuje w regulacjach dotyczących dostępu policji i służb specjalnych do billingów i innych danych telekomunikacyjnych, są potrzebne, ale nie rozwiązują istoty problemu - uważają przedstawiciele GIODO i Fundacji Panoptykon.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zaprosiło przed kilkoma dniami do dodatkowych konsultacji dotyczących projektu zmian w prawie telekomunikacyjnym. Resort proponuje skrócenie z 24 do 12 miesięcy okresu retencji, czyli przechowywania danych telekomunikacyjnych (billingów, informacji o abonentach oraz danych o lokalizacji telefonów komórkowych, a więc także ich użytkowników). Jak deklarują autorzy projektu, pozyskiwanie i przetwarzanie danych przez sądy, prokuratury i służby zostanie poddane większej kontroli.

REKLAMA

Zdaniem generalnego inspektora ochrony danych osobowych dr. Wojciecha Wiewiórowskiego, propozycje MAC nie odpowiadają na zastrzeżenia zgłaszane przez jego urząd, Rzecznika Praw Obywatelskich i organizacje pozarządowe. "Zaproponowane zmiany są zbyt drobne. To nie to, na co oczekiwano, choć niewątpliwie są to zmiany potrzebne" - ocenił GIODO w rozmowie z PAP.

Z kolei Katarzyna Szymielewicz, prezes Fundacji Panoptykon, która jest jedną z organizacji pozarządowych występujących przeciw prawnemu obowiązkowi retencji danych, zwraca uwagę, że przepisy, które znalazły się w projekcie nowelizacji prawa telekomunikacyjnego to tylko część propozycji, jakie w ubiegłym roku zapowiadał ówczesny sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych, a obecnie szef MSW Jacek Cichocki. "Ten wycinek w oderwaniu od całej reszty pierwotnego projektu ma bardzo ograniczone oddziaływanie. Zarówno sama retencja danych, jak i zasady wykorzystywania wszelkich danych telekomunikacyjnych przez policję i służby bezwzględnie wymagają kompleksowej reformy. Tych problemów nie da się rozwiązać jednym cięciem" - uważa Szymielewicz.

Cichocki w październiku ub.roku informował, że gotowa jest propozycja ograniczenia okresu przechowywania billingów do jednego roku, ograniczenia zakresu ich wykorzystywania do ścigania poważnych przestępstw oraz zwiększenia kontroli nad wykorzystywaniem tych danych, w tym powołania w służbach pełnomocników do ich ochrony.

Obecnie operatorzy muszą na własny koszt i na każde żądanie udostępniać służbom billingi, także online. Mają też nakaz najdłuższego w UE czasu przechowywania danych - przez dwa lata. W 2010 r. uprawnione organy pytały o te dane 1,4 mln razy - co jest rekordem w UE.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Według Wiewiórowskiego projekt nowelizacji nie odpowiada na najważniejsze pytania dotyczące retencji - m.in. jak szeroki ma być dostęp do danych oraz jak łatwo ma z nich korzystać policja, która obecnie do danych niektórych operatorów ma zdalny dostęp.

GIODO akcentuje też, że w projekcie brakuje zapisów dotyczących nadzoru nad wykorzystaniem danych telekomunikacyjnych. Projekt nie wspomina ani o kontroli wewnętrznej przy pomocy pełnomocników ds. ochrony danych osobowych (obecnie taki działa tylko w CBA), ani o kontroli zewnętrznej wykonywanej przez organ niezależny od służb. Zapisów o tej ostatniej nie ma w projekcie, mimo że na początku lipca ub.roku Cichocki mówił o wstępnym pomyśle powołania przez Sejm sześcioosobowej komisji, która kontrolowałaby pracę operacyjną służb specjalnych, zwłaszcza pod kątem przestrzegania praw obywatelskich.

"Przedstawiony w styczniu projekt dyrektywy UE o przetwarzaniu danych osobowych w policji i w wymiarze sprawiedliwości w sprawach karnych wyraźnie wskazuje na konieczność istnienia niezależnego organu, który sprawowałby zewnętrzną kontrolę nad danymi retencyjnymi wykorzystywanymi przez służby. Bez takiego organu, mamy do czynienia z półśrodkami, nawet w przypadku CBA" - uważa Wiewiórowski. "Nie wiem, czy powinien to być GIODO, czy - jak chciał minister Cichocki - specjalny nowy organ nadzorujący także kontrolę operacyjną. Ta rzecz jest różnie rozwiązywana w krajach UE" - dodaje.

Samo skrócenie okresu przechowywania danych to - według GIODO - kwestia "najmniej istotna z punktu widzenia ochrony danych osobowych". Z kolei Szymielewicz, choć podkreśla, że Panoptykon od początku domagał się skrócenia tego okresu, uważa, że propozycja MAC jest niewystarczająco przygotowana. "Strona rządowa nie przedstawiła wyczerpującego uzasadnienia, dlaczego akurat 12 miesięcy. Z wielu analiz, w tym raportu Komisji Europejskiej, wynika, że optymalne byłoby przechowywanie danych telekomunikacyjnych tylko przez sześć miesięcy, bo zdecydowana większość śledztw kończy się właśnie w tym okresie" - argumentuje Szymielewicz.

W projekcie jest przepis, który ogranicza prawo do ujawniania danych retencyjnych przez sądy tylko do postępowań karnych. W uzasadnieniu można przeczytać, że pozwoli to zniwelować nadużywanie przepisów retencyjnych. Wiewiórowski uważa, że choć ta propozycja idzie w dobrym kierunku to nie spowoduje, że liczba zapytań o dane telekomunikacyjne radykalnie spadnie. "Z punktu widzenia ochrony danych osobowych jest to zmiana ważna, bo pokazuje, że zwalczanie przestępstw nie powinno prowadzić do stałej inwigilacji obywateli" - przyznaje GIODO. Natomiast według Szymielewicz odnośnie zasad dostępu do danych telekomunikacyjnych przygotowano bardzo potrzebną, ale wciąż tylko fragmentaryczną zmianę, podczas gdy niezbędna jest poważna reforma.

W sierpniu ub.roku Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz zaskarżyła do TK przepisy ustaw o policji, Straży Granicznej, kontroli skarbowej, Żandarmerii Wojskowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego m.in. w zakresie udostępniania im danych telekomunikacyjnych. RPO kwestionuje m.in., że ustawy nie regulują precyzyjnie celu gromadzenia danych telekomunikacyjnych oraz nie nakazują służbom niszczenia tych, które okażą się nieprzydatne. Termin sprawy przed TK nie został na razie wyznaczony.

Projektowana nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego, oprócz przepisów dotyczących retencji danych, wprowadza szereg zapisów dotyczących praw konsumentów.

Wszystkiezmiany prawa w jednym miejscu > www.zmianyprawa.infor.pl

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Laptopy dla nauczycieli przedszkoli. Stanowisko ZNP

W styczniu br. Ministerstwo Edukacji Narodowej wraz z Ministerstwem Cyfryzacji ogłosiło, że z bonów na zakup laptopów będą mogły skorzystać nowe grupy nauczycieli. Czy programem „Laptop dla nauczyciela” objęci zostali także nauczyciele wychowania przedszkolnego?

Przestraszył się policjantów, więc uciekał samochodem, łamiąc przepisy

Nocy pościg ulicami Białegostoku zakończył się zatrzymaniem 32-letniego kierowcy. Mężczyzna najpierw przekroczył prędkość, a potem - zamiast zatrzymać się do kontroli - zaczął uciekać.

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. 2 000 zł mandatu i 15 punktów karnych

Kolejne skrzyżowania i przejazdy kolejowo-drogowe z systemem RedLight. Kiedy zaczną działać nowe systemy RedLight? Gdzie zostaną rozlokowane? Jakie mandaty obowiązują w przypadku przejazdu na czerwonym świetle?

Wyższe jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Kiedy złożyć wniosek?

1 kwietnia 2025 r. wzrasta jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Jakie dokumenty należy złożyć w celu uzyskania odszkodowania? Jaka będzie wysokość odszkodowania?

REKLAMA

Prof. Witold Modzelewski: nienależny zwrot podatku VAT wynosi prawdopodobnie 40-50 mld zł rocznie

Prof. Witold Modzelewski szacuje, że nienależne zwroty VAT w Polsce mogą wynosić nawet 40-50 miliardów złotych rocznie. W 2024 roku wykryto blisko 292 tys. fikcyjnych faktur na łączną kwotę 8,7 miliarda złotych, co oznacza wzrost o ponad 130% w porównaniu do roku poprzedniego. Choć efektywność kontroli skarbowych rośnie, eksperci wskazują, że skala oszustw wciąż jest ogromna, a same kontrole mogą nie wystarczyć do rozwiązania problemu.

Co deweloperzy sądzą o programie dopłat do kredytów mieszkaniowych

Czy program dopłat do kredytów mieszkaniowych jest potrzebny? Jak oceniają to deweloperzy? Jakie mają pomysły na inne rozwiązania wsparcia rynku mieszkaniowego w Polsce? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

1000 zł świadczenia rodzicielskiego w 2025 r. Wydłużenie świadczenia rodzicielskiego od 19 marca 2025 r. Nowe przepisy już obowiązują

Świadczenie rodzicielskie w 2025 r. wynosi 1000 zł miesięcznie. Świadczenie rodzicielskie przysługuje rodzicom, którzy nie otrzymują zasiłku macierzyńskiego ani innego świadczenia odpowiadającemu za okres urlopu macierzyńskiego lub urlopu rodzicielskiego. Pobierać je można przez okres od 52 do 71 tygodni w zależności od liczby urodzonych, objętych opieką lub przysposobionych dzieci.

Świadczenie "Aktywnie w żłobku": Limity dofinansowań dla podmiotów prowadzących opiekę nad dziećmi w wieku do lat 3 w 2025 r.

Świadczenie „Aktywnie w żłobku” jest jednym ze świadczeń realizowanych w ramach programu „Aktywny rodzic”. Na świadczenie „Aktywnie w żłobku” nałożone są pewne limity dofinansowań. Jak należy policzyć wysokość opłaty w żłobku?

REKLAMA

Zegarek od szefa bez PIT? Skarbówka: To nie przychód, ale może być darowizna

Czy upominki na jubileusz pracy i dla odchodzących na emeryturę podlegają opodatkowaniu? Skarbówka potwierdza – nie trzeba płacić podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT). W grę może jednak wchodzić podatek od spadków i darowizn.

Polacy nie chcą kont maklerskich, bo uważają że brak im wiedzy i czasu na inwestowanie

Choć rachunków inwestycyjnych w biurach maklerskich ciągle przybywa, to głównie jest to efekt zakładania kolejnych kont przez tych samych inwestorów. Nowych nie przybywa, bo generalnie Polacy wciąż nie dają się namówić na inwestowanie.

REKLAMA