REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Eksperci: Prawo utrudnia rozróżnianie legalnych treści w sieci

fot. shutterstock
fot. shutterstock
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Internauci nie są świadomi, że z niektórych treści cyfrowych - filmów, książek, muzyki - korzystają zgodnie z prawem. W opinii ekspertów, rozróżnienie pomiędzy tym, co jest w sieci legalne, a co nie, utrudnia obecne prawo autorskie, a ACTA tę płynną granicę utrwali.

O tym, że polscy internauci nie odróżniają treści legalnych od nielegalnych, mówi m.in. raport Centrum Cyfrowego, opublikowany w zeszłym tygodniu. Badanie miało na celu przybliżenie nieoficjalnego obiegu treści kulturowych.

REKLAMA

Pomimo faktu, że wymiana filmów, muzyki i książek może odbywać się w internecie legalnie, dla większości użytkowników granica pomiędzy tym, które działania są zgodne z prawem, a które nie, jest niejasna - podkreślono w raporcie. Internauci nie są świadomi, gdy używają treści cyfrowych zgodnie z prawem, najczęściej nie wiedzą też, jak legalnie mogą korzystać z książek, filmów i muzyki w sieci.

Ta płynna granica wynika z zapisów prawa autorskiego, które nie tylko nie pozwalają na takie rozróżnienie, ale też zacierają granicę pomiędzy tym, co możemy zrobić, a tym, czego w świecie cyfrowym robić nie powinniśmy - podkreślił w rozmowie z PAP Kamil Śliwowski, koordynator projektu Creative Commons Polska, promującego otwarte rozwiązania prawne w zakresie dzielenia się twórczością. W jego opinii, ACTA, międzynarodowe porozumienie dotyczące zwalczania handlu podróbkami i walki z naruszeniami własności intelektualnej, również w internecie, tę niejednoznaczność utrwali.

REKLAMA

Największym problemem obowiązującego obecnie prawa autorskiego jest to, że powstało w czasach przed internetem - powiedział PAP socjolog internetu dr Dominik Batorski. Trudności sprawia szczególnie, według niego, pojęcie dozwolonego użytku w sieci. "W przypadku płyt jest jasne, że można ich słuchać ze swoją rodziną i przyjaciółmi, w przypadku książek papierowych - że można je komuś pożyczyć" - tłumaczył Batorski. Jak powiedział, prawnicy nie mogą jednoznacznie określić, czy "w internecie może być w ogóle coś takiego, jak dozwolony użytek". W ocenie eksperta, dostosowanie tego pojęcia do treści cyfrowych jest skomplikowane, ponieważ trudno określić, kim są znajomi w internecie, np. w serwisach i na portalach społecznościowych.

Prawo autorskie przyjmuje koncepcję odbiorcy, która nie jest już aktualna - uważa socjolog. Według niego, prawo ciągle zakłada, że odbiorca jest bierny i skupia się tylko na konsumowaniu treści. "W tej chwili użytkownik to raczej osoba, która chce i ma narzędzia do tego, aby dzielić się treściami, komentować je, modyfikować i wykorzystywać wspólnie z innymi" - podkreślił Batorski.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"W internecie na pewno legalne są te treści, za które się płaci" - mówił. Odpłatność - w jego opinii - nie jest jednak rozwiązaniem, ponieważ ludzie na portalach społecznościowych chcą dzielić się słuchanymi piosenkami czy oglądanymi filmami z innymi użytkownikami. "Cała ta sfera społecznego korzystania z sieci jest trudna do określenia w prawie" - uważa socjolog.

Śliwowski zauważył, że dla przeciętnego internauty umieszczenie piosenki na portalu społecznościowym w celu podzielenia się nią ze swoimi znajomymi nie oznacza łamania prawa, bo nie wiąże się z obrotem finansowym. "Prawo nie określa jednak jasno, czy przypadkiem nie jest to już udostępnianie treści bez zgody posiadacza praw autorskich" - zaznaczył specjalista. W przepisach powinno jasno się określić, czy dopuszczalne jest wymienianie się plikami w celach niekomercyjnych. "Prawo, które obecnie nie określa w sposób przejrzysty, co jest w sieci legalne, powinno zdefiniować szarą strefę internetu" - mówi Śliwowski.

Prawo autorskie nie nadąża również za nowymi modelami biznesowymi - uważa Batorski. Jak podkreślił, "większość serwisów internetowych nie zarabia na użytkownikach, którzy korzystają z darmowych usług, np. Google czy Facebook". To uwaga internautów jest obecnie dobrem, na którym zarabiają serwisy internetowe, sprzedając ją reklamodawcom. Serwisy internetowe skupiają się więc na przyciąganiu uwagi użytkowników oraz na zbieraniu danych o ich zachowaniach, dzięki czemu są w stanie dopasować reklamę do preferencji internautów i wzbudzić większe zainteresowanie reklamowanym produktem - mówił socjolog.

Trudno ocenić legalność treści dostępnych w internecie również dlatego, że często nie wiadomo, w jaki sposób trafiły one do sieci - czy opublikował je użytkownik, który dysponował prawami autorskimi czy użytkownik, który tych praw nie ma - podkreśla Batorski. W serwisie You Tube można znaleźć zarówno treści opublikowane nielegalnie, jak i na zasadzie wolnych licencji oraz w celach komercyjnych.

Publikacja na zasadzie wolnej licencji jest tym, co pozwala na modyfikowanie i kopiowanie cyfrowych zasobów. Aby zwiększyć legalny obszar wymiany, należy nie tylko zmienić prawo, ale też promować tworzenie treści nie łamiących prawa własności intelektualnej i opracować czytelny system ich oznaczania w internecie - proponuje Śliwowski. Creative Commons Polska - projekt, który specjalista nadzoruje - stara się, aby instytucje i wydawcy posiadający treści ważne z punktu widzenia kultury i edukacji, przekazały je do tzw. zasobów otwartych na zasadach wolnych licencji.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ceny 2025: Ile kosztuje wykończenie mieszkania (pod klucz) u dewelopera?

Czy deweloperzy oferują wykończenie mieszkań pod klucz? W jakiej cenie? Jak wielu nabywców się na nie decyduje? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Unijne rozporządzenie DORA już obowiązuje. Które firmy muszą stosować nowe przepisy od 17 stycznia 2025 r.?

Od 17 stycznia 2025 r. w Unii Europejskiej zaczęło obowiązywać Rozporządzenie DORA. Objęte nim podmioty finansowe miały 2 lata na dostosowanie się do nowych przepisów w zakresie zarządzania ryzykiem ICT. Na niespełna miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia zmian Europejski Bank Centralny opublikował raport SREP (Supervisory Review and Evaluation Process) za 2024 rok, w którym ze wszystkich badanych aspektów związanych z działalnością banków to właśnie ryzyko operacyjne i teleinformatyczne uzyskało najgorsze średnie wyniki. Czy Rozporządzenie DORA zmieni coś w tym zakresie? Na to pytanie odpowiadają eksperci Linux Polska.

Kandydaci na prezydenta 2025 [Sondaż]

Którzy kandydaci na prezydenta w 2025 roku mają największe szanse? Oto sondaż Opinia24. Procenty pierwszej trójki rozkładają się następująco: 35,3%, 22,1% oraz 13,2%.

E-doręczenia: 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi

E-doręczenia funkcjonują od 1 stycznia 2025 roku. Przedstawiamy 10 najczęściej zadawanych pytań i odpowiedzi ekspertki. Jakie podmioty muszą posiadać adres do e-doręczeń? Czy w przypadku braku odbioru przesyłek z e-doręczeń w określonym czasie będzie domniemanie doręczenia?

REKLAMA

Brykiety drzewne czy drewno kawałkowe – czym lepiej ogrzewać dom i ile to kosztuje? Zestawienie kaloryczności gatunków drewna

Każdy rodzaj paliwa ma swoje mocne strony. Polska jest jednym z większych producentów brykietów w Europie i znaleźć u nas można bardzo szeroką ich gamę. Brykietowanie to proces, który nadaje drewnu nową strukturę, zagęszcza je. Brykiet tej samej wielkości z trocin dębowych ma taką samą wagę jak z trocin sosnowych czy świerkowych. Co więcej, brykiet z trocin iglastych ma wyższą wartość kaloryczną, ponieważ drewno iglaste, niezależnie od lekkiej wagi, tak naprawdę jest bardziej kaloryczne od liściastego. Do tego jeśli porównamy polano i brykiet o tej samej objętości, to brykiet jest cięższy od drewna.

Ratingi ESG: katalizator zmian czy iluzja postępu?

Współczesny świat biznesu coraz silniej akcentuje znaczenie ESG jako wyznacznika zrównoważonego rozwoju. W tym kontekście ratingi ESG odgrywają kluczową rolę w ocenie działań firm na polu odpowiedzialności środowiskowe, społecznej i zarządzania. Ale czy są one rzeczywistym impulsem do zmian, czy raczej efektowną fasadą bez głębszego wpływu na biznesową rzeczywistość? Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Transfer danych osobowych do Kanady – czy to bezpieczne? Co na to RODO?

Kanada to kraj, który kojarzy się nam z piękną przyrodą, syropem klonowym i piżamowym shoppingiem. Jednak z punktu widzenia RODO Kanada to „państwo trzecie” – miejsce, które nie podlega bezpośrednio unijnym regulacjom ochrony danych osobowych. Czy oznacza to, że przesyłanie danych na drugi brzeg Atlantyku jest ryzykowne?

Chiński model AI (DeepSeek R1) tańszy od amerykańskich a co najmniej równie dobry. Duża przecena akcji firm technologicznych w USA

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek w poniedziałek, w związku z zaprezentowaniem tańszego i wydajniejszego chińskiego modelu AI, DeepSeek R1.

REKLAMA

Orzeczenie o niepełnosprawności dziecka a dokumentacja pracownicza rodzica. MRPiPS odpowiada na ważne pytania

Po co pracodawcy dostęp do całości orzeczenia o niepełnosprawności dziecka? Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało na wątpliwości Rzeczniczki Praw Dziecka. Problem dotyczy dokumentowania prawa do dodatkowego urlopu wychowawczego rodzica dziecka z niepełnosprawnością.

2500 zł dla nauczyciela (nie każdego) - na zakup laptopa. MEN: wnioski do 25 lutego 2025 r. Za droższy model trzeba będzie dopłacić samemu

Nauczyciele szkół ponadpodstawowych i klas I-III szkół podstawowych mogą od poniedziałku 27 stycznia 2025 r. składać wnioski o bon na zakup sprzętu w programie "Laptop dla nauczyciela" – poinformowali ministra edukacji Barbara Nowacka i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Na złożenie wniosków nauczyciele mają 30 dni (do 25 lutego 2025 r. – PAP), kolejne 30 dni przeznaczone będzie na ich rozpatrzenie. Bony mają być wręczane w miesiącach kwiecień-maj 2025 r., a wykorzystać je będzie można do końca 2025 roku.

REKLAMA