Wiceprzewodniczący prezydium związku Jacek Skała powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku, że jego organizacja we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego stawia wobec ustawy pięć zarzutów o sprzeczność z konstytucją.
"Podstawowym mankamentem regulacji dotyczących ocen okresowych, który przesądza o niekonstytucyjności ustawy, jest fakt, że ustawa zawiera całkowicie nieostre kryteria takich ocen, przez co przeniesiono ciężar ich konkretyzacji na akt niższej rangi, czyli rozporządzenie, którego do dziś nie wydano" - podkreślił prokurator Skała.
Według niego sporządzanie ocen okresowych oderwie prokuratorów od głównego ich zadania, czyli ścigania przestępców. "Będą poświęcać swój czas pracy na zbędną sprawozdawczość, to jest droga do kosztownej biurokratyzacji" - ocenił.
Prokurator wyjaśnił, że jego profesja oraz sędziowie już dziś podlegają wielostopniowej ocenie w formie wizytacji, lustracji akt czy nadzoru służbowego. "Naszą pracę prokuratorów oceniają także sędziowie prowadzący procesy. Jest to w pełni zobiektywizowany nadzór nad pracą prokuratora, który można porównać do audytu zewnętrznego w firmie" - zaznaczył.
"Przeciwstawiamy się nowym formom oceny, ponieważ one z instrumentu nadzoru mogą się stać instrumentem nacisku" - dodał sędzia Grzegorz Kachel, reprezentujący Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia", które popiera zaskarżenie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, ale jako organizacja nie będąca związkiem zawodowym nie może go formalnie podpisać.
Inny zarzut Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP dotyczy nieprawidłowego trybu uchwalenia ustawy o ustroju sądów powszechnych.
"Pierwsze czytanie projektu tej ustawy powinno się odbyć w Sejmie, zamiast tego odbyło się w komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Apelowaliśmy wtedy o zachowanie należytego trybu, ale niestety nie posłuchano nas i włączono polityczną maszynkę do głosowania. Już sam ten wadliwy sposób uchwalenia ustawy dyskwalifikuje ją i stanowi samoistną przesłankę do stwierdzenia jej niekonstytucyjności" - powiedział Skała.
Zdaniem prokuratora, "nie jest dopuszczalne w świetle prawa czytanie ustawy regulującej ustrój władz państwowych, takich jak sądownictwo i prokuratura, w inny sposób niż na posiedzeniu plenarnym Sejmu". Dodał, że inne uchybienia tej ustawy to m.in. brak konsultacji ze związkiem zawodowym prokuratorów, I prezesem Sądu Najwyższego i Krajową Radą Prokuratury.