Będą zmiany w ustawie o prokuraturze
REKLAMA
Odnosząc się do wniosku o zmianę na stanowisku naczelnego prokuratora wojskowego, Gowin powiedział: "ostateczna decyzja jest w rękach pana prezydenta".
Minister rozmawiał z dziennikarzami w środę przed wejściem na posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości poświęcone sytuacji w prokuraturze, na które został zaproszony przez szefa komisji Ryszarda Kalisza (SLD).
"Będę rekomendował rozwiązania systemowe, polegające na włączeniu prokuratury wojskowej do prokuratury cywilnej, poddaniu ostatniego segmentu wojska kontroli cywilnej" - zapowiedział Gowin.
Dopytywany, czy dymisja szefa NPW Krzysztofa Parulskiego jest potrzebna, odparł: "rozstrzygnie o tym prezydent Komorowski".
REKLAMA
Prokurator generalny Andrzej Seremet złożył do MON wniosek o zaopiniowanie powołania nowego szefa NPW, co oznacza odwołanie gen. Krzysztofa Parulskiego. Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział PAP, że powodem jest "publiczna i spektakularna krytyka przełożonego".
"Chyba nikt w Polsce nie ma wątpliwości, że nie może funkcjonować sprawnie instytucja, w której podwładni, w dodatku publicznie, kwestionują stanowisko przełożonego, spodziewam się, że jakieś decyzje personalne w tej sprawie zapadną, ale pozostawmy tutaj pole do decyzji prezydentowi" - powiedział Gowin.
Jak dodał, jest przekonany, że "jakieś decyzje zapadną" i być może będzie to połączenie decyzji personalnych i rozwiązań systemowych, co - zdaniem Gowina - byłoby najwłaściwsze.
Według niego w kwestii odwołania naczelnego prokuratora wojskowego nie ma "żadnej przestrzeni do konfliktu" między premierem a prezydentem. "Premier ustawowo w ogóle jest ze sprawy obsady prokuratury wojskowej wyłączony" - powiedział minister. "Jestem przekonany, że prezydent i premier, nawet jeśli mieliby inne stanowiska w punkcie wyjścia, na pewno łatwo się porozumieją" - ocenił Gowin.
REKLAMA