Prezydent Bronisław Komorowski podpisał i przedstawił swój projekt w środę w Muzeum Sportu i Turystyki w Centrum Olimpijskim w Warszawie.
"Myślę, że na wszelki wypadek warto (...) jednak stworzyć reguły ustawowe, które na przyszłość uchroniłyby nas wszystkich - jednych przed pokusami, a drugich przed dyskomfortem z tytułu ewentualnych ponownych pomysłów, aby orzeł polski nie towarzyszył tak w pełni sportowym sukcesom i sportowej walce polskich reprezentantów narodowych" - oświadczył prezydent.
Jak zaznaczył, "wszyscy przeżywaliśmy chwile wielkiego zdumienia i (...) zaniepokojenia pomysłami, aby polska reprezentacja sportowa nie występowała z dumnym, białym orłem na stroju sportowym".
"Cieszę się bardzo, że ta decyzja została zmieniona, że wycofano się z niedobrego pomysłu" - powiedział prezydent. Chodzi o decyzję PZPN z początku listopada w sprawie strojów, w których polska reprezentacja w piłce nożnej miała wystąpić podczas Euro 2012.
Znalazło się na nich logo PZPN oraz logo producenta, natomiast zabrakło tradycyjnej naszywki z orzełkiem, co wywołało ogromne oburzenie wśród kibiców. Po kilkunastu dniach związek poinformował, że podjął decyzję o przywróceniu godła narodowego na koszulki reprezentacji Polski.
Nawiązując do miejsca, gdzie odbywała się środowa uroczystość, Komorowski zaznaczył, że w Muzeum Sportu i Turystyki zgromadzone są pamiątki, które przypominają sukcesy sportowe, "którym zawsze towarzyszył orzeł polski".
Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, projekt prezydencki gwarantuje obecność polskiego godła na strojach reprezentacji kraju, w tym na strojach reprezentacji olimpijskiej. Odstępstwo od tej zasady - według projektu - będzie mogło wynikać wyłącznie z wiążących Polskę przepisów międzynarodowych federacji lub Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, które zakazują albo przewidują obowiązek stosowania innych symboli, jak na przykład barwy narodowe.
Ponadto projekt daje polskim związkom sportowym i Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu prawo wykorzystywania dla swoich celów gospodarczych przedmiotów odwzorowujących strój reprezentacji.
W uroczystości podpisania projektu ustawy przez prezydenta wzięli udział byli sportowcy: lekkoatletka, członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Irena Szewińska; florecista, sekretarz Polskiego Komitetu Olimpijskiego Adam Krzesiński; mistrz olimpijski w gimnastyce, poseł Leszek Blanik oraz szermierz Wojciech Zabłocki.
Krzesiński, przemawiając w imieniu PKOl i "całej polskiej rodziny sportowej", podziękował prezydentowi za jego inicjatywę. "Okazuje się, że czasami trzeba uregulować od strony prawnej sprawy oczywiste" - powiedział. Zaznaczył, że projekt prezydencki jest zgodny z "przemyśleniami i wytycznymi" rozwiązań, nad którymi pracował także PKOl.
Sekretarz PKOl zaznaczył, że w przypadku niektórych dyscyplin sportu regulacje międzynarodowych federacji nie zezwalają na symbolikę narodową na strojach. W późniejszej rozmowie z dziennikarzami Krzesiński wyjaśnił, że chodzi m.in. o takie dyscypliny jak siatkówka, szermierka (barwy narodowe umieszczone są na górnej części spodni), taekwondo (zawodnicy nie mogą mieć żadnych innych oznakowań niż trzyliterowy skrót nazwy państwa), czy łyżwiarstwo figurowe.
Irena Szewińska w rozmowie z dziennikarzami podkreślała, że orzełek na piersiach sportowca to dla niej sprawa oczywista. "Zawsze byłam dumna, gdy startowałam w reprezentacji Polski z orzełkiem na piersiach" - powiedziała. Mistrzyni olimpijska wyznała, że dodawało jej to skrzydeł podczas zmagań sportowych.
W uzasadnieniu do projektu prezydenckiego zaznaczono, że w obecnym stanie prawnym przepisy ustawy o sporcie przewidują możliwość używania w stroju reprezentacji kraju lub w stroju reprezentacji olimpijskiej wizerunku orła. Przepisy te nie są jednak obligatoryjne, a fakultatywne.