Sędziowie krytycznie o "zamrożeniu" wynagrodzeń
REKLAMA
REKLAMA
Taką opinię KRS wyraziła po zapoznaniu się z projektem ustawy "okołobudżetowej", czyli o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej.
REKLAMA
W opinii przekazanej w piątek PAP Rada podkreśla, że projekt pozbawia ministra sprawiedliwości, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, I prezesa Sądu Najwyższego i prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego dotychczasowych uprawnień w zakresie wykonywania budżetu sądów i przekazuje te kompetencje ministrowi finansów. "Niewątpliwie zmiana ta godzi w autonomię budżetową wymiaru sprawiedliwości (i tak dosyć ograniczoną) i w konsekwencji w odrębność i niezależność władzy sądowniczej" - napisano.
Rada przypomniała, że TK wiele razy zwracał uwagę na zakres tej autonomii, podkreślając, że kompetencje budżetowe sądów i trybunałów, chociaż nie odnoszą się bezpośrednio do sprawowania wymiaru sprawiedliwości, mają znaczenie z punktu widzenia zachowania równowagi władz mającej na celu ich harmonijne współdziałanie.
REKLAMA
Ponadto "stanowczy sprzeciw" Rady budzi regulacja dotycząca mechanizmów ustalania płac. Projekt zmienia w roku 2013 i w latach następnych dotychczasowy jasny mechanizm ustalania płac sędziów - określony w ustawach: Prawo o ustroju sądów powszechnych, o TK i o SN - na skomplikowany system oparty o tzw. wskaźnik waloryzacji - podkreślono. Według Rady spowoduje to, że wzrost wynagrodzeń sędziowskich, jeśli w przyszłości w ogóle do niego dojdzie, będzie znacząco niższy niż byłby przy zastosowaniu obecnie obowiązujących reguł.
Zdaniem Rady projektodawca nie przedstawił powodów, dla których zamierza nie dopuścić do ewentualnej waloryzacji wynagrodzeń sędziowskich w roku 2013 i w latach następnych na podstawie obecnie obowiązujących rozwiązań prawnych, przyjętych przed dwoma laty i wypracowanych w atmosferze dużego napięcia w środowisku sędziowskim. Obecne rozwiązanie było nie tylko zgodne ze standardami europejskimi, ale realizowało założenia Rady Europy - dodano.
Rada nie zgadza się też na projekt "zamrożenia" w roku 2012 wynagrodzeń sędziów TK, SN, NSA oraz sędziów sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych. "Rada przypomina, że sędziowie są jedyną grupą zawodową, o której wynagrodzeniu wypowiada się Konstytucja, stanowiąca w art. 178 ust 2 i art. 195 ust. 2, że sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenia odpowiadającego godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków" - podkreślono. Dodano, że regulacja ta nie ma charakteru przywileju, lecz pełni ważną funkcję gwarancji niezawisłości sędziowskiej.
Zdaniem Rady podstawowym błędem ustawy "okołobudżetowej" jest potraktowanie wynagrodzeń sędziowskich tak jak wynagrodzeń wszystkich pracowników sfery budżetowej (z wyjątkiem nauczycieli). Jej zdaniem jest to "błąd rangi ustrojowej, bo projektodawca ignoruje gwarancyjną funkcję art. 178 ust. 2 i art. 195 ust. 2 Konstytucji".
Dodano, że wbrew ustalonej w 2009 r. w Prawie o ustroju sądów powszechnych zasadzie oparcia wynagrodzeń sędziowskich na podstawie obiektywnego wskaźnika w postaci przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, projekt ponownie powraca do metody interwencyjnego rocznego ustalania wysokości wynagrodzeń sędziowskich. "Metoda ta została dostatecznie skompromitowana w latach ubiegłych jako sposób ingerencji władzy politycznej w uprawnienia władzy sądowniczej" - podkreśliła KRS.
Według Rady uzyskane ewentualnie oszczędności nie będą stanowić znaczącej pozycji w budżecie. Rada zauważa, że pokrycie wzrostu wynagrodzeń sędziowskich w roku 2012 możliwe jest przez zmianę wewnętrznej struktury wydatków w budżecie sądów powszechnych, TK, SN, i NSA.
W ostatnich miesiącach sędziowie i prokuratorzy kilka razy prowadzili protesty wobec rządowych planów. Korzystali m.in. z urlopów na żądanie, powstrzymywali się od czynności procesowych bądź ogłaszali 20-minutowe przerwy w rozprawach; honorowo oddawali też krew.
KRS to konstytucyjny organ mający za zadanie stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Liczy 25 członków: sędziów sądów powszechnych, wojskowych, Sądu Najwyższego. Członkami Rady są też: minister sprawiedliwości, I prezes SN i prezes NSA, a także 4 posłów, 2 senatorów i przedstawiciel prezydenta.
REKLAMA