Będą mandaty za handel w niedozwolonych miejscach
REKLAMA
Rozporządzenie, będące aktem wykonawczym do znowelizowanego we wrześniu Kodeksu wykroczeń, wejdzie w życie w sobotę, tak samo jak nowelizacja.
Stanowi ona, że karze grzywny podlegałby sprzedający towary poza miejscem do tego przeznaczonym, na terenie należącym do gminy. Przepisów tych nie stosuje się "do sprzedaży grzybów, owoców leśnych i płodów rolnych poza administracyjną granicą miasta". W noweli zapisano też możliwość orzeczenia przepadku towaru, którym handlowano poza dozwolonym miejscem.
Całości dopełnia ministerialne rozporządzenie, które uprawni strażników gminnych do nakładania grzywien jako mandatów karnych. Kodeks stanowi, że mandatu można nie przyjąć i odwołać się od niego do sądu grodzkiego.
REKLAMA
O potrzebie wprowadzenia odpowiedzialności za handel poza wyznaczonymi miejscami zwracały uwagę wielokrotnie m.in. władze miejscowości turystycznych, np. Kołobrzegu. Prace w Sejmie trwały od jesieni zeszłego roku. Do tej pory straże gminne karały handlujących poza dozwolonymi miejscami stosując inne przepisy Kodeksu wykroczeń - m.in. o handlu mimo braku pozwoleń na działalność gospodarczą, czy tamowaniu ruchu.
Autorzy nowelizacji argumentowali, że nielegalny handel uliczny pociąga za sobą wiele negatywnych skutków, m.in. wprowadzanie do obrotu towarów niewiadomego pochodzenia, łamanie prawa związanego ze spokojem i porządkiem publicznym, nieuczciwą konkurencję oraz zakłócenie estetyki i harmonii przestrzeni publicznej.
Wskazywano też, że dotychczasowe zapisy Kodeksu wykroczeń dotyczące zakazu wykonywania działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia oraz tamowania bądź utrudniania ruchu na drodze publicznej "nie zapewniają efektywnej eliminacji negatywnych zjawisk będących przyczyną podjęcia niniejszej inicjatywy ustawodawczej".
REKLAMA