MF nie chce referendum ws. euro
REKLAMA
Wiceminister finansów Ludwik Kotecki odniósł się do interpelacji poselskiej Mieczysława Łuczaka, dotyczącej m.in. referendum w sprawie euro. Wiceminister zaznaczył, że zgodnie z art. 125 Konstytucji referendum ogólnokrajowe może być przeprowadzone w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa.
REKLAMA
Wskazał przy tym, że art. 90 Konstytucji pozwala wyrazić zgodę na ratyfikację umowy międzynarodowej w referendum ogólnokrajowym. W tym trybie w dniach 7-8 czerwca 2003 r. przeprowadzono ogólnopolskie referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE. Polacy odpowiedzieli wówczas na pytanie: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?".
Kotecki przypomina, że zgodnie z wynikami referendum 77,45 proc. uprawnionych do głosowania opowiedziało się za przystąpieniem do Unii Europejskiej. Ponieważ w referendum wzięła udział ponad połowa uprawnionych do głosowania (frekwencja wyniosła 58,85 proc.), miało ono charakter wiążący i rozstrzygający dla decyzji o ratyfikowaniu traktatu.
"Referendum w sprawie wprowadzenia europejskiej waluty należy uznać za bezprzedmiotowe w świetle wyników ogólnopolskiego referendum przed ratyfikacją traktatu akcesyjnego, na podstawie którego Polska stała się członkiem Unii Europejskiej oraz członkiem UGiW (Unii Gospodarczej i Walutowej - PAP) ze statusem państwa członkowskiego z derogacją" - poinformował Kotecki.
Podkreślił, że na mocy poszczególnych traktatów Polska jest zobligowana do wypełnienia niezbędnych warunków osiągnięcia trwałej konwergencji nominalnej i prawnej, a w jego następstwie - do przyjęcia wspólnej waluty.
Wiceminister zauważył, że Konstytucja nie przewiduje możliwości powtórzenia referendum w sprawie udzielenia zgody na ratyfikowanie tej samej umowy międzynarodowej, gdy pierwsze referendum w tej sprawie było wiążące i rozstrzygające.
REKLAMA
Kotecki zapewnił, że w Polsce "kontynuowane są wszelkie niezbędne i możliwe na obecnym etapie integracji przygotowania, pozwalające na przyjęcie euro tak szybko, jak to będzie możliwe, a jednocześnie w sposób bezpieczny i jak najbardziej korzystny dla gospodarki i społeczeństwa".
Wskazał, że obecnie rząd nie określa przewidywanej daty przyjęcia euro, ze względu na dużą niepewność co do terminu wypełnienia formalnych warunków wprowadzenia wspólnej waluty oraz sytuację w strefie euro.
REKLAMA