Niekonstytucyjny przepis o kosztach procesu po zgonie oskarżonego
REKLAMA
REKLAMA
Trybunał ogłosił wyrok w sprawie skargi konstytucyjnej złożonej przez kobietę i jej niepełnoletnią córkę, które występowały jako oskarżycielki posiłkowe w jednym z procesów toczących się przed Sądem Rejonowym w Zabrzu. Reprezentował je w tym postępowaniu adwokat z wyboru. W sprawie oskarżonym był lekarz, któremu prokuratura zarzuciła zaniedbania podczas przyjmowania porodu, w efekcie których urodzona dziewczynka doznała mózgowego porażenia dziecięcego.
Postępowanie zostało umorzone w październiku 2007 r. z powodu śmierci oskarżonego. Wtedy kobiety zwróciły się do sądu o zwrot należności z tytułu udziału w tym postępowaniu ich pełnomocnika. Sąd jednak nie uwzględnił ich wniosku, powołując się na Kodeks postępowania karnego. Zgodnie bowiem z zapisem tego kodeksu "w razie uniewinnienia oskarżonego lub umorzenia postępowania koszty procesu ponosi (...) w sprawach z oskarżenia publicznego Skarb Państwa, z wyjątkiem należności z tytułu udziału adwokata lub radcy prawnego ustanowionego w charakterze pełnomocnika przez pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego, powoda cywilnego albo inną osobę (...)".
W skardze konstytucyjnej kobiety wskazały, że "dalece wątpliwym jest uznanie za konstytucyjne uregulowania, które pozbawia oskarżycielki posiłkowe możliwości uzyskania kosztów zastępstwa adwokackiego za reprezentację ich w toku trwającego przez cztery lata postępowania karnego", tym bardziej, że przyczyna umorzenia była niezależna od ich działań.
REKLAMA
Argumentację tę podzielił Trybunał Konstytucyjny. "Postępowanie zostało wszczęte z oskarżenia publicznego, a pokrzywdzone jako oskarżycielki posiłkowe wspierały, przy pomocy pełnomocnika, organy państwa w wyjaśnianiu sprawy i dążeniu do sprawiedliwego rozstrzygnięcia; w żaden sposób nie przyczyniły się do umorzenia postępowania, które nota bene trwało bardzo długo z powodu nie do końca prawidłowego działania organów państwowych" - mówiła sędzia TK Teresa Liszcz.
Liszcz dodała, że wygórowane koszty postępowania mogą stanowić barierę ekonomiczną w dostępie do sądu, a ryzyko poniesienia tych kosztów może "powstrzymywać przed wejściem na drogę sądowej ochrony prawa i przed ustanowieniem przez pokrzywdzonego profesjonalnego pełnomocnika z wyboru". "Może to negatywnie odbić się na rzetelności postępowania, dla którego udział wykwalifikowanych pełnomocników ma istotne znaczenie" - wskazywała sędzia Trybunału.
TK ograniczył swe orzeczenie o niezgodności przepisu z konstytucją tylko do przypadku umorzenia postępowania z powodu śmierci oskarżonego, gdyż tylko takiej sytuacji dotyczyła skarga konstytucyjna. Wyrok Trybunału jest ostateczny.
Jak powiedział dziennikarzom prok. Wacław Michrowski reprezentujący Prokuraturę Generalną podczas ogłoszenia orzeczenia, nie jest wykluczone, że mogą pojawić się kolejne skargi konstytucyjne w przypadku innych podstaw umorzenia niż śmierć oskarżonego. Przypomniał jednak, że jeden z przepisów K.p.k. stanowi, iż "w wyjątkowych wypadkach, w razie umorzenia postępowania, sąd może orzec, że koszty procesu ponosi w całości lub w części oskarżony, a w sprawach z oskarżenia prywatnego oskarżony lub Skarb Państwa".
Sprawa została rozpoznana przez Trybunał na posiedzeniu niejawnym. Dzieje się tak w przypadku, jeżeli z przedstawionych na piśmie stanowisk uczestników postępowania bezspornie wynika, że dany akt normatywny jest niezgodny z konstytucją.
REKLAMA