Banki powinny na bieżąco aktualizować dane w BIK
REKLAMA
"Impulsem do skierowania niniejszego wystąpienia jest niedopełnianie przez banki obowiązku uaktualnienia lub sprostowania bez zbędnej zwłoki danych osobowych ich klientów przekazanych Biuru Informacji Kredytowej S.A." - napisał GIODO dr Wojciech Wiewiórowski w piśmie skierowanym do Związku Banków Polskich.
REKLAMA
Jak podaje GIODO, w najbardziej skrajnym przypadku zdarzyło się, że na skutek zaniechania banku nieprawdziwe informacje o kliencie figurowały w bazie BIK cztery lata. "Postępowanie banków znacząco wpływa na pogorszenie sytuacji życiowej osób, których nieaktualne lub nieprawdziwe dane osobowe są przetwarzane w bazie BIK, gdyż z tego powodu ich zdolność kredytowa oceniana jest negatywnie" - podkreśla GIODO.
Z nieoficjalnych informacji PAP z kręgów zbliżonych do Generalnego Inspektora wynika, że na przyszły rok GIODO zaplanował sektorową kontrolę w kilkunastu wybranych bankach. Decyzję podjęto po tym, jak do urzędu zaczęły docierać sygnały, że banki mają problemy z aktualizowaniem danych klientów w swoich bazach, a przez to nie mogą na bieżąco dbać o poprawność informacji, które są w BIK.
W piśmie do ZBP Generalny Inspektor zwraca uwagę, że zgodnie z prawem administratorzy danych mają obowiązek dołożyć szczególnej staranności w celu ochrony interesów osób, których danych dotyczą. Ten obowiązek polega m.in. na konieczności zapewnienia, by dane były merytorycznie poprawne. "W praktyce obowiązek ten oznacza, że informacje przetwarzane przez administratora danych powinny być zgodne z prawdą, pełne (kompletne) oraz powinny odpowiadać aktualnemu (najnowszemu) stanowi rzeczy" - podkreśla GIODO.
REKLAMA
"Obowiązkiem banków jest zapewnienie prawdziwości, kompletności i aktualności danych osobowych poprzez poinformowanie Biura Informacji Kredytowej S.A. o zaistniałych zmianach, co powinno nastąpić bez zbędnej zwłoki (tj. w czasie nie dłuższym niż konieczny z obiektywnych przyczyn)" - napisał GIODO.
Jak wynika ze sprawozdania z działalności GIODO w 2010 r., w ostatnich latach liczba wpływających do Generalnego Inspektora skarg na działalność banków i instytucji finansowych stopniowo malała. W 2008 r. było ich 179, rok później - 139, a w 2010 r. - 119. "Wśród tych skarg co najmniej kilkanaście dotyczyło usunięcia nieaktualnych danych w BIK" - powiedziała rzeczniczka prasowa GIODO Małgorzata Kałużyńska-Jasak. Na podobnym poziomie kształtowała się w ostatnich latach liczba zapytań, jakie kierowane są do GIODO ws. BIK.
Natomiast w 2011 r., jak powiedziała Kałużyńska-Jasak, "liczba skarg i zapytań w sprawie usunięcia nieaktualnych danych w BIK znacząco wzrosła". Od początku roku Biuro GIODO odebrało ponad 30 sygnałów dot. nieaktualnych danych w BIK. To dlatego GIODO zdecydował się na wystąpienia do ZBP.
Wiceprezes ZBP Jerzy Bańka w oficjalnej odpowiedzi na wystąpienie GIODO podkreślił, że "obowiązki wynikające z umów zawartych pomiędzy Biurem Informacji Kredytowej S.A. a bankami spełniają wymogi nałożone na administratora danych przepisami ustawy o ochronie danych osobowych". Jak wyjaśnił Bańka, co do zasady banki przesyłają do BIK zbiorcze zestawienia danych klientów nie rzadziej niż raz w miesiącu. Instytucje finansowe mają też możliwość aktualizowania danych lub poprawiania błędów ad hoc, w pojedynczych przypadkach.
BIK to największa w Polsce baza informacji o zobowiązaniach klientów sektora bankowego. Z zasobów informacyjnych BIK korzystają 642 instytucje kredytowe, w tym banki komercyjne, banki spółdzielcze, Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo Kredytowa oraz SKOK-i. W BIK znajduje się obecnie ok. 92,1 mln rachunków należących do 24,5 mln osób.
REKLAMA