REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prezydent: znalazłem sposób walki z "wrzutkami" w ustawach

REKLAMA

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział we wtorek, że wydaje mu się, iż znalazł rozwiązania służące zwalczaniu tzw. wrzutek polegających na wprowadzaniu pod koniec prac parlamentarnych kontrowersyjnych przepisów do ustaw.

Bronisław Komorowski uroczyście podpisał we wtorek nowelizację ustawy o stanie wojennym, której projekt został skierowany do Sejmu jako prezydencka inicjatywa. Powiedział przy tym, że to dobra okazja, by wytłumaczyć, jaka jest sytuacjach prezydenta, jeśli chodzi o jego stosunek do ustaw.

REKLAMA

"Są ustawy takie, wobec których prezydent podpisując, ma wątpliwości i nie chce podpisywać tego uroczyście, bo nie w pełni się z nimi identyfikuje" - powiedział. Dodał, że prezydent powinien wtedy ważyć, czy w ustawach przeważają korzyści z punktu widzenia państwa czy też zagrożenia.

Prezydent mówił o "wrzutkach", czyli dopisywaniu do ustaw kontrowersyjnych przepisów pod koniec prac parlamentarnych. "Do ustaw korzystnych, dobrych, oczekiwanych, potrzebnych często są dołączane, w ostatniej chwili, rozwiązania wątpliwe i tak przychodzą do prezydenta (ustawy), gdzie jest wymieszane dobro i wątpliwe rozwiązania" - powiedział Komorowski. Wymienił w tym kontekście dwie ustawy: o nasiennictwie, do której dopisano przepisy dotyczące GMO, oraz nowelizację przepisów o informacji publicznej, w której ograniczono dostęp do niej ze względu na "ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa".

"Od dłuższego czasu staram się znaleźć sposób na zwalczanie tzw. wrzutek i wydaje mi się, że takie rozwiązania znalazłem" - powiedział Komorowski.

Prezydent przypomniał, że w wypadku ustawy o nasiennictwie pod koniec sierpnia zdecydował się na weto, ale jednocześnie zapowiedział, że w nowej kadencji zgłosi projekt, który będzie taki sam, jak uchwalona przez Sejm ustawa, z wyjątkiem wątpliwego fragmentu dotyczącego GMO. Komorowski tłumaczył wówczas swą decyzję niezgodnością ustawy z prawem UE.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Według mnie to jest sposób na skuteczne zniechęcanie do kontynuowania przez wiele środowisk politycznych takiej ulubionej metody, właśnie +wrzutki+, w sytuacji już przyjętego rozwiązania korzystnego dla Polski" - mówił.

REKLAMA

W przypadku nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej prezydent ją podpisał, ale jednocześnie Kancelaria Prezydenta zapowiedziała, że po ogłoszeniu tej ustawy w Dzienniku Ustaw Bronisław Komorowski wystąpi do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, o zbadanie zgodności z konstytucją trybu jej uchwalenia w zakresie dotyczącym poprawki Senatu wprowadzającej ograniczenie prawa do informacji publicznej.

We wtorek Komorowski podkreślał, że ta nowela, jako całość, wypełnia wymogi wprowadzenia do prawa polskiego dyrektyw europejskich oraz skutecznie chroni Polskę przed ryzykiem zapłacenia kary za niewprowadzenie tych rozwiązań. Termin implementacji dyrektywy UE minął bowiem w lutym 2005 r.

"Tu nie można było zastosować metody weta, bo byłoby to przejawem nieodpowiedzialności prezydenta za finanse publiczne także za stan budżetu polskiego, za opinię o Polsce na świecie" - tłumaczył Komorowski. "Wydaje mi się, że znalazłem inne rozwiązanie. O nim będę mówił szczegółowo już po podpisaniu stosownych dokumentów" - dodał.

Komorowski powtórzył zapowiedź, że skieruje nowelę ustawy o dostępie do informacji publicznej do Trybunały Konstytucyjnego, prosząc o zbadanie trybu uchwalenia kontrowersyjnej poprawki. To rozwiązanie - zdaniem prezydenta - "może otworzyć przed przyszłym parlamentem albo propozycję skreślenia tej kontrowersyjnej poprawki, albo przegłosowania jej ponownie w trybie już niebudzącym wątpliwości".

Do wtorku, do południa nowelizacja ustawy o dostępie do informacji publicznej nie została jeszcze opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Infor.pl
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Świadczenie "Aktywnie w żłobku": Limity dofinansowań dla podmiotów prowadzących opiekę nad dziećmi w wieku do lat 3 w 2025 r.

Świadczenie „Aktywnie w żłobku” jest jednym ze świadczeń realizowanych w ramach programu „Aktywny rodzic”. Na świadczenie „Aktywnie w żłobku” nałożone są pewne limity dofinansowań. Jak należy policzyć wysokość opłaty w żłobku?

Polacy nie chcą kont maklerskich, bo uważają że brak im wiedzy i czasu na inwestowanie

Choć rachunków inwestycyjnych w biurach maklerskich ciągle przybywa, to głównie jest to efekt zakładania kolejnych kont przez tych samych inwestorów. Nowych nie przybywa, bo generalnie Polacy wciąż nie dają się namówić na inwestowanie.

Seniorzy mogą otrzymać spory „zastrzyk” gotówki od fiskusa, ale muszą dopilnować jednej ważnej kwestii [interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej]

Seniorzy, którzy pomimo osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego (który dla kobiet wynosi obecnie 60 lat, a dla mężczyzn – 65 lat) nadal pozostają aktywni zawodowo – mogą skorzystać ze zwolnienia z podatku dochodowego swoich przychodów, do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 85 528 zł. Zwolnienie to, potocznie zwane jest ulgą dla pracujących seniorów i obowiązuje również w 2025 r. Aby konkretny przychód (np. odprawa emerytalna) mógł zostać objęty zwolnieniem z podatku dochodowego – musi jednak zostać spełniony jeden ważny warunek, którego seniorzy muszą dopilnować.

Jeden nowy przepis w kodeksie pracy wydłuży urlopy wypoczynkowe pięciu milionom pracowników, czy już w 2025 roku

Skoro na skrócenie czasu pracy trzeba jeszcze długo poczekać, bo na razie wszystko zaczyna się i kończy na dyskusjach, to może chociaż wydłużyć czas na odpoczynek. Dłuższy urlop, a w przyszłości dwa długie urlopy: latem i zimą, to wymarzona zmiana w Kodeksie pracy. Czy dojdzie do niej już w 2025 roku i czy skorzystają wszyscy pracownicy.

REKLAMA

VAT 2025: Kto może rozliczać się kwartalnie

Kurs euro z 1 października 2024 r., według którego jest ustalany limit sprzedaży decydujący o statusie małego podatnika w 2025 r. oraz prawie do rozliczeń kwartalnych przez spółki rozliczające się według estońskiego CIT wynosił 4,2846 zł za euro. Kto zatem może rozliczać VAT raz na 3 miesiące w bieżącym roku?

Wiek emerytalny 40 lat dla kobiet i 45 dla mężczyzn. To możliwe, bo Senat podjął uchwałę 13 marca 2025 r. w tej sprawie

Większość z nas może być zdezorientowana. Raz pisze i mówi się o podwyższeniu wieku emerytalnego, raz o zrównaniu, a tym razem o obniżeniu. Czy to możliwe, żeby w Polsce wiek emerytalny wynosił dla kobiet 40 lat a dla mężczyzn 45 lat. Tak, oczywiście, to możliwe. Senat proponuje wejście w życie przepisów już od 1 stycznia 2026 r.

Czynsz, opłaty za śmieci, prąd. Czy w 2025 r. mogę dostać jakieś dodatki? [Przykłady]

Wiele osób boryka się z wysokimi rachunkami, szukając dostępnych form finansowego wsparcia. Prezentujemy kilka przykładowych świadczeń. Jakie kryteria trzeba spełnić w 2025 r.?

PIT zero dla seniora: czy ulga w podatku należy się każdemu emerytowi

PIT zero dla seniora, znany też jako ulga dla pracujących seniorów nie przysługuje wszystkim, którzy weszli w ustawowy wiek emerytalny. Słowem – nie każdy emeryt skorzysta z tej preferencji podatkowej.

REKLAMA

Jak samodzielnie przeprowadzić skuteczną windykację należności? Należy unikać tych błędów!

Chociaż odzyskiwanie należności nie jest prostym procesem, to jednak z windykacją można sobie poradzić samodzielnie. Niestety, wymaga to zachowania pewnych warunków, o których często się zapomina i przez to zmniejsza szansę na odzyskanie pieniędzy.

Koszty budowy domu w 2025 roku – materiały i robocizna. Projekt, mury, dach, stolarka, wykończenie

Aktualnie, w marcu 2025 roku w Polsce trzeba wydać ok. 430 000 zł, aby postawić parterowy dom o powierzchni 100 m2 w stanie deweloperskim. Ta kwota nie uwzględnia jednak zakupu działki ani projektu budowlanego czy ogrodzenia. Z zestawienia Rankomat.pl wynika, że najdroższy jest sam początek budowy, gdzie za postawienie murów trzeba wydać 185 tys. zł. Prace dachowe i wykończeniowe kosztują ponad 100 tys. zł za każdy z tych etapów. Najmniej, bo 30 tys. zł, pochłonie zakup i montaż drzwi, okien oraz bramy garażowej. Największy pojedynczy koszt to fundamenty i wykonanie stropu łącznie za 90 tys. zł z materiałami i robocizną. Ostateczna cena wybudowania domu będzie zależała od kosztów ekipy budowlanej, jakości wybranych materiałów budowlanych i kilku innych czynników.

REKLAMA