Dyplom uczelni utrudnia znalezienie pracy?
REKLAMA
REKLAMA
Sytuacja młodych osób nie poprawia się zarówno w Polsce jak i na świecie. W czerwcu 2011 r. stopa bezrobocia wśród młodych ludzi poniżej 25 roku życia w krajach UE wyniosła 20,5 proc. – wynika z badań Eurostat.
Rekrutacja pracowników - jak powinno wyglądać CV absolwenta >>
Zatrudnienie młodych osób z wyższym wykształceniem w latach 2007–2010 w całej Europie zmniejszyło się z ok. 61 proc. do 56 proc. – wynika z badania Eurofound „Youth and Work”. Dla porównania w Polsce spadek ten był o wiele mniejszy z ok. 53 proc. do 52 proc. Najwięcej spośród wysoko wykształconych młodych znajduje pracę w Finlandii (ok. 85 proc.) oraz Niemczech (ok. 76 proc.). Najmniej młodych ludzi z dyplomem znajduje zatrudnienie na Słowacji (ok. 26 proc.) oraz we Włoszech (ok. 23 proc.).
W jakich branżach dzisiejsi maturzyści będą mogli znaleźć pracę? >>
Najwyższe bezrobocie dotyczy zwykle osób niewykwalifikowanych i z najniższymi wykształceniem. Niestety w wielu krajach problem bezrobocia młodych i wykształconych jest znaczny. Patrząc z europejskiej perspektywy trudno wskazać jedno dobre rozwiązanie, które sprawdziłoby się w wielu krajach. Na pewno należy postawić na aktywizacje młodzieży, jak również pracodawców i państwa. Bo w gruncie rzeczy tylko ścisła i efektywna współpraca tych trzech stron może w rezultacie doprowadzić do zmniejszania bezrobocia młodych – mówi Fiona Harvey, Market Director – Performance and Emerging Markets z Instytutu CIMA (Chartered Institute of Management Accountants).
Raport "Młodzi 2011" - niezbędne doradztwo zawodowe, elastyczne formy zatrudnienia >>
Obowiązujący trend do zdobywania wyższego wykształcenia, które ma stanowić gwarancję zdobycia dobrej pracy, sprawia, że coraz częściej na świecie mamy do czynienia z młodymi nadwykształconymi ludźmi tzw. over-educated. W 2005 r. jedna na pięć młodych pracujących osób była „nadwykształcona”. Oznacza to, że posiadała ona zbyt wysokie wykształcenie, aby pracować na zajmowanym stanowisku, a tym samym zabierała pracę osobom z mniejszymi kwalifikacjami.
Zatrudnienie pracownika w firmie zwykle po znajomości >>
Młode, nadwykształcone osoby, których potencjał i możliwości są źle lub nie w pełni wykorzystywane w pracy to rezultat pogoni za edukacją na akademickim poziomie, która miała być lekarstwem na bezrobocie. Wielokrotnie okazywało się, że sam dyplom był ważniejszy od tego, co się studiowało i jaki był tryb nauki. Z tego powodu grupa młodych wyedukowanych ludzi ma poważne problemy na rynku pracy. Szansą dla nich wydają się być zmiany systemowe, m.in. przygotowujące młodych ludzi do przekwalifikowywania się i umiejętnego odnajdywania się w nowej rzeczywistości zawodowej – podsumowuje Fiona Harvey.
REKLAMA