W Sejmie obywatelski projekt nowelizacji nt. 6-latków
REKLAMA
REKLAMA
"Nie jesteśmy przygotowani do tego, by wprowadzić reformę" - podkreśliła w imieniu wnioskodawców Karolina Elbanowska ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców. Jej zdaniem twórcy reformy założyli, że w związku z brakiem środków, które wsparłyby zmiany w szkołach, koszty reformy państwo chce przerzucić na rodziców. Zarzuciła państwu brak polityki prorodzinnej, w tym wsparcia rodzin wielodzietnych.
Według Elbanowskiej, powołującej się na informacje nadesłane do Stowarzyszenia przez rodziców, szkoły są przeładowane, dzieci uczą się na dwie zmiany, a lekcje WF odbywają się na korytarzach. "Szkoła to survival dla dzieci" - oceniła.
REKLAMA
Głównym celem projektu obywatelskiego jest "przywrócenie stanu sprzed reformy edukacji", a co za tym idzie, oprócz zniesienia obowiązku szkolnego 6-latków i obowiązku przedszkolnego 5-latków, także powrót do tzw. starej podstawy programowej nauczania i wychowania przedszkolnego.
Elbanowska powołując się na metodyków nauczania, mówiła, że nowa podstawa programowa nie jest dostosowana do wieku młodszych dzieci. "Jest rygorystyczna, każe dziecko sadzać w ławce, gdy ono powinno biegać, ruszać się" - powiedziała. "Coraz więcej dzieci nie daje rady i powtarza pierwszą klasę" - dodała Elbanowska.
Autorzy projektu obywatelskiego chcą też powstrzymania likwidacji szkół przez wprowadzenie do ustawy zapisu o konieczności ustalania przez samorządy sieci publicznych szkół i przedszkoli w porozumieniu z kuratorem oświaty. Opowiadają się ponadto za objęciem wychowania przedszkolnego - tak jak szkół - subwencją oświatową.
REKLAMA
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty z marca 2009 r., od 1 września 2012 r. obniżony zostanie wiek rozpoczynania obowiązkowej nauki w szkole z siedmiu do sześciu lat. W związku z tym od 1 września 2011 r. wszystkie 5-latki muszą przejść obowiązkowe wychowanie przedszkolne. Do tego czasu o tym, czy dziecko wcześniej rozpocznie naukę, czy nie, decydują rodzice. Zgodnie z ich wolą do I klas w całym kraju w roku szkolnym 2010/2011 poszło 12,5 proc. dzieci sześcioletnich, a w roku 2009/2010, gdy zaczęto obniżać wiek rozpoczynania nauki, do szkół poszło 4,3 proc. sześciolatków.
Stopniowemu obniżaniu wieku obowiązku szkolnego towarzyszy stopniowe wprowadzanie nowej podstawy programowej nauczania i wychowania przedszkolnego dostosowanej do możliwości nauki dzieci młodszych. Przeciw wprowadzeniu wszystkich tych zmian w 2008 i 2009 r. protestowały niektóre stowarzyszenia i organizacje rodziców, m.in. ruch Ratujmy Maluchy!, który zainicjowali Karolina i Tomasz Elbanowscy.
REKLAMA