Senat za karami za nielegalny handel uliczny
REKLAMA
Za zmianą kodeksu głosowało 50 senatorów, przeciw było 38, jeden wstrzymał się od głosu. Wcześniej nie uzyskał większości wniosek senatorów PiS, dotyczący odrzucenia ustawy. "Pierwotny projekt przygotowała sejmowa komisja +Przyjazne Państwo+, powstaje pytanie, dla kogo jest to państwo przyjazne, bo nie dla tych, którzy są ubodzy" - mówił wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski (PiS). Za wnioskiem PiS było 41 senatorów, przeciw 49.
Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta.
REKLAMA
W myśl uchwalonych przepisów karze grzywny ma podlegać prowadzący sprzedaż "na terenie należącym do gminy lub będącym w jej zarządzie poza miejscem do tego wyznaczonym przez właściwe organy gminy". W razie popełnienia takiego wykroczenia można byłoby "orzec przepadek towarów przeznaczonych do sprzedaży, choćby nie stanowiły własności sprawcy".
Na potrzebę dokonania takiej nowelizacji zwracały uwagę wielokrotnie m.in. władze miejscowości turystycznych, np. Kołobrzegu. Prace nad tymi zmianami trwały w Sejmie od jesieni zeszłego roku. Sejm debatował nad nowelizacją już na początku października. Wówczas kluby PiS, SLD i PSL krytycznie oceniły projekt i złożyły wnioski o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu. Przedstawiciele tych klubów wskazywali m.in., że projekt napisano w sposób nieprecyzyjny i niejasny. W grudniu zeszłego roku projekt skierowano do dalszych prac w sejmowej komisji.
Ostatecznie proponowane rozwiązania pozytywnie oceniło Ministerstwo Sprawiedliwości. Wskazało, że nowe przepisy mają doprowadzić do tego, by sprzedaż była prowadzona bez naruszania zasad uczciwej konkurencji i prawa podatkowego.
Autorzy nowelizacji argumentowali, że nielegalny handel uliczny pociąga za sobą wiele negatywnych skutków, m.in. wprowadzanie do obrotu towarów niewiadomego pochodzenia, łamanie prawa związanego ze spokojem i porządkiem publicznym, nieuczciwą konkurencję oraz zakłócenie estetyki i harmonii przestrzeni publicznej.
Wskazywano też, że dotychczasowe zapisy Kodeksu wykroczeń dotyczące zakazu wykonywania działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia oraz tamowania bądź utrudniania ruchu na drodze publicznej "nie zapewniają efektywnej eliminacji negatywnych zjawisk będących przyczyną podjęcia niniejszej inicjatywy ustawodawczej".
REKLAMA