Nowe prawo lotnicze oznacza zwiększenie kosztów dla pasażerów
REKLAMA
Zgodnie z uchwalonym niedawno nowym prawem lotniczym, to zarządzający portami mają przejąć kontrolę bezpieczeństwa. Mogą to zrobić sami, czyli rozszerzyć Straż Ochrony Lotniska, lub wynająć firmę zewnętrzną.
O konsekwencjach zmian w prawie i ochronie lotnictwa cywilnego rozmawiali uczestnicy zorganizowanej w środę w Międzynarodowym Porcie Lotniczym "Katowice" w Pyrzowicach konferencji naukowej "Bezpieczeństwo-Świat-Europa-Polska".
REKLAMA
Jak zaznacza prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL) Artur Tomasik, na całym świecie kontrole bezpieczeństwa pochłaniają coraz większe koszty. Jest to powiązane z wprowadzeniem nowych standardów i coraz nowocześniejszych urządzeń.
Przedstawiciele portów lotniczych zakładają, że po wprowadzeniu zmian w prawie lotniczym trzonem kontroli bezpieczeństwa będzie Straż Ochrony Lotniska, ale zamierzają też zatrudnić firmy zewnętrzne, co - jak mówi Tomasik - oznacza podniesienie kosztów u zarządzających portami.
"Te koszty na pewno będziemy musieli w jakiś sposób zrównoważyć przychodami i niewykluczone, że w najbliższym czasie będziemy mieli opłatę za bezpieczeństwo, która jest stosowana w wielu krajach Europy Zachodniej" - powiedział PAP prezes GTL.
Wyjaśnił, że jest to opłata za kontrolę bezpieczeństwa, gdy pasażer odlatuje z danego portu oraz za kontrolę bagażu rejestrowanego. "Myślę, że te koszty na pasażera wyniosą około 2-3 euro w naszych portach" - powiedział Tomasik.
REKLAMA
Prezes GTL nie obawia się, że przejęcie obowiązków od Straży Granicznej oznacza pogorszenie ochrony portów lotniczych. "Nie mam w tym zakresie żadnych obaw, dlatego że takie rozwiązania są stosowane w Europie Zachodniej od dawna" - powiedział i podkreślił, że za ochronę lotnisk będą odpowiadały firmy posiadające specjalne certyfikaty, zatrudniające wysoko wykwalifikowanych pracowników.
Od chwili wejścia w życie nowego prawa, czyli od tego miesiąca, porty lotnicze mają pół roku, aby podpisać porozumienia ze Strażą Graniczną, w których zostaną określone warunki przejęcia kontroli bezpieczeństwa. Formalnie przejęcie ma nastąpić 18 miesięcy od daty wejścia w życie, czyli ostatecznie w pierwszym kwartale 2013 r.
"Na pewno dzisiaj istotny jest czas. To tylko 18 miesięcy, by zorganizować wszystko praktycznie od podstaw. Wiele pracy przed nami, przez zarządzającymi portami" - ocenił Tomasik.
Prace legislacyjne nad przygotowanym przez rząd projektem zmian w prawie lotniczym trwały blisko dwa lata. Zgodnie z nowymi przepisami, Straż Graniczna przestaje odpowiadać za część zadań związanych z kontrolą osób, bagażu ładunków, poczty, zaopatrzenia pokładowego itd., przejmie je zarządzający lotniskiem.
Porty będą mogły oprócz Służby Ochrony Lotniska zatrudnić też zewnętrzną firmę. W gestii Straży Granicznej pozostanie m.in. odprawa paszportowa, odpowiedzialność za ochronę granicy państwa i nadzór nad kontrolą bezpieczeństwa.
W czerwcu br. nowelizację prawa lotniczego uchwalił Sejm, w połowie lipca podpisał ją prezydent Bronisław Komorowski. Nowela dostosowuje polskie prawo do przepisów UE.
W trakcie prac legislacyjnych niektórzy politycy i związkowcy wyrażali obawy, czy po wejściu w życie nowych przepisów porty lotnicze będą należycie chronione. Wskazywali, że porty lotnicze są granicą państwa, więc ochrona nie powinna być przekazywana w ręce prywatnych firm.
REKLAMA