Związek prokuratorów zaskarży do TK nowelizację ws. ustroju sądów
REKLAMA
"Złożenie skargi jest przesądzone, będziemy natomiast rozmawiać jeszcze ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich +Iustitia+, aby również to stowarzyszenie zaangażować w przygotowanie naszej skargi. Niewątpliwie sędziowie także zgłaszali bardzo dużo zastrzeżeń w związku z tą ustawą" - powiedział PAP prok. Skała.
REKLAMA
Prokurator dodał, że zmiany w przepisach o ustroju sądów nie były konsultowane ze ZZPiPP, mimo, że problematyka ustawy dotyczy także prokuratorów. "Prace nad tym rządowym projektem od samego początku prowadzone były w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowej legislacji" - uważają prokuratorscy związkowcy.
Sędzia Bartłomiej Przymusiński ze stowarzyszenia "Iustitia" potwierdził PAP, że sędziowie będą uczestniczyli w przygotowaniu wniosku do TK. "Jesteśmy wdzięczni związkowi prokuratorów za tę inicjatywę; myślę, że przygotowanie skargi zajmie co najmniej miesiąc; trzeba po prostu doprecyzować argumenty, które w dyskusji publicznej pojawiały się już od dawna" - zaznaczył sędzia.
Stowarzyszenie sędziów, zgodnie z prawem, samodzielnie nie może złożyć wniosku do TK. Według przepisów wniosek w sprawie zgodności ustawy z konstytucją może natomiast złożyć związek zawodowy. "Cały czas liczymy też na to, że zapisy ustawy zostaną zaskarżone przez Krajową Radę Sądownictwa" - dodał Przymusiński.
REKLAMA
KRS, której przewodniczący sędzia Antoni Górski, już wcześniej zapowiadała rozważenie skargi do TK. Rada może zająć się sprawą najwcześniej w przyszłym tygodniu, gdy zbierze się jej prezydium przed planowanym na 16 września plenarnym posiedzeniem. Jak powiedziała PAP Alicja Seliga z biura KRS, tematu ustawy nie ma w planie porządku obrad Rady, ale to nie znaczy, że nie może się on w nim pojawić - jeśli tak postanowi prezydium.
Nowelizację dotyczącą ustroju sądów w piątek podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Prace nad ustawą trwały wiele miesięcy - najpierw w resorcie sprawiedliwości, a później w parlamencie. Przepisy dotyczą m.in. zmiany systemu oceniania sędziów i prokuratorów, wzmocnienia pozycji prezesów sądów apelacyjnych i zmian w strukturze organizacyjnej sądów. Do struktur sądownictwa został wprowadzony też dyrektor - tzw. menadżer sądowy.
Według "Iustitii" przyjęta ustawa utrwala "istniejący, niewydolny system sądownictwa powszechnego; nie reformuje trybu dojścia do zawodu sędziego; nie definiuje pojęcia i zakresu nadzoru administracyjnego sprawowanego przez ministra sprawiedliwości w taki sposób, aby regulacje te nie stanowiły zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej i harmonizowały ze zmianami ustroju prokuratury; nie zawiera także rozwiązań mających na celu wzmocnienie samorządu sędziowskiego".
Natomiast ZZPiPP oświadczał już wcześniej, że m.in. sceptycznie odnosi się "do wprowadzenia w sądownictwie instytucji dyrektora, która może prowadzić do ingerencji władzy wykonawczej w sfery związane z funkcjonowaniem sądów".
KRS z kolei wcześniej wskazywała m.in., że tryb uchwalania ustawy narusza - jej zdaniem - reguły legislacji, w tym regulamin Sejmu, a w konsekwencji łamie konstytucję. Jak wyjaśniał w lipcu PAP członek KRS, sędzia Jarema Sawiński, chodzi o to, że pierwsze czytanie projektu odbyło się w sejmowej komisji, a nie na forum Izby. "A Prawo o ustroju sądów powszechnych to ustawa ustrojowa. Regulamin Sejmu nakazuje, by pierwsze czytanie ustawy ustrojowej odbywało się na forum całej Izby" - mówił Sawiński.
Z zarzutami nie zgadza się resort sprawiedliwości. "Kierunki reformy odpowiadają m.in. przyjętym przez Komitet Ministrów Rady Europy zaleceniom i nastawione są na podniesienie jakości działalności sądów, tak w wymiarze dotyczącym orzecznictwa, jak i funkcjonalnym" - mówił po uchwaleniu ustawy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. W piątek w rozmowie z PAP dodał, że wiąże z tą ustawą ogromne nadzieję, iż skróci ona czas oczekiwana na rozstrzygnięcia spraw obywateli przez sądy.
REKLAMA