Pracownicze Fundusze Emerytalne będą mogły przyjmować składki od zagranicznych pracodawców
REKLAMA
REKLAMA
W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie przygotowanego przez rząd projektu.
Przedstawiając sprawozdanie z prac komisji polityki społecznej i rodziny poseł Norbert Raba (PO) powiedział, że wszystkie kluby były jednomyślne, że zmiany są zasadne i należy je przyjąć. Raba poinformował, że komisja wprowadziła do projektu jedną poprawkę - zmienia ona termin wejścia w życie ustawy. Zgodnie z wersją przedstawioną przez rząd ustawa miała wejść w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Komisja zdecydowała, że zacznie obowiązywać 1 stycznia 2012 r.
REKLAMA
"Konsekwencją tego przedłożenia jest wypełnienie dyrektywy Komisji Europejskiej, która to dyrektywa przez dłuższy czas niestety, przez rząd polski i parlament nie została wcielona w życie" - mówił Raba. Dodał, że KE wszczęła formalne postępowanie wobec Polski, wzywając nas do usunięcia naruszenia prawa UE.
Podczas dyskusji nad projektem podkreślano, że jest on skomplikowany, niemniej zasługuje na poparcie. Stanisław Szwed z PiS zwrócił uwagę na słabe zainteresowanie Pracowniczymi Programami Emerytalnymi w Polsce. Wskazał, że na koniec 2009 r. w programach uczestniczyło 334 tys. osób, odprowadzono niespełna 900 mln zł składek, a aktywa PFE wyniosły 5 mld zł. Dodał, że obecnie działa 30 Pracowniczych Funduszy Emerytalnych, a w ubiegłym roku nie powstał żaden nowy.
Na problem małej popularności PFE wskazała też Anna Bańkowska z SLD. Zarzuciła rządowi, że nie ma propozycji rozwiązań, które wspierałyby emerytury otrzymywane z I i II filaru. Natomiast Zbysław Owczarski z PJN wskazał, że konieczne jest wprowadzenie zachęt do dodatkowego oszczędzania na emeryturę.
REKLAMA
Wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior tłumaczył, że zaproponowana przez rząd zmiana jest istotna, bowiem za niewdrożenie tych przepisów, w czerwcu br. Komisja Europejska skierowała przeciw Polsce skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE.
Centrum Informacyjne Rządu wyjaśnia w informacji na temat projektu, że przewiduje on, iż "pracownicze fundusze emerytalne będą mogły przyjmować składki opłacane przez zagranicznych pracodawców (podmiotów mających siedzibę w innym kraju UE - PAP) będących założycielami lub akcjonariuszami pracowniczych towarzystw emerytalnych, które pracują w oparciu o system zdefiniowanego, określonego świadczenia lub w oparciu o system hybrydowy (tj. kapitałowy z elementem ubezpieczeniowym)".
Składki te będą przekazywane w całości lub w części na pokrycie tzw. ryzyk biometrycznych lub gwarancji na podstawie umowy z zakładem ubezpieczeń na życie. Według CIR biometryczne rodzaje ryzyka, to śmierć, niepełnosprawność lub długowieczność. Projekt przewiduje, że aktywa związane z wykonywaniem umowy z zakładem ubezpieczeń na życie nie będą przedmiotem egzekucji skierowanej przeciw zakładowi ubezpieczeń, nie będą też objęte postępowaniem układowym ani nie wejdą w skład masy upadłościowej zakładu.
Ponadto projektowana nowelizacja określa m.in., że pracowniczy fundusz może wybrać zakład ubezpieczeń na życie, do którego będzie przekazywać składki (w całości lub w części) pracowników zagranicznych na pokrycie ryzyk o charakterze biometrycznym lub gwarancji wyników inwestycyjnych oraz poziomu świadczeń. W projekcie nowelizacji ustawy zawarto też przepisy określające szczegółowo warunki umowy z zakładem ubezpieczeń oraz wskazano przyczyny zerwania tej umowy.
Działające w ramach III filara emerytalnego PPE, to dobrowolna forma oszczędzania na cele emerytalne. Tworzą je pracodawcy dla swoich pracowników. Do wskazanej w zakładowej umowie emerytalnej instytucji finansowej odprowadzane są środki z tytułu składki podstawowej, którą finansuje pracodawca oraz z tytułu składki dodatkowej, wnoszonej dobrowolnie przez uczestników programu.
REKLAMA