Prezydent za wypowiedzeniem konwencji o zakazie pracy nocnej kobiet
REKLAMA
REKLAMA
Konwencja międzynarodowa o zakazie pracy nocnej kobiet zatrudnionych w przemyśle została zawarta w Bernie w 1906 r., Polska przystąpiła do niej w 1921 r.
Dokument wprowadził zakaz pracy w nocy dla wszystkich kobiet, bez względu na wiek, we wszystkich zakładach przemysłowych, w których zatrudnionych jest więcej niż 10 pracowników.
Konwencja była pierwszym międzynarodowym instrumentem prawnym dotyczącym pracy nocnej. Miała chronić kobiety, jako specjalną grupę pracowników słabszych fizycznie od mężczyzn, bardziej narażonych na wszelkie niebezpieczeństwa pracy nocnej i bardziej podatnych na wyzysk.
REKLAMA
Obecnie państwa są zachęcane do przystępowania do konwencji dotyczącej pracy nocnej z 1990 r., która wyraża nowoczesne, neutralne płciowo podejście i koncentruje się na potrzebach z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy wszystkich pracowników, we wszystkich sektorach.
Autorzy ustawy wypowiadającej konwencję przekonywali, że we współczesnym prawie w odniesieniu do problemu pracy nocnej szczególne znaczenie ma zasada równego traktowania bez względu na płeć, która w połączeniu z rosnącym zrozumieniem dla konsekwencji zdrowotnych pracy nocnej gwarantuje nowe standardy w odniesieniu do pracy nocnej zapewniające kompleksową ochronę wszystkim pracownikom pracującym w nocy.
Unijne dyrektywy wymagają zapewnienia mężczyznom i kobietom takich samych warunków zatrudnienia, kształcenia i awansu zawodowego oraz warunków pracy, bez dyskryminacji ze względu na płeć. Bez względu na niedogodności, które mogą być związane z pracą nocną, zagrożenia, na które narażone są kobiety pracujące w nocy, nie są one co do zasady inne niż te, na które narażeni są mężczyźni (z wyjątkiem okresu ciąży i macierzyństwa).
Polskie ustawodawstwo nie jest dostosowane do postanowień wypowiadanej konwencji - Kodeks pracy nie zawiera generalnego zakazu pracy nocnej kobiet. Zarówno Kodeks pracy, jak i konstytucja nakazują równe traktowanie mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu, a zawarty w konwencji zakaz pracy kobiet w nocy narusza zasadę równego dostępu do zatrudnienia.
Polskie prawo uwzględnia jednak potrzebę szczególnej ochrony kobiet w okresie ciąży i macierzyństwa oraz rodziców małych dzieci.
REKLAMA
W porze nocnej nie wolno zatrudniać pracownicy w ciąży, a także pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4. roku życia (kobiety lub mężczyzny), jeśli nie wyrazi na to zgody. Pracodawca zatrudniający pracownicę w porze nocnej jest zobowiązany na okres jej ciąży zmienić rozkład czasu pracy w sposób umożliwiający wykonywanie pracy w dzień, a jeżeli jest to niemożliwe lub niecelowe, przenieść pracownicę do innej pracy, której wykonywanie nie wymaga pracy w porze nocnej; w razie braku takich możliwości pracodawca jest zobowiązany zwolnić pracownicę na czas niezbędny z obowiązku świadczenia pracy. Jeśli powoduje to obniżenie wynagrodzenia, pracownicy przysługuje dodatek wyrównawczy. Pracownica w okresie zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia.
Jak przekonywali autorzy ustawy, w sytuacji gdy konwencja ta już dawno została zastąpiona przez nowe przepisy międzynarodowe, do których przystąpiły państwa będące jej stronami, wypowiedzenie jej nie powinno pociągać za sobą żadnych skutków politycznych, a może zapobiec ewentualnemu wszczęciu przez Komisję Europejską postępowania związanego z pozostawaniem w polskim porządku prawnym aktu będącego w wyraźnej sprzeczności z prawem UE.
REKLAMA