Podsłuch kontrolowany - czyli najnowsze zmiany Kodeksu postępowania karnego
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Z tzw. podsłuchu, czyli kontroli i utrwalania rozmów, korzysta się w dwóch przypadkach. Pierwszym jest kontrola operacyjna, prowadzona przez Policję lub inne uprawnione służby w celu zapobieżenia, wykrycia, ujawnienia sprawców i dowodów w stosunku do jednego z poważnych przestępstw enumeratywnie wymienionych w ustawie o Policji (Dz. U. z 2007 r. Nr 43, poz. 227). Aby móc ją przeprowadzić, niezbędne jest postanowienie sądu okręgowego, wydane na pisemny wniosek Komendanta Głównego Policji, złożony po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego albo na pisemny wniosek komendanta wojewódzkiego Policji, złożony po uzyskaniu pisemnej zgody właściwego miejscowo prokuratora okręgowego. Drugim rodzajem kontroli jest kontrola sądowa, przewidziana w Kodeksie postępowania karnego (dalej również "k.p.k"), którą zarządza sąd właściwy do rozpoznania sprawy w I instancji (rejonowy lub okręgowy) na wniosek prokuratora. Jej celem jest wykrycie dowodów dla toczącego się postępowania lub zapobieżenie popełnieniu nowego przestępstwa. Przestępstwo, z powodu którego zarządzono kontrolę, musi należeć do grupy wymienionych w Kodeksie postępowania karnego poważnych przestępstw.
Nowelizacja wprowadziła do Kodeksu postępowania karnego tzw. następczą zgodę sądu na kontrolę i utrwalanie rozmów. Potrzeba wydania takiej zgody powstaje, gdy w trakcie kontroli przeprowadzonej przez prokuratora na podstawie postanowienia sądu, zostanie uzyskana informacja o popełnieniu innego przestępstwa, niż zostało wymienione w postanowieniu sądu, albo przez inną osobę, niż wskazana w tym postanowieniu. Nowelizacją dodano również przepis, który zakazuje wykorzystywania dowodu z podsłuchu w sprawach o przestępstwa lub przestępstwa skarbowe niewymienione w katalogu przestępstw, w stosunku do których możliwe jest zarządzenie podsłuchu. Ma to na celu zapewnienie, by tak daleko ingerujący w prawo do prywatności środek był stosowany tylko w przypadku najpoważniejszych przestępstw.
REKLAMA
Zmiany przewidziane w nowelizacji dotyczą również niszczenia zbędnych już dla sprawy zapisów kontrolowanych rozmów. W dotychczasowym stanie prawnym, zarządzenie w tej kwestii było wydawane przez sąd z urzędu. Według nowelizacji rozróżnia się dwie sytuacje dotyczące niszczenia zapisów. Jeżeli zapisy nie mają w całości znaczenia dla postępowania karnego, sąd orzeknie w przedmiocie zniszczenia zapisów na wniosek prokuratora. Jeżeli natomiast, zapisy nie mają znaczenia dla postępowania tylko w części oraz nie stanowią dowodu, o którym mowa w art. 237a k.p.k., to ich zniszczenie nastąpi na wniosek prokuratora bądź jednej z osób, których rozmowy zostały utrwalone. Osoby te zyskały też prawo do udziału w posiedzeniu dotyczącym takiego wniosku.
Nowelizacja precyzuje również, że ogłoszenie postanowienia o kontroli i utrwalaniu rozmów telefonicznych osobie, której ono dotyczy, może być odroczone na czas niezbędny ze względu na dobro sprawy. Przy czym, takie ogłoszenie w postępowaniu przygotowawczym może być odroczone nie później, niż do czasu zakończenia tego postępowania.
Zmiana wprowadzona nowelizacją w przepisach ustawy o prokuraturze zobowiązuje z kolei Prokuratora Generalnego do przedstawiania Sejmowi i Senatowi danych statystycznych dotyczących kontroli operacyjnej stosowanej przez wszystkie uprawnione organy, kontroli i utrwalania rozmów oraz danych związanych z nadzorem sądu i prokuratora nad ich wdrażaniem.
Podsumowując powyższe zmiany, należy stwierdzić, że nowelizacja precyzuje przepisy, których dotychczasowa treść była niejasna. Zaś wprowadzenie zgody następczej sprawi, że instytucja ta, wypracowana przez orzecznictwo, zostanie ujęta w ustawowe ramy, co usunie szereg wątpliwości dotyczących jej zastosowania. Ponadto, należy zauważyć, że nowelizacja wzmacnia ochronę obywateli przed bezzasadnym i bezprawnym podsłuchiwaniem i nagrywaniem. Bardzo istotny, ze względu na swą gwarancyjną rolę względem prawa do prywatności, jest również zakaz wykorzystywania wyników kontroli w sprawach, w których nie można by jej było zarządzić.
REKLAMA