O kontrakt na remont ministerialnej łazienki ubiegało się dwóch wykonawców. Obaj spełnili warunki przetargowe, nie zostali wykluczeni ani ich oferty nie zostały odrzucone. Wygrała firma proponująca wyższą cenę, bo MSZ ustaliło kryteria oceny ofert tak, że cena stanowiła tylko 60 proc., a stawka za roboczogodzinę – 40 proc. Zwycięstwo oferty droższej to skutek tego, że firma zaproponowała niższą stawkę za roboczogodzinę.
– Kryteria oceny ofert zostały sformułowane w sposób, który nie pozwolił na wybór rzeczywiście najkorzystniejszej oferty, czyli tej z najniższą ceną – wyjaśnia nam MSZ.
Podkreśla, że wybór oferty znacznie droższej byłby sprzeczny z obowiązkiem oszczędnego wydatkowania środków publicznych z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów.